REKLAMA

Styl normcore. Czym się charakteryzuje?

REKLAMA

Na czym polega normcore? Wiele osób zadaje sobie to pytanie po ujawnieniu informacji, że Microsoft i marka Supervsn Studios stworzyła kolekcję “Hardwear” właśnie w tym stylu. Otóż okazuje się, że w czasach, gdy na ulicach króluje różnorodność, zwyczajne i proste stylizacje również mogą stać się trendem. Jak to możliwe?

Czym jest normcore?

Określenie “normcore” powstało z połączenia dwóch słów – “normal” oraz “hardcore”. co w wolnym tłumaczeniu oznacza “ekstremalnie normalny”. Nazwę tę wymyśliła grupa K-Hole, która prognozuje trendy. Kiedy w 2013 roku ogłosiła, że najmodniejszym stylem sezonu stanie się brak stylu, nikt nie chciał w to uwierzyć. Jednak lata mijają, a styl ma się całkiem dobrze.

Normcore często jest nazywany antymodą. Dlaczego? Otóż nie ma w sobie nic niezwykłego. Polega na noszeniu prostych, praktycznych i niczym niewyróżniających się ubrań. Ikonami tego stylu jest Steve Jobs (który stawiał na jasne, niedopasowane jeansy, czarny golf oraz sportowe buty), a także Mark Zuckerberg i Barack Obama (w nieformalnych sytuacjach kochają nosić luźne spodnie i t-shirty oraz sportowe buty).

Zobacz także: Gianni Versace zginął 25 lat temu. Jak udało mu się stworzyć markę, która do dziś jest prestiżowa?

Maksymalna normalność

Niektórzy określają normcore stylem “na informatyka”. W szafie osób stawiających na ten trend królują bowiem ponadczasowe ubrania no-name w stonowanych kolorach, jeansy, rozpinane bluzy, golfy i T-shirty oraz buty sportowe. Elementy garderoby mają być proste, stonowane i maksymalnie użyteczne. Kluczem jest przede wszystkim wygoda. Według ekspertów ten styl ma swoje korzenie w latach 90. i serialach “Beverly Hills, 90210” albo “Pełna chata”.

Co ciekawe, wiele osób uważa, że “absolutna normalność” jest odpowiedzią na królującą w modzie oryginalność i sposobem na wyróżnienie się z tłumu. W czasach, gdy ludzie stawiają na różnorodność i decydują się na coraz bardziej odważne stylizacje, brak stylu oraz najprostsze elementy garderoby rzucają się w oczy. Paradoksalnie więc środkiem do demonstracji światu inności stała się normalność.

Przeczytaj również: Przyjaciele zrealizowali dokument o Virgilu Abloh. “Chcieliśmy pokazać szerszej publiczności jego codzienne życie”

REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES