Zakupy z drugiej ręki przestały być kompromisem – dziś to symbol sprytu, świadomości i stylu. Według raportu Boston Consulting Group i Vestiaire Collective globalny rynek odsprzedaży mody i dóbr luksusowych może do końca dekady osiągnąć wartość nawet 360 miliardów dolarów, rosnąc trzykrotnie szybciej niż sprzedaż pierwotna. Dla porównania: dziś jego wartość wynosi 220 miliardów dolarów.
Polecane wideopodcasty:
W tym artykule przeczytasz:
- jak dużą wartość osiągnie globalny rynek odsprzedaży dóbr modowych i luksusowych do końca dekady,
- o ile szybciej rośnie rynek recommerce w porównaniu do sprzedaży pierwotnej,
- jaki jest kluczowy motor napędowy wzrostu rynku odsprzedaży,
- jakie są różnice w motywacjach zakupowych między konsumentami w Europie a USA,
- jakie innowacje technologiczne mają budować zaufanie na tym rynku.
Luksusowy rynek odsprzedaży rośnie w siłę. Od niszy do filaru branży
Jeszcze kilka lat temu odsprzedaż była niszowym zjawiskiem, postrzeganym przez marki jako zagrożenie. Dziś stanowi około 8% światowej sprzedaży mody i luksusu, a do 2030 roku jej udział wzrośnie do 10%.
Jak ujawnia najnowszy raport, rynek odsprzedaży rozwija się zaskakującym w tempie na poziomie 10% rocznie. Efekt? Dla wielu marek staje się strategicznym kanałem pozyskiwania nowych klientów. W czasach inflacji, rosnących cen i presji na zrównoważony rozwój, „second hand” nie jest już jedną z możliwości. Zamiast tego staje się fundamentem nowoczesnej gospodarki modowej.
„W związku z tym, że odsprzedaż rośnie obecnie trzy razy szybciej niż moda i luksus z pierwszej ręki, rynek ten przeszedł z eksperymentalnego do niezbędnego”
– mówi Felix Krueger z BCG.
Pokolenie Z dyktuje tempo zmian
To właśnie młodsze pokolenia najsilniej napędzają transformację. Dla przedstawicieli Gen Z moda z drugiej ręki to manifest wartości: autentyczności, indywidualizmu i troski o planetę. Potwierdza to raport BCG. Wynika z niego, że aż jedna trzecia garderoby Gen Z pochodzi już z odsprzedaży. W przypadku torebek wynik jest jeszcze lepszy – to niemal połowa. Co więcej, 66% konsumentów przyznaje, że dzięki zakupom z drugiej ręki po raz pierwszy poznało nową markę.
To rewolucja w sposobie budowania relacji z klientami. Rynek odsprzedaży nie tylko wydłuża życie ubrań, ale także otwiera przed markami nowe grupy odbiorców, które wcześniej mogły być poza ich zasięgiem.
Sprawdź też: Luksusowe zakupy na TikToku. Tak młodsze pokolenia przejmują rynek
Europa stawia na odpowiedzialność, USA – na wartość
Chociaż moda cyrkularna rozwija się globalnie, różnice między regionami są dość wyraźne. Europa jest dziś liderem – wspierana regulacjami UE i rosnącą świadomością ekologiczną konsumentów.
Za oceanem króluje pragmatyzm. Aż 87% Amerykanów kupuje rzeczy z drugiej ręki głównie ze względu na cenę. W Europie ten odsetek jest niższy o 11 punktów procentowych, ale za to więcej osób kieruje się wartościami związanymi ze zrównoważonym rozwojem. Dwie różne motywacje, jeden efekt: dynamiczny wzrost rynku odsprzedaży, który redefiniuje znaczenie luksusu.
Polska coraz śmielej wchodzi w obieg zamknięty
Również w Polsce rynek odsprzedaży staje się elementem współczesnego stylu życia. Z badań OC&C wynika, że 62% Polaków w wieku 26-45 lat kupuje ubrania używane online, a w grupie 18-25 lat jest to niewiele mniej, bo 54%.
Dane mówią, że do 2029 roku wartość krajowego rynku odzieży używanej przekroczy 3 miliardy euro. Nic dziwnego, skoro coraz więcej marek wdraża strategie recommerce, tworząc sekcje pre-owned lub współpracując z platformami takimi jak Vinted.
Sprawdź: Zrównoważona moda w Polsce – które marki wiodą prym?
Technologia na straży transparentności
Zaufanie jest dziś najcenniejszą walutą na rynku odsprzedaży. Odpowiedzią na potrzebę weryfikacji autentyczności są cyfrowe paszporty produktów – Digital Product Passports (DPP). DPP pozwalają śledzić historię ubrania od produkcji po kolejnych właścicieli. Dzięki temu konsumenci mogą mieć pewność, że kupują produkt oryginalny i zgodny z deklaracjami marki.
Choć dwie trzecie kupujących nie słyszało jeszcze o cyfrowych paszportach, do 2027 roku w Unii Europejskiej ma ono stać się obowiązkowe w sektorze tekstyliów. Marki, które wdrożą DPP wcześniej, mogą zyskać nie tylko przewagę konkurencyjną, ale i zaufanie nowego pokolenia klientów.
„Następna fala wartości w odsprzedaży leży w tym, jak digitalizujemy pochodzenie produktu. DPP to strategiczne narzędzie, które buduje zaufanie konsumentów i otwiera nowe sposoby dla marek, aby pozostać zaangażowanymi poza początkową sprzedażą”
– wyjaśnia Catharina Martinez-Pardo z BCG.
Czy powstaje nowa definicja luksusu?
„Czy to poszukiwanie pożądanych, używanych elementów mody w przystępnych cenach, czy dreszczyk emocji związany z polowaniem na naprawdę unikatowe znaleziska, odsprzedaż jest teraz trwale zakorzeniona w sposobie, w jaki ludzie robią zakupy i budują swoje garderoby. Dziś jest to świadomy wybór”
– komentuje Fanny Moizant z Vestiaire Collective.
Jeszcze niedawno luksus oznaczał „nowe”. Dziś coraz częściej oznacza „świadome”. Rynek odsprzedaży to przestrzeń, w której spotykają się ekonomia, etyka i emocje. To także szansa dla marek, by odbudować relacje z konsumentami i pokazać, że luksus nie kończy się na metce czy metrażu butiku. W erze cyrkularnej mody wartość nabiera trwałości, a przedmiot z historią staje się bardziej pożądany niż nowy.
Nowy luksus ma historię. Pokolenie Z nie potrzebuje metek, by wyrażać swój styl. W świecie, w którym moda staje się bardziej cyfrowa i odpowiedzialna, to właśnie autentyczność, trwałość i świadomość wyznaczają nową walutę prestiżu. Rynek odsprzedaży, rosnący trzykrotnie szybciej niż pierwotna sprzedaż, pokazuje, że luksus przyszłości nie jest nowy – jest prawdziwy.
Polecamy też: Luksusowy resale w 2025 roku. Ten raport to kopalnia wiedzy
Zdjęcie główne: Spotlight Launchmetrics
