REKLAMA

Czy Chanel zostanie sprzedane?

REKLAMA
REKLAMA

Niedawno w kuluarach można było usłyszeć spekulacje na temat sprzedaży Chanel. Z tego powodu dom mody postanowił zamknąć usta plotkarzom i opublikować pierwsze od 107 lat zestawienie finansowe. Wynika z niego, że w 2017 roku całkowita sprzedaż marki wynosiła prawie 110 miliardów dolarów, czyli o 11% więcej niż w roku poprzednim. 

Chanel to synonim luksusu i francuskiego szyku. Od dziesiątek lat figuruje jako jedna z największych marek luksusowych na całym świecie. Osoby związane z marką to  niekwestionowane legendy świata mody – począwszy od założycielki marki Coco Chanel, po dyrektora kreatywnego Karla Lagerfelda. Osławionych perfum no. 5 czy pożądanych torebek i akcesoriów również nie trzeba nikomu przedstawiać. Istniała jednak pewna istotna kwestia, której dom mody Chanel nigdy nie ujawniał. Do teraz.

Po 108 latach, czyli od momentu założenia pierwszego butiku przez Coco Chanel w 1910 roku, marka podała do wiadomości publicznej swoje roczne wyniki sprzedaży. Dom mody ogłosił również plan reorganizacji, zakładający, zebranie wszystkich należących do niego marek pod jednym dachem.

Jak można się było spodziewać, wyniki są imponujące. W ciągu 2017 roku sprzedaż Chanel osiągnęła sumę 9,62 miliarda dolarów, co oznacza wzrost w porownaniu do poprzedniego roku aż o 11%. Raporty finansowe Chanel uwzględniły także kwoty, jakie francuski dom mody przeznaczył na swoją promocję oraz organizację pokazów mody. Okazuje się, że 1,46 miliarda dolarów zostało wydane na działania mające na celu wspomaganie popularności marki (w tym reklamy z Kristen Steward czy Lily-Rose Deep w rolach głównych), a także wystawne i ekscentryczne pokazy organizowane przez Karla Lagerfelda.

>>> Zobacz również: CASE STUDY: Ula Wiszowata x CHANEL: Jak otrzymać ofertę pracy od najlepszych firm

Liczby pokazują, że Chanel jest jedną z największych marek luksusowych na świecie pod względem przychodów. W rankingach ściga się z takimi gigantami jak Gucci czy Louis Vuitton. Dla porównania, sprzedaż holdingu Kering, (w skład którego wchodzą między innymi: Gucci, Balenciaga, Alexander McQueen czy Yves Saint Laurent) wyniosła w ubiegłym roku 11,58 miliardów dolarów. Francuski koncern LVMH (mający w posiadaniu takie marki jak Louis Vuitton, Dior, Celine, Givenchy) osiągnął przychody rzędu 48,65 miliarda dolarów. Chanel, natomiast, stanowi odrębną, niezależną markę.

Co sprawiło, że Chanel zdecydowało się na tak rewolucyjny krok? Jak tłumaczą przedstawiciele marki, Chanel chciało odciąć się od spekulacji, jakoby miało zostać przejęte, czy obroty domu mody miałyby znacząco się zmniejszyć. Ujawnienie wyników finansowych nie miało na celu przygotowania firmy do sprzedaży bądź przygotowania do rzekomego wejścia firmy na giełdę. Przeciwnie, miało stanowić o sile i niezależności francuskiego domu mody.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES