Trendy – czy dzisiaj warto o nich rozmawiać? W obecnej sytuacji nie wiemy co będziemy robić za tydzień, nie wspominając o odległym planowaniu. Dlatego na dzień dzisiejszy pozostało nam.. wróżenie. Wraz z kupcami największych butików modowych na świecie obstawiamy co będzie modne jesienią.
Krążący po mediach społecznościowych żart, o tym, że zamiast ubrań na wiosnę powinniśmy rozważać propozycje na lato, z jednej strony jest smutnym podsumowaniem obecnej sytuacji, a z drugiej być może zapowiedzią przyszłości. Tylko czy skończy się na lecie?
Trendy a niepewna przyszłość
W obecnych czasach, trudno cokolwiek przewidywać, zwłaszcza biorąc pod uwagę najnowsze doniesienia medialne. Domy towarowe wołają o pomoc, mniejsze marki znikają z powierzchni ziemi, pracownicy branży fashion boją się o swoje posady. Czy jesień 2020 będzie wyglądała tak, jak jeszcze kilka tygodni temu mogliśmy ją sobie wyobrazić śledząc catwalki? Czy zamówienia złożone przez kupców wiodących domów mody okażą się trafione? Cóż, dzisiaj możemy jedynie przeanalizować dokonane wybory, to czy okażą się trafione sprawdzimy za kilka miesięcy w – miejmy nadzieję – powirusowej rzeczywistości.
Dziennikarze portalu Vogue Business przeprowadzili sondę wśród wiodących na rynku mody graczy dotyczącą marek, które warto obserwować i trendów, które warto znać. Która marka okazała się winnerem, a które trendy mają szansę zagości w naszych szafach? Oto jak obstawiają eksperci.
Natalie Kingham, Matchesfashion.com
Dyrektor zakupów platformy Matchesfashion.com przyznała, że jej uwagę podczas lutowo-marcowych pokazów przyciągnął Daniel Lee, który od kilku sezonów „rządzi” w Bottega Veneta. Co prawda część ekspertów podchodziła do jego projektów sceptycznie (przyznaje się do tego Jo Ellison, eks-redaktorka mody w „Financial Times”, dziś redaktor prowadząca dodatku „How To Spend It” do finansowego dziennika), jednak po sukcesie pouch bag i przeplatanych klapek na obcasie, dzisiaj chyba nikt już nie ma wątpliwości, że Bottega Veneta to marka, na którą warto postawić.
Kingham wśród swoich typów wymienia także Molly Goddard. Brytyjska projektantka, o której głośno było kilka lat temu (jedną z jej najsłynniejszych kreacji jest różowa tiulowa suknia – dzisiaj już symbol serialu „Killing Eve”) zrezygnowała z tiulu na rzecz dzianin i tailoringu spod znaku Saville Row. Eleganckie klientki luksusowych butików powinny to polubić.
Na kolejnym miejscu znalazła się Prada i projekty inspirowane męską szafą, zawsze jednak z kobiecym pierwiastkiem. Jeżeli marynarka oversize to z poduszkami i zaznaczoną talią. Męskie mokasyny na grubej podeszwie, ale z kobiecą ozdobą.
Co jeszcze? Trendy! One tone czyli sylwetki w jednym kolorze (oliwka!), łącznie materiałów – skóry z kaszmirem, zamszu z satyną. Kobieco i luksusowo.
Elizabeth von der Goltz, Net-a-Porter.com
Szefowa zakupów w NaP spośród swoich modowych wyborów na jesień wskazuje Loewe, The Row, Deveaux (markę ex-fotografa Tommiego Toma), Dries Van Noten czy Isabel Marant.
[Kolekcja] Loewe była klasyczna, ale wyróżniała się i składała się z wysokiej jakości essentials. The Row nadał charakterystyczny styl krawiectwu i garniturom. JW Anderson po raz kolejny zrobił absolutnie niesamowitą kolekcję dzięki paradzie niesamowitych płaszczy i nieoczekiwanych kombinacji kolorów – przyznała von der Goltz w rozmowie z Vogue Business.
Kupczyni zwróciła uwagę na trendy rodem z wsternu – country chic – peleryny, pikowania, kapelusze i jeździeckie motywy opanują jesienne szafy. W obliczu niepewnych czasów, według ekspertki na znaczeniu zyskiwać będzie także tzw. cosy dressing, a więc wszelkiego rodzaju szale, swetry, płaszcze z przyjemnych i otulających materiałów (kaszmir, wełna).
Laure Hériard Dubreuil, The Webster
Butiki The Webster to miejsce wyjątkowe – skupione przede wszystkim na turystach. Przy okazji wizyty w tętniącym życiem (nocnym) Miami Beach (a także w Nowym Jorku, Houston czy LA) ciężko odmówić sobie zakupów w tym markowym raju. Biorąc pod uwagę ilość odwiedzających plaże Florydy co roku, strategia zakupowa butiku musi być przemyślana w najdrobniejszych szczegółach – każdy musi znaleźć w nim coś dla siebie. Stąd nie dziwi szeroki wybór „ulubionych” marek dyrektor kreatywnej The Webster. Laure Hériard Dubreuil stawia na Paco Rabanne, Givenchy, Chanel, Celine i JW. Anderson. W butiku The Webster znaleźć można całkiem pokaźną kolekcję Chanel, mimo iż nie zdarza się to często w przypadku butików multibrandowych, Kolekcja na jesień/zimę 2020 to zdaniem Dubreuil wyjątkowa kolekcja – oda do mistrza Karla Lagerfelda. Inna kolekcja, na którą postawi w butiku to Givenchy (za kobiece, „poetyckie” wzory) oraz Celine, bo zdaniem dyrektor kreatywnej The Webster – to nowa era w historii marki.
„Wyluzowany” styl butiku The Webster potwierdza się także w wypowiedziach Laure Hériard Dubreuil co do ukochanych trendów jesieni. Sukienki noszone na spodnie czy spódnice (jak u Proenza Schouler), trendy neony ponieważ – jak przyznaje Dubreuil w rozmowie z Vogue Business:
The Webster kocha kolor przez cały rok. Są wesołe. Kolorami fluo najlepiej rozjaśniać ciężki lub zimowy wygląd. Albo po prostu postawić na neonowe kolory przez całą zimę, bo czemu nie?
Brigitte Chartrand, Ssense
Kanadyjska platforma Ssense to mekka fanów mody niekoniecznie mainstreamowej. To właśnie tam premierę miała nowa marka Stefano Pilati Random Identities, to także jedno z miejsc gdzie kupicie projekty MISBHV. Ssense znane jest z bardzo wyszukanej i ściśle kontrolowanej selekcji marek i produktów. Znajdziecie tam rzeczy, które modne dopiero będą. Ich wybory zdecydowanie warto śledzić, by wiedzieć co w modowym świecie piszczy. Moncler, 1017 Alyx 9SM, Kwaidan Editions, Rick Owens – jeżeli te marki niewiele Wam mówią, warto się z nimi zapoznać. Według Brigitte Chartrand, menedżer zakupów kolekcji kobiecych w Ssense, to na kolekcjach tych marek, skupi się uwaga świata. Jeżeli chodzi o trendy kupczyni wymienia przede wszystkim lata 90., minimalizm (szykowne monolooki) i mocne sylwetki tailoringowe. Spodziewajcie się wyrzeźbionych ramion i ostrych cięć. Garnitur – zbroja? W sam raz na dzisiejsze czasy…
