REKLAMA
Oszustwa na Vinted i Olx - jak ich uniknąć? fot. Unsplash

Oszustwa na Vinted i Olx. Jak ich uniknąć?

REKLAMA

Platformy skupione na sprzedaży produktów z drugiej ręki dokładają wszelkich starań, by w jak największym stopniu zabezpieczyć transakcje i uniknąć oszustw ze strony kupujących i sprzedających. Mimo nowoczesnych zabezpieczeń płatności i regulacji polityki firm jak Olx czy Vinted, na horyzoncie stale pojawiają się nowe warianty przestępstw. Tracą na tym wszyscy zwolennicy cyrkularnego obiegu. 

Fora użytkowników Vinted pękają w szwach od informacji o wyłudzaczach pieniędzy i scammerach. Wielu z nich straciło zaufanie do sprzedających i przy każdych, nawet najtańszych zakupach, nagrywa moment otwierania paczki. Jak się okazuje, tylko taki materiał dowodowy może zapewnić nam szybki i pewny zwrot pieniędzy na Vinted. W przeciwnym razie, sprawa może zostać rozpatrzona negatywnie, a pieniądze zawieszone w portfelu platformy otrzyma… oszust. Nie warto więc z przymróżeniem oka spoglądać na brak opinii sprzedającego (choć zdarza się, że na platformie pojawiają się użytkownicy, którzy założyli konto, by sprzedać jedną rzecz) i podejrzany sposób komunikacji. 

Phishing – najpopularniejszy rodzaj oszustwa na platformach sprzedażowych 

Jednym z najbardziej powszechnych rodzajów oszustw na Vinted i Olx jest phishing, na który narażeni są zarówno kupujący, jak i sprzedający. Z tym zjawiskiem zetkniemy się przy aukcjach przekraczających sumę 100 złotych – to, z perspektywy oszustów, jest gra warta świeczki. Schemat jest następujący: sprzedający otrzymuje wiadomość z ofertą kupna. Kupujący nie chce nabyć przedmiotu w standardowy sposób i oferuje własną metodę płatności. W tym celu prosi o adres e-mail lub podaje link do złudzenia przypominający adres strony internetowej firmy kurierskiej. Po kliknięciu w link czytamy o tym, że potencjalny nabywca wpłacił już określoną sumę pieniędzy, a my otrzymamy ją wówczas, gdy podamy dane naszej karty debetowej lub kredytowej. Ten model oszustwa działa również w drugą stronę. Zdarza się również, że oszuści podszywają się pod samą platformę sprzedażową, która, rzekomo, potrzebuje naszych danych do banku. Jak można się domyślić, w ten sposób niejedna osoba straciła już tysiące złotych. 

Mówimy o prawdziwej pladze oszustw. Tylko od listopada trafiły do nas cztery sprawy, gdzie oszukani stracili setki tysięcy złotych. Oszuści zwykle za pomocą zawirusowanych aplikacji dostają się na konta bankowe ofiar i dokonują czynności finansowych. Niestety zdarzają się także hybrydy, czyli nie tylko czyszczenie konta, ale również wzięcie kredytu na konto oszukanego. W przypadku naszego klienta było to 100 tys. zł – powiedziała detektyw Małgorzata Marczulewska, cytowana przez dlahandlu.pl. O tym więcej pisaliśmy w artykule „Rośnie fala cyberprzestępstw. Użytkownicy Vinted coraz silniej narażeni”. 

Ładne zdjęcie, sprawne odpowiedź i szybka wysyłka. Niepozorne oszustwa na Vinted i Olx 

W 2023 roku wielu z nas słyszało o podobnych przestępstwach, dlatego każdą wiadomość z linkiem weryfikujemy więcej niż raz. Jednak stracić możemy również drogi produkt, który zawisnął na naszym profilu sprzedażowym lub pieniądze, które zdecydowaliśmy się przeznaczyć na rzecz wystawioną przez internetowego oszusta. W takich przypadkach niezwykle istotna okaże się dokładną dokumentacja zdjęciowa/filmowa wysyłki i pakowania paczki lub jej odbioru. Na skutki tego rodzaju przestępstw narazimy się szybkim zaakceptowaniem otrzymanego przedmiotu lub zgodą na zwrot produktu. 

Na platformach takich jak Vinted czy Olx nie raz poszukujemy kultowych produktów, których cena z drugiej ręki jest zwyczajnie niższa. O popularnych butach czy osadzone w trendach projektach znanych marek wiedzą również przestępcy. Schemat wygląda następująco: na platformie sprzedażowej znajdujemy wymarzoną rzecz, wystawioną za stosowną cenę. Jest ładnie sfotografowana, a sprzedający nie ma żadnych ocen lub cieszy się kilkoma dobrymi opiniami (mogą być one wystawione przez fake konta, które „wybrały” kupno poza portalem). Kupujemy rzecz i kontaktujemy się ze sprzedawcą, który twierdzi, że wyślę paczkę jak najszybciej. Tak też się dzieje – po kilku dniach przesyłka zostaje dostarczona. 

Zobacz również: Jak zrobić dobre zdjęcia na Vinted?

Później wydarzyć może się kilka rzeczy – potwierdzenie stanu przesyłki wybierzemy przez przypadek lub w pośpiechu przez nadmierne zaufanie do sprzedającego. Może zdarzyć się również tak, że w pudełku znajduje się rzecz, która przy pierwszym wrażeniu wygląda identycznie jak na zdjęciu. W skrajnych przypadkach paczka zawiera zupełnie inną rzecz, niż ta, którą zamawialiśmy. Gdy przez przypadek klikniemy „Wszystko jest OK”, pieniędzy prawdopodobnie nie otrzymamy. Sprzedający nie ma nic do stracenia, dlatego czycha na przypadek. Przy odpowiednim poprowadzeniu sprawy może zdarzyć się również, że przedstawi supportowi platformy odpowiednie dowody na wysłanie dobrej rzeczy i oskarży nas o podmienienie zawartości paczki przed złożeniem skargi do supportu. W rezultacie o oszustwo oskarżeni zostaniemy my. 

Sytuacja działa również w drugą stronę – przesyłamy kupującemu drogą rzecz, a on, po otrzymaniu przesyłki twierdzi, że nie dostał zamawianego produktu. Prosi o zwrot, a następnie wysyła zupełnie inną rzecz. W rezultacie tracimy drogi produkt, a kupujący otrzymuje swoje pieniądze z powrotem. I choć z perspektywy osoby oszukanej prawidłowe rozwiązanie sprawy jest oczywiste, polityka ochrony użytkowników platform sprzedażowych nie posiada jeszcze wystarczająco dobrych sposobów weryfikacji przestępstw.

Jak ustrzec się przed oszustwami na platformach sprzedażowych? 

Z Vinted i Olx możemy korzystać latami i nigdy nie paść ofiarą przestępstwa. I dobrze – zamysł sprzedawania oraz kupowania rzeczy z drugiej ręki jest jednym z najważniejszych filarów tworzenia mody zrównoważonej. Jednak wystarczy jedna przykra sytuacja, która sprawi, że nasze zaufanie do zakupów używanych produktów online zostanie nadszarpnięte. Jedyną radą na uniknięcie utraty pieniędzy (a więc i zakładanie spraw sądowych) jest samodzielna weryfikacja profili sprzedających i kupujących, dokładna dokumentacja transakcji (od zrzutów ekranów, po zdjęcia zapakowanych paczek i etykiet sprzedażowych) oraz realizacja zakupów przez metody oferowane przez platformy sprzedażowe. 

Czytaj też: Jak szukać na Vinted, aby znaleźć perełki w świetnych cenach?

Zdjęcie główne: Unsplash

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES