REKLAMA

Czy CCC odbuduje słynny Rage Age z nowym zarządem i pomysłami?

REKLAMA

Pamiętacie Rage Age? Tak, to męska marka odzieżowa, część bogatej historii bankruta Próchnika. W ubiegłym roku brand zmienił właściciela na Eobuwie.pl czyli stał się częścią giganta CCC. Rage Age – pod nowym parasolem – zmienia się. Dotychczas znany głównie z mody męskiej, rozszerza ofertę o kompleksową kolekcję damską. Nowa kolekcja ubrań i obuwia dostępna będzie wyłącznie w eobuwie.pl oraz modivo.pl od początku września 2020 roku. Czy CCC będzie w stanie wykorzystać potencjał Rage Age?

Rage Age, Vistula, Próchnik i w końcu Guns & Toxidos

Aby zrozumieć Rage Age dziś, należy cofnąć się o kilkanaście lat i opowiedzieć tę historię od początku. Marka Rage Age powstała w 2009 roku i narodziła się dzięki współpracy dwóch wizjonerów Rafała Bauera i Rafała Czapuli. Rockowa przeszłość założycieli stanowiła fundament marki. Oboje grali w punkrockowych kapelach. Rage, według projektanta, Rafała Czapula to siła i bunt, a sama nazwa marki przywodzi mu na myśl ulubioną kapelę Rage Against The Machine. Rafał Czapul to także ojciec sukcesu Vistuli, którą wyciągnął z bankructwa. Rage Age doczekał się nawet autorskiej linii Rage Age by Czapul, w której odpowiadał za stronę artystyczną marki.

Mimo wysokich cen i dość odważnego wzornictwa, marka znalazła wielu klientów. W samej Warszawie działały cztery salony Rage Age. Pojawiły się nawet plany zagranicznego rozwoju i wiele wskazywało na to, że ma to szanse powodzenia. Kolekcje Czapula były dostępne w butikach w Mediolanie, Londynie, Madrycie i Tokio, był nawet udział marki w prestiżowych targach Pitti Uomo, a Rage Age był drugą polską marką, której się to udało – pisał o początkach marki Michał Kędziora na blogu “Mr. Vintage”.

W kolejnych latach było już trudniej. Nie było głośnych pokazów, zamknięto część salonów. W 2013 r. właścicielem marki Rage Age stał się Próchnik, który sam wtedy walczył o przeżycie. Jak to się stało? Po krótce, drugi właściciel marki, Rafał Bauer, skupił akcje Próchnika na giełdzie i połączył ze swoją marką Rage Age.

Bankructwo Próchnika

W 2018 r. Próchnik ogłosił bankructwo. Management spółki popełniał poważne błędy w zarządzaniu m.in. miał zbyt wysokie koszty produkcji, nietrafioną strategię sprzedaży w cenach regularnych, rosnące zatowarowanie, złą politykę kolekcji, brak kontroli nad produkcją, błędną wizję salonów sieci, i w końcu niefunkcjonalny model sprzedaży internetowej. Spółka Próchnik nieustannie notowała milionowe starty. Tylko w 2015 roku udało się spółce wyjść na niewielki plus. Zamknięcie działalności było nieuchronne. Rafał Bauer zaangażował się w budowę kolejnej marki odzieżowej Guns & Toxidos, a prawa do Rage Age kupiło eObuwie.

Idzie nowe? Rage Age pod nowym kierownictwem

W 2019 r. Rage Age zostaje przejęte przez CCC i zaczyna od nowa. Do eobuwie.pl- które jest częścią CCC- dołączyła część zespołu, który brał udział w tworzeniu nowej kolekcji AW2020.  Nowa kolekcja zachowuje styl i charakterystyczne wzornictwo dobrze znane miłośnikom marki. Postawiono na wysokiej jakości tkaniny, m.in.: włoskie, hiszpańskie i portugalskie oraz dodatki – usztywnienia, poduszki, filce, zamki oraz guziki. 

W kolekcji męskiej znajdziemy około 100 modeli ubrań, takich jak: koszule, marynarki casual czy koszulki z krótkim oraz długim rękawem. Osoby poszukujące bardziej formalnego stroju odnajdą w ofercie m.in. garnitur czy marynarkę smokingową. W kolejnych miesiącach konfekcja zostanie uzupełniona o casualowe koszule, bluzy, spodnie (szorty, joggery i chinosy) czy parki przeciwdeszczowe. 

Rage Age nie bez powodu kojarzone było głównie z modą męską. Dotychczas na rynku pojawiły się jedynie pojedyncze modele damskie. Krokiem milowym w historii marki jest stworzona właśnie pełna linia odzieży damskiej. Chcemy zaskoczyć naszych klientów różnorodnością wyboru, jakością wykonania oraz konkurencyjnymi cenami – mówi Marcin Grzymkowski, prezes eobuwie.pl.

Już nie tylko dla mężczyzn

Co marka przygotowała dla pań? Kolekcja obejmuje około 60 modeli, w tym płaszcze z wełny i alpaki, skórzane ramoneski, spodnie, bluzy, t-shirty oraz kardigany. Znajdą się w niej też sukienki i spódnice. Twórcy kolekcji postawili na komplementarność garderoby. 

mat. prasowe

Marka Rage Age powstaje zgodnie z zasadami „fair trade” oraz „less waste”. Wszystkie ubrania szyte są przez mistrzów krawiectwa w profesjonalnych szwalniach. – Kolekcja tworzona jest zgodnie ze sztuką tradycyjnego krawiectwa, przy użyciu solidnych materiałów. Pozwala to na utrzymanie wysokiego poziomu jakości ubrań. W efekcie możemy naszym klientom zaoferować produkty, które będą im służyć przez lata – dodaje Justyna Gustaw, Brand Manager Rage Age w eobuwie.pl.

W ramach najnowszej kolekcji w ebuwie.pl oraz modivo.pl co dwa tygodnie pojawiać się będą nowe modele. Wejście nowej kolekcji, z początkiem września 2020 r., poprzedzi kampania marketingowa.

Czy Grupa CCC ma szansę zyskać na Rage Age?

Rage Age był jednym z wielu zakupów grupy CCC w ubiegłym roku. W tamtym czasie zakup był uzasadniony ponieważ w portfolio grupy obuwniczej brakowało segmentu odzieżowego. Ten elegancki miał jak najbardziej sens w Polsce, ale do czasu kiedy cały świat zaskoczyła pandemia. Sądzę, że CCC przejmując Rage Age w ubiegłym roku nie spodziewało się, że segment odzieży eleganckiej i biurowej będzie w tarapatach przez pandemię. Nie dość, że moda już od jakiegoś czasu casualizuje się, to jeszcze pandemia skutecznie powstrzymuje klientów przed zakupami tego typu asortymentu. Większość osób pracujących w biurach wykonuje dziś swoje obowiązki zdalnie. Nie ma też konferencji, ograniczono wesela i inne imprezy okolicznościowe. Polacy stracili powody do ubierania się elegancko. Czy to się zmieni? To będzie zależało od tego czy COVID-19 zatrzyma nas w domach na jesieni czy umożliwi powrót do dawnej rzeczywistości – komentuje obecną sytuację Ula Wiszowata, twórczyni portalu Fashion Biznes. O tym czy Polacy zatęsknią jesienią do elegancji, a nowa odsłona Rage Age trafi w ich gusta, dowiemy się już w kolejnych miesiącach.

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejne zmiany w marce Top Secret. Czy tym razem uda się pomóc firmie?

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES