REKLAMA

WYWIAD: Wystawa „Modna i już! Moda w PRL” w Muzeum Narodowym w Krakowie

REKLAMA

Czasy PRL to burzliwy okres dla naszego kraju. Liczne konflikty polityczne, brak zaopatrzenia sklepowych półek, kolejki, kartki. Wielu ludzi, którzy nie doświadczyli życia w tym okresie, wyobraża sobie tamte czasy w czerni i bieli… Czy to prawda? Ci co widzieli twierdzą inaczej, że moda w PRL’u była odkrywcza, kreatywna i dość często była nie tylko twórczym wyrażeniem siebie ale i manifestem politycznym…

W połowie grudnia została otwarta wystawa „Modna i już! Moda PRL” w Muzeum Narodowym w Krakowie. Wszyscy pasjonaci mody z podekscytowaniem czekali na jej otwarcie. Również dlatego, że to jedyna taka wystawa w Polsce.

fot. Mirosław Żak
fot. Mirosław Żak

Muzeum zgromadziło 400 świetnie zachowanych obiektów (ubrań i akcesoriów). Wśród wystawianych eksponatów znajdziemy masę koloru, pomysłowości i lekkiego ducha buntu. Szczególnie niezwykłe są dwa działy wystawy, które prezentują: suknie ślubne oraz projekty historycznej Mody Polskiej, autorstwa m.in. Jerzego Antkowiaka, Barbary Hoff czy Ewy Paroll.

Jedna z kuratorek wystawy Pani Joanna Regina Kowalska, zgodziła się odpowiedzieć na kilka pytań.

Jak wygląda proces tworzenia tak dużej wystawy?
Joanna Kowalska: Przygotowanie wystawy jest procesem żmudnym, ale szalenie przyjemnym. Zaczyna się od fascynacji. W moim przypadku – od fascynacji zaradnością kobiet w czasach PRL. Potem lektura czasopism, pamiętników i opracowań. A następnie rozmowy, godziny rozmów, z projektantami i na pozór zwyczajnymi kobietami, które pragnęły być modne na przekór rzeczywistości. Równolegle trwały poszukiwania materialnych świadków dawnych czasów czyli sukienek, spódnic, bluzek, spodni… Konfrontacja żywego słowa, pisanej relacji i zachowanych ubiorów prowadziła do stworzenia wizji „rzeczywistości odzieżowej” czasów PRL. Później porządkowanie zebranego materiału i praca nad scenariuszem. W końcu pomysł na wystawę musiał otrzymać formę plastyczną, atrakcyjną i zrozumiałą.

Które eksponaty były najtrudniejsze do zdobycia?
Przeważnie najtrudniejsze do zdobycia są ubiory codzienne, takie, z którymi nie wiążą się ważne wspomnienia. Zwyczajne bluzki, noszone do pracy kostiumiki, torby na zakupy.

Czy jakaś historia związana z tworzeniem wystawy utkwiła Pani szczególnie w pamięci?
Tworzenie wystawy było pasmem ciągłych przygód intelektualnych i ważnych spotkań. Nie zapomnę nigdy rozmów z Jerzym Antkowiakiem na ganku jego pełnego wspomnień domu, tremy przed spotkaniem z Barbarą Hoff czy wzruszeń towarzyszących odnalezieniu kolejnych elementów „modowej układanki” – spódnicy bananowej, kurtki ze spadochronu, sukni z libijskiego szala.

Suknie ślubne PRL to dział, który absolutnie mnie urzekł. Czy od samego początku dla sukien ślubnych było przewidziane specjalne miejsce? Czy może w ramach poszukiwań eksponatów do wystawy udało się znaleźć również suknie ślubne i wtedy narodził się pomysł przyznania im szczególnego miejsca na wystawie?
Pomysł na pokazanie mody czasów w PRL-u w telegraficznym skrócie, przy pomocy tak ważnych w osobistym doświadczeniu każdej kobiety kreacji ślubnych, narodził się na samym początku procesu wymyślania wystawy. Byłam bardzo szczęśliwa, kiedy okazało się, że przechowywane z pietyzmem ubiory ślubne pozwolą na jego realizację.

Czy moda PRL dotyczyła jedynie kobiet? Dlaczego nie zdecydowaliście się Państwo na rozszerzenie wystawy o pierwiastek męski?
Wystawa jest hołdem dla twórczych kobiet. Jej rozszerzenie o „pierwiastek męski” ograniczyłoby miejsce dla narracji poświęconej kobietom, a tego wraz z współautorką scenariusza, Małgorzatą Możdżyńską Nawotką, pragnęłyśmy uniknąć.

Przyznam szczerze, że od lat czekałam na tak obszerną wystawę mody polskiej. Cieszę się, że to tutaj, w Krakowie w Muzeum Narodowym się zdarzyło. Czy idąc w ślad za „Modną i Już! Moda w PRL” planujecie pójść Państwo za ciosem i zrealizować wystawę, np. polskiej mody dwudziestolecia międzywojennego?
JNa razie nie ma w planach MNK dużej wystawy poświęconej modzie, ale zainteresowanie ekspozycją „Modna i już. Moda w PRL” jest tak duże, że kto wie…

fot. Mirosław Żak

fot. Mirosław Żak

Niektóre ubrania pochodzące z PRL-u prezentują się bardzo współcześnie.

fot. Mirosław Żak
fot. Mirosław Żak

Folklor to ważny punkt mody PRL-u. Wynikało to z potrzebą podkreślenia swojej tożsamości.

fot. Mirosław Żak
fot. Mirosław Żak

Wiele ekspresji i buntu to coś co znajdziemy w modzie jak 80. Moda w tych czasach wiązała się z niezgodą na panującą rzeczywistość.

fot. Mirosław Żak
fot. Mirosław Żak

Abstrakcyjność to także ważny element mody PRL-u. Im więcej działo się w sferze politycznej, tym więcej do powiedzenia miała moda.

Zdecydowanie warto odwiedzić wystawę osobiście. Nie jest to tylko propozycja dla pasjonatów mody, ale również dla tych, którzy ciekawi są przemian doby PRL, których wyrazem była moda.

Wystawa czynna będzie do 17 kwietnia 2016r.
Wt. – Sob.: 10.00–18.00, Niedz.: 10.00–16.00.
Muzeum Narodowe w Krakowie
Gmach Główny, al. 3 Maja 1
Sala Wystaw Zmiennych

źródło: Materiały prasowe Muzeum Narodowego w Krakowie
zdjęcia: Mirosław Żak
goshakusper.com

REKLAMA
REKLAMA

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tagi
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES