REKLAMA

Q&A: Ile jesteśmy w stanie wydać na ubrania dla zwierząt?

REKLAMA
REKLAMA

Coraz częstsza obecność zwierząt w naszych domach, większa popularność miejsc przyjaznych dla pupili, zmiany odnoszące się do świadomości odnośnie adopcji i wiele innych powodów, dla których kupujemy lub przygarniamy zwierzęta są idealną niszą biznesową. Nie trudno zauważyć, że branża zoologiczna rozwija się w zaskakująco szybkim tempie. Sprawdzamy, ile jesteśmy w stanie wydać na ubrania dla zwierząt?

Zaskakująca wartość polskiej branży zoologicznej

Wartość polskiej branży zoologicznej szacuje się na około 3 miliardy złotych. Droga do dalszych wzrostów to już tylko formalność. Według danych Euromonitor International przed nami kolejne lata stabilnych wzrostów. Wartość ta oparta jest przede wszystkim na żywności dla zwierząt, która posiada obecnie ponad 84% udziału w ogólnej wartości rynku. Współczesny klient stał się bardziej świadomy, wymagający i gotowy wydać na swojego czworonoga często całkiem pokaźne kwoty, nie tylko w kwestii pożywienia.

https://www.instagram.com/p/Bsh3FsHFf2h/

Już nie tylko smycze i obroże interesują właścicieli zwierząt, ale szelki, zabawki, akcesoria, nosidełka, klatki, odzież, gadżety elektroniczne, a nawet fotele i domki. Im bardziej designerskie i oryginalne, ty lepiej. Dodatkowo coraz częściej inwestujemy w kosmetyki, szampony i odżywki do pielęgnacji sierści, szczotki, nabłyszczacze, balsamy, pasty do mycia zębów i płatki do czyszczenia uszu.

Ludzie coraz chętniej i częściej interesują się wyglądem swoich czworonogów. Chcą, aby i one wyglądały modnie. Bardzo nas to cieszy i napędza do pracy – mówią przedstawiciele polskiej marki Urban Doog, oferującej stylowe produkty dla psów.

https://www.instagram.com/p/BvPe_fflGwT/

Zwierzaki mile widziane

Właściciele restauracji, kawiarni i hoteli coraz chętniej otwierają drzwi klientom i ich pupilom, jak na przykład warszawska Hala Koszyki. Miska z wodą to już standard w wielu lokalach w dużych miastach, przyjście na obiad z czworonogiem nikogo już nie zaskakuje, a sieć restauracyjna AIOLI wprowadza właśnie menu dla psów. Powstaje coraz więcej miejsc dedykowanych zwierzętom, jak kocie kawiarnie, do których możesz pójść, aby zrelaksować się i spędzić czas w towarzystwie kotów. Kawy z pupilem napijesz się m.in. w Miau Cafe w Warszawie czy w Kotka Cafe w Gdańsku.

https://www.instagram.com/p/BjedzWQgBNy/

Także rynek hoteli dla zwierząt stale rośnie. Tylko w województwie mazowieckim jest 25 takich miejsc, a większość z nich ma pełne obłożenie. O rosnącej popularności zwierząt w codziennym i kulturalnym życiu świadczą także serwisy jak Dogadvisor.pl, informujące o miejscach, które warto odwiedzić z pupilem i wszelkich formach spędzania wolnego czasu z psami.

https://www.instagram.com/p/BvtdvNMgK30/

Skoro nasze zwierzaki, coraz częściej wychodzą na miasto, zwiększa się także zapotrzebowanie na ich modny i oryginalny wygląd. Nie tylko właściciele, ale także czworonogi „na salonach” muszę się dobrze prezentować, a branża mody wychodzi im naprzeciw.

Wielka moda dla małego pupila

Na polskim rynku powstaje coraz więcej marek, oferujących stylowe akcesoria, ubrania i gadżety dla zwierząt, a wśród nich takie brandy jak HEY DOG, gdzie produkty dla pupili projektuje Anna Pirowska. Mamy szeroki asortyment i nasi klienci kupują różne rzeczy dla swoich psów, wszystko zależy od okoliczności – mówi projektantka.

