REKLAMA

RAPORT: Grexit okiem mody

REKLAMA

Grexit, połączenie angielskich słów Greece oraz exit, czyli wyjście Grecji ze strefy euro spędza sen z powiek nie jednej osobie zajmującej się ekonomią. Ale co by się tak naprawdę stało, gdyby Grecja powróciła do dawnej waluty? Jakie przełożenie miałoby to na rynek dóbr luksusowych i całą branżę modową? Okazuje się, że niewielki. 

Luca Solca, dyrektor zarządzający dobrami luksusowymi w BNP Heksan Paribas, jest zdania, że wyjście Grecji ze strefy euro nie jest szczególnie istotne dla towarów luksusowych, ponieważ kraj ten nie jest znaczącym rynkiem w branży. Niestety problem powstaje, gdy do głosu dochodzi jeszcze bardziej niestabilny kurs walut, szczególnie jeżeli chodzi o dolara czy samo euro.

Już teraz dostrzega się niewielkie, kilkuprocentowe spadki cen za akcje takich firm jak LVMH Moet Hennesy Louis Vuitton czy Salvatore Ferragamo. Powrót do greckiej drachmy oznaczałby wzmocnienie się euro i innych walut, a to ponownie namieszałoby na rynkach finansowych. Po zamknięciu zeszłego roku oraz w pierwszym kwartale bieżącego, przedsiębiorstwa zaczęły harmonizować ceny, aby ustabilizować wartość sprzedawanych towarów, zaś teraz muszą wziąć pod uwagę mityczną puszkę Pandory, jaką w ostatnich czasach staje się Grecja.

Sprzedaż produktów po Grexicie niewątpliwie jeszcze bardziej by zmalała w tym regionie. Po pewnym czasie spadek dosięgnąłby też i kraje azjatyckie, które uchodzą obecnie za lidera w dziedzinie nabywania produktów luksusowych.

Przeczytaj również: Europejskie giełdy w dół po rozmowach z Grecją

Autor: Rafał Cała

REKLAMA
REKLAMA

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES