Jak donosi Reuters, francuska prokuratura w Paryżu wszczęła wstępne dochodzenie w sprawie TikToka. Powodem są rosnące obawy o wpływ aplikacji na psychikę młodych użytkowników. To efekt raportu parlamentarnej komisji, która wskazała na brak moderacji treści, toksyczny algorytm i zagrożenia dla dzieci. Głos w sprawie zabrała także międzynarodowa organizacja Amnesty International, ujawniając dowody na to, jak TikTok wciąga nastolatków w spiralę depresyjnych filmów. Jednocześnie, jak opisuje Medium, ten sam mechanizm prowadzi miliony z nas w stronę kompulsywnych zakupów.
Polecane wideopodcasty:
W tym artykule przeczytasz:
- dlaczego Francja wszczęła wstępne dochodzenie w sprawie TikToka,
- co ujawnia raport Amnesty International o toksycznych algorytmach,
- jak aplikacja wciąga użytkowników w spiralę depresji i konsumpcji,
- dlaczego rośnie problem uzależnienia od zakupów w TikTok Shop,
- jakie konsekwencje mogą czekać branżę mediów społecznościowych.
TikTok na celowniku francuskiego wymiaru sprawiedliwości
Prokuratura w Paryżu potwierdziła, że wszczęła śledztwo w sprawie TikToka. Chodzi o podejrzenia związane z ułatwianiem nielegalnych działań oraz promowaniem treści, które mogą zachęcać do samobójstwa. Postępowanie rozpoczęto po raporcie posła Arthura Delaporte’a, który zwrócił uwagę „niewystarczającą moderację TikToka, łatwy dostęp nieletnich oraz jego wyrafinowany algorytm, który może popchnąć osoby podatne na ataki w stronę samobójstwa, bardzo szybko wciągając je w pętlę dedykowanych treści”.
To śledztwo może mieć konsekwencje wykraczające daleko poza Francję. Po raz pierwszy w tak jednoznaczny sposób postawiono pytanie o cyfrowych algorytmów i o to, kiedy narzędzie rozrywki staje się narzędziem uzależnienia.
Sprawdź też: Zwolnienia i strajki w TikToku. Sztuczna inteligencja zastąpi moderatorów?
Amnesty International: „Wciągani w króliczą norę”
Nowe badanie Amnesty International Dragged into the Rabbit Hole wstrząsnęło opinią publiczną we Francji. Według raportu algorytm TikToka potrafi w ciągu zaledwie kilku godzin zamienić zwykłą ciekawość nastolatka w niebezpieczne zanurzenie w świecie depresyjnych treści.
Amnesty International ujawnia, że już po 5 minutach eksperymentu testowe konta trzynastolatków zaczynały otrzymywać filmy o smutku i rozczarowaniu. Po kwadransie ich feed wypełniały niemal wyłącznie treści o zdrowiu psychicznym. Z kolei po 45 minutach dwa z kont trafiły na filmy z wątkami samobójczymi.
„Nasze badania techniczne pokazują, jak szybko nastolatki wyrażające zainteresowanie treściami związanymi ze zdrowiem psychicznym mogą wpaść w pułapkę toksycznych treści. W ciągu zaledwie trzech do czterech godzin od wejścia w kanał »Dla Ciebie« na TikToku nastoletnie konta testowe były narażone na filmy romantyzujące samobójstwo lub przedstawiające młodych ludzi wyrażających zamiar odebrania sobie życia, w tym informacje o metodach samobójstwa”
– mówi Lisa Dittmer, badaczka Amnesty International ds. praw cyfrowych dzieci i młodzieży.
Głos rodziców: „Dla tych platform nasze dzieci stają się produktami”
„Świadectwa młodych ludzi i pogrążonych w żałobie rodziców we Francji pokazują, jak TikTok normalizował i zaostrzał samookaleczenia i myśli samobójcze, aż do momentu, w którym zalecał treści dotyczące »wyzwań samobójczych«”
– dodaje Lisa Dittmer.
W raporcie znalazły się także poruszające wypowiedzi użytkowników i rodziców. Maëlle, dziś 18-latka, wspomina filmy, które pamięta aż do dziś. To treści, których autorzy wprost mówili, jakie leki wziąć, a także zachęcali do zrobienia sobie krzywdy.
Dla Stéphanie Mistre, matki 15-letniej Marie Le Tiec, która w 2021 roku odebrała sobie życie po zetknięciu się z podobnymi treściami, problem jest głęboko systemowy. Jak mówi Mistre, cytowana przez Amnesty International:
„Dla tych platform nasze dzieci stają się produktami, a nie ludźmi. Wykorzystują nasze dzieci jak produkty, używając algorytmu i bańki filtrującej, wykorzystując ich emocje, by je uwieść. Algorytm wychwytuje twoje zainteresowania, co nie jest normalne. Ingerują w prywatne życie dziecka. Ale dzieci mają prawa”.
Od emocji do konsumpcji. TikTok i nowa twarz uzależnienia
Ten sam algorytm, który – jak wskazuje Amnesty International – może pogłębiać depresję, napędza także inny rodzaj kompulsywnego zachowania: zakupy. W analizie opublikowanej na Medium.com Rubi Xu i Kavya Sundar opisują zjawisko określane mianem TikTok Shopping Addiction, czyli uzależnienie od zakupów na TikToku.
Jak zauważają autorki, to, co zaczyna się od zwykłego scrollowania, często kończy się koszykiem pełnym rzeczy, których nikt naprawdę nie potrzebuje. TikTok zdołał połączyć rozrywkę i e-commerce w sposób, który uzależnia. W 2024 roku aż 43,8% użytkowników w USA dokonało co najmniej jednego zakupu bezpośrednio przez aplikację – to o 27% więcej niż rok wcześniej.
W momencie publikacji artykułu na Medium.com hasztag #TikTokMadeMeBuyIt miał już ponad 70 miliardów wyświetleń. Każde wideo może stać się impulsem do zakupu, a użytkownicy spędzają w aplikacji średnio ponad 53 minuty dziennie. To czyni z niej nie tylko miejsce rozrywki, ale także globalny showroom.
Gorzki rachunek za zakupy – nie tylko na TikToku
Pod powierzchnią wygody kryje się coś więcej niż tylko nadmiar paczek i zwrotów. Raport z Medium zwraca uwagę, że uzależnienie od zakupów napędzane przez TikToka ma realne konsekwencje społeczne i ekonomiczne. Wzrost szybkiej mody, presja masowej produkcji i niska jakość to tylko wierzchołek góry lodowej.
Za kulisami influencerów, którzy w minutę potrafią sprzedać tysiące produktów, często stoją te same fabryki, które odpowiadają za błyskawiczną produkcję ubrań promowanych w sieci. W głośnym reportażu Channel 4 o przemyśle fast fashion pokazano pracowników zmuszanych do 17-godzinnych zmian i szycia setek ubrań dziennie – obraz, który dobrze oddaje cenę natychmiastowej gratyfikacji w cyfrowym handlu.
Na końcu tego łańcucha stoją młodzi użytkownicy, którzy coraz częściej wydają pieniądze impulsywnie, nierzadko ponad swoje możliwości. Z danych PartnerCentric wynika, że 23% użytkowników TikTok Shop żałuje przynajmniej jednego zakupu. Najczęstsze powody? Niska jakość produktów lub decyzja podjęta pod wpływem chwili.
Polecamy: Ryzykowne piękno z TikToka. Nowy trend może zagrażać zdrowiu?
Regulacje, które mogą zmienić przyszłość
TikTok, działając w Unii Europejskiej, podlega przepisom Digital Services Act (DSA). Od 2023 roku zobowiązują one największe platformy internetowe do ograniczania ryzyk związanych z bezpieczeństwem użytkowników i prawami dziecka. Według Amnesty International TikTok wciąż nie spełnia w pełni tych wymogów, zwłaszcza w zakresie ochrony młodych osób przed szkodliwymi treściami.
„Te nowe dowody ewidentnych naruszeń ustawy DSA przez TikToka muszą zostać pilnie uwzględnione w trwającym dochodzeniu Komisji Europejskiej. Należy podjąć wiążące i skuteczne środki, aby zmusić TikToka do uczynienia swojej aplikacji bezpieczną dla młodych ludzi w Unii Europejskiej i na całym świecie”
– apeluje Katia Roux z Amnesty International France.
Jeśli te zarzuty się potwierdzą, sprawa może stać się precedensem dla całej branży. To sygnał, że era samoregulacji platform społecznościowych dobiega końca.
Czas, aby algorytmy nauczyły się empatii
Świat mediów społecznościowych dojrzewa – często w bólu i pod presją. Francja, wszczynając wstępne śledztwo w sprawie TikToka, daje jasny sygnał: technologia nie może być poza odpowiedzialnością. To już nie tylko kwestia prywatności czy danych, ale także zdrowia psychicznego, bezpieczeństwa i finansowej stabilności młodych ludzi. Bo chociaż algorytmy potrafią śledzić nas z dokładnością do sekundy, wciąż nie rozumieją jednego – że za każdym kliknięciem stoi człowiek.
Zobacz też: Nie tylko TikTok ma kłopoty. Francuskie władze znalazły na Shein lalki erotyczne przypominające dzieci
Zdjęcie główne: Unsplash