W sklepie internetowym głównie sprzedajemy obroże, najczęściej personalizowane, czyli z imieniem psa lub imieniem i telefonem, następnie całe komplety. Jeśli chodzi o targi, to przeważnie właściciele czworonogów kupują drobne rzeczy takie jak bandany, muszki, breloki – mówi Anna Pirowska.

https://www.instagram.com/p/Bl9-gEch4vu/

Projektantka marki HEY DOG zdradziła także, kto jest najczęstszym klientem sklepu oraz ile konsumenci są w stanie wydać na designerskie produkty dla swoich pupili. Zdecydowanie kobiety są naszymi głównymi odbiorcami, ale bywają też panowie, jak na przykład jeden klient z Włoch, który dla swojego wyżła weimarskiego kupił już kilkanaście obroży i kilka bandan, co jest dla nas bardzo miłe. Pokazuje to, jak psy są ważne zwłaszcza dla klientów zagranicznych, którzy potrafią wydać naprawdę spore pieniądze. Najwyższy paragon, jaki mieliśmy od detalicznego klienta przekraczał 1000 zł.

Marka Urban Doog dostrzega podobne tendencje na rynku. Możemy śmiało przyznać, że większą część naszych klientów stanowią kobiety. Zdecydowanie to one w naszym odczuciu wykazują największe zainteresowanie naszymi produktami. Zdarzają się oczywiście sytuacje, kiedy to Panowie zwracają się do Nas z pytaniami, lecz zamówienia finalizują Panie.

Co najchętniej kupują klienci Urban Doog? Dużym powodzeniem cieszą się proponowane przez nas zestawy. Można je mieszać w dowolnych kolorach i rozmiarach. To sprawia, ze produkt wzbudza ciekawość i zainteresowanie naszych klientów i to właśnie te produkty najczęściej są przez nas sprzedawane. 

https://www.instagram.com/p/BmGft9jhB2J/

Oprócz sklepów stacjonarnych, zwierzęca moda podbija Internet, a w szczególności Instagram, gdzie zdjęcia uroczych zwierząt od dawna cieszą się dużą popularnością. Dla producentów ubrań i akcesoriów dla psów jest to zdecydowanie trafiona przestrzeń. Ledwo wystartowaliśmy, a dzięki Instagramowi zaczęły napływać zamówienie, i to z całego świata. Okazało się, że Instagram ma niesamowitą moc, pojawili się klienci z USA, Kanady, Nowej Zelandii a, nawet z Hongkongu. Dostaliśmy także zamówienia hurtowe – mówi Anna Pirowska z HEY DOG.

https://www.instagram.com/p/BvGqW7NF62P/

Czy zwierzęca moda podbija polski rynek?

Jeśli chodzi o Polskę, to ciągle zaskakuje nas, a nawet dziwi brak docenienia dla designu tworzonego dla zwierząt i wysokiej jakości produktów – komentuje Anna Pirowska. Wiele osób trzeba przekonywać, że takie akcesoria powinny być traktowane jak design lub moda, że też mogą być stylowe i gustowne. Mam wrażenie, że w tym kontekście mamy jeszcze coś do nadrobienia w porównaniu do krajów zachodnich.”

Póki co, zainteresowanie zwierzęcą modą, także tą polską, jest szczególnie widoczne na Zachodzie. Anna z HEY DOG dodaje: Miłym zaskoczeniem była reakcja naszych fanów z Niemiec na fakt, że próbowano skopiować nasz design. Nieznane nam osoby zaczęły przez Instagrama zgłaszać pewną markę, która stworzyła łudząco podobne obroże do tych, które tworzymy. Okazało się, że psiarze są niezwykle lojalnymi i wiernymi klientami – zupełnie jak ich pupile.

https://www.instagram.com/p/BpTjSU_BFFu/

>>> Przeczytaj również: DANE: Kobiety coraz częściej zakrywają dekolt i kolana. Dlaczego?

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES