REKLAMA
DemnaGram

Inspirująca kariera w świecie mody, czyli droga od fanowskiego profilu do teamu Balenciagi. Poznaj historię Demnagramu

REKLAMA

Jak zostać prawą ręką Balenciagi? “Uwierz w siebie i podążaj za marzeniami” – radzi Demna, dyrektor kreatywny marki. Tak powstał DemnaGram, profil na Instagramie prowadzony przez Sabę Bakhię. Dziś fanowskie konto jest oficjalnym źródłem informacji na temat Balenciagi, która systematycznie usuwa zdjęcia ze swojego profilu w mediach społecznościowych.

Dla domów mody Instagram jest dziś jednym z głównych kanałów promocji kolekcji. O wszelkich kampaniach wiemy właśnie z profili marek, które stale budują bazę odbiorców i przyciągają do siebie coraz większą masę ludzi. Odejście od schematu z kolei powoduje, że marka staje się bardziej ekskluzywna, niedostępna i premium w pełnym tego słowa znaczeniu. Mimo to nikt nie krył zdumienia, kiedy w 2021 roku z profilu Balenciagi zniknęły wszystkie zdjęcia. Wówczas najwiarygodniejszym źródłem informacji stał się sam dyrektor kreatywny firmy, Demna Gvasalia, a tuż po nim – DemnaGram.

DemnaGram to konto na Instagramie powstałe w 2018 roku. Prowadzi je Saba Bakhia – ogromny pasjonat mody i obecnej twórczości prezentowanej przez Balenciagę. Demna to jego autorytet. Oprócz podobnego spojrzenia na modę, łączy ich pochodzenie. Oboje urodzili się w Gruzji, o czym pisaliśmy już w kontekście uchodźczej przeszłości Demny. Chociaż internet pęka w szwach od różnych fanpage’ów, Demnagram okazał się szczęśliwym trafem. Jak podkreśla Bakhia, jego konto nie jest typowym profilem fanowskim, a kanałem wspierającym markę. Zasadnicza różnica polega na tym, że Bakhia od początku skupiał się jedynie na twórczości projektanta. Życie prywatne artysty nie było dla niego obiektem zainteresowania. Z perspektywy Demny to wielka zaleta – w dzisiejszych czasach życie publiczne sprzedaje się wraz z życiem prywatnym, czego projektant stanowczo unika.

Jak Demna Gvasalia zauważył DemnaGram?

Dziś twórca DemnaGramu należy do teamu Balenciagi i bierze czynny udział w rozwoju marki, a jego historie opisują najpopularniejsze portale modowe. Opowieść brzmi jak wymarzony scenariusz o wspinaniu się do sukcesu po szczeblach wymarzonej kariery. W wywiadzie dla I-D Bakhia zdradził, że to właśnie jego pierwsza interakcja z Demną była zapalnikiem do stworzenia fanowskiego profilu na Instagramie. 

– Pierwszy raz skontaktowałem się z Demną w 2016 roku przez Facebooka. Byłem zachwycony jego talentem i chciałem wyrazić szacunek, jakim go darzę, więc wysłałem mu jedno zdanie: “Jesteś po prostu najlepszy”. To była nasza pierwsza interakcja. Potem, zanim jeszcze istniał @demnagram, Demna odpisał mi inspirującą wiadomością: “Uwierz w siebie i podążaj za marzeniami, one zawsze zaprowadzą Cię w dobre miejsca”. Dał mi zupełnie nowe życie

— czytamy. 

Saba Bakhia pracuje w teamie Balenciagi od 6 miesięcy. Marka oficjalnie wspiera konto, a sam Demna udzielił mu pozwolenia na publikowanie komunikatów dotyczących aktualnych działań Balenciagi. Dzięki temu Bakhia zyskał najbardziej wiarygodne źródło informacji, a także moc do dalszej pracy. Na Demnagramie nie doświadczymy plotek i przedwczesnych wycieków.

– Konto było moim sposobem na podziwianie z daleka, więc praca z moim bohaterem to spełnienie marzeń. Jestem dumny, że mogę go również nazwać przyjacielem

— zdradza Saba Bakhia w wywiadzie dla Vogue.co.uk.

Jak Gruzja wpłynęła na dzisiejszą Balenciagę?

Chociaż Balenciaga historycznie wywodzi się z Hiszpanii, dziś za jej kreację odpowiada Gruzin. To jeden z powodów, dla którego Bakhia rozumie jego twórczość inaczej, niż przeciętny odbiorca. Bez wiedzy o tamtejszej kulturze możemy nie zdawać sobie sprawy z tego, jak wielka część dzisiejszej Balenciagi jest poświęcona właśnie pochodzeniu Demny. Bakhia pięknie opisuje tę kwestię w wywiadzie dla I-D, kiedy rozmówca pyta go, o przenikanie DNA ich ojczyzny do treści Balenciagi.

– Gruzja odegrała ważną rolę w rozwoju osobistym i zawodowym Demny. Dorastał obserwując, co nosiły gruzińskie kobiety. Dzięki temu każda kolekcja mówi trochę o naszym kraju i gustach, jako ogólny pogląd na to, co jest tu modne. Demna jest gawędziarzem i projektantem, a jego historie są bardzo osobiste. Z perspektywy gruzińskiej – poczucie dramatyzmu, kolor czarny, ponadgabarytowe sylwetki, smutek i świętowanie w tym samym czasie – bardzo pasuje do naszej kultury. W Gruzji czerń reprezentuje wszystko. Nosimy ją wszędzie – od pogrzebów po śluby

— czytamy we fragmencie wywiadu dla I-D.vice.com.

Jak mówi, w Gruzji brakowało magazynów modowych, a także świadomości o modzie i trendach. Czerń dominowała na ulicach. Sam Bakhia przyznaje, że w realiach przeciętnych rodzin było kupowanie ubrań z kilkuletnim wyprzedzeniem, by dziecko mogło w nich dorastać. “Więc tak, nie wiedzieliśmy o kształtach Margieli czy Balenciagi, ale wciąż nosiliśmy za duże koszulki i spodnie. To bardzo żywe i ważne w świecie mody Demny” – podsumowuje.

Przyszłość DemnaGramu

Chociaż już na tym etapie opowieść o DemnaGramie jest niezwykle wzruszająca, wszystko dopiero się zaczyna. Saba Bakhia po raz pierwszy, jako członek teamu Balenciagi brał udział w pamiętnym pokazie w marcu. Wówczas Demna postanowił oddać hołd Ukrainie, zamieniając wybieg w wielką śnieżycę. W ciagu ostatnich kilku dni DemnaGram promuje nową, zimową kolekcję domu mody. Do zdjęć pozuje m.in. Alexa Demie oraz Kim Kardashian.

Przeczytaj też: Dlaczego BeReal i nowe aplikacje społecznościowe zyskują na popularności? Monika Borycka z TrendRadar: “To moment przełomu”

REKLAMA
REKLAMA

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES