REKLAMA
Pinduoduo

Chiński gigant wzorujący się na Shein. Czym jest Pinduoduo?

REKLAMA
REKLAMA

“Jeśli Shein może to zrobić, my też możemy” – tak o strategii koncernu Pinduoduo mówi Robin Zhu, analityk zajmujący się chińskim e-commercem. Trafia w sedno. Dlaczego? Otóż Pinduoduo od 2015 roku oferuje produkty o skrajnie niskich cenach i wielu kategoriach, w tym również bezpośrednio od marek odzieżowych. To najszybciej rozwijający się start-up w historii chińskiego rynku. Do tej pory funkcjonował jedynie lokalnie, jednak na przestrzeni ostatnich miesięcy sprzedaż rozszerzono również na Stany Zjednoczone, za pośrednictwem rodzimej aplikacji Temu. Co wiemy o Pinduoduo?

Początkowo głównym elementem sprzedaży Pinduoduo (czyli w tłumaczeniu “Razem, więcej oszczędności, więcej zabawy” były produkty rolnicze. Platforma umożliwiała konsumentom interaktywne zakupy produktów spożywczych prosto z gospodarstw rolnych. Według danych z Wikipedii, w 2021 r. aż 16 milionów rolników dostarczało owoce i warzywa użytkownikom Pinduoduo. Dziś wyniki zainteresowania platformą przerosły nawet e-Baya, a według “Forbesa” kapitalizacja rynkowa marki wynosi ponad 40 miliardów dolarów. Sukces pozwolił firmie na rozszerzenie dystrybucji, a także kategorii produktów dostępnych w sklepie i stworzenie nowej aplikacji – Temu.

Na czym polega platforma Pinduoduo?

Fenomen Pindouduo jest ściśle związany z samym doświadczeniem zakupowym, które nosi cechy mediów społecznościowych. Użytkownik marketu może tworzyć swój własny profil, dodawać treści w gronie znajomych oraz wygrywać kupony zniżkowe (nawet do 90%) np. za posty sprzyjające marketingowi danej firmy. Funkcje społeczne umożliwia usługa WeChat, jeden z najpopularniejszych komunikatorów na świecie. Pojęcie “zespołu” (tudzież “społeczności” dla aplikacji) nie pozostaje bez znaczenia – platforma pozwala na zakup hurtowy przez grupę użytkowników, dzięki czemu cena usługi jest znacznie niższa, niż w przypadku pojedynczego zamówienia dla osoby fizycznej. Zniżki rosną wraz z powiększaniem zespołu kupującego. Z kolei sam zakres produktów nie jest zestawem zbędnych wymysłów, lecz zbiorem rzeczy codziennego użytku, potrzebnych w każdym gospodarstwie domowym. 

Pinduoduo – kto jest docelowym odbiorcom platformy?

Pinduoduo przyjęło się w Chinach głównie za sprawą mieszkańców mniejszych miast z utrudnionym dostępem do usług rynkowych. Dzięki platformie kupujący mogą zamawiać produkty do domu ze względną korzyścią ekonomiczną – więcej za mniej. Nie trudno się domyślić, że schemat biznesowy Pinduoduo niesie za sobą wiele negatywnych skutków, chociażby związanych z zakupoholizmem. Atrakcyjne zniżki i tworzenie zespołów kupujących dla zmniejszenia cen angażują do działania i budzą w kliencie niezdrowe podekscytowanie. Motyw oparty na liście ofert, a nie typowej wyszukiwarce, warunkuje listę zakupów użytkowników i wzmaga potrzebę zamawiania kolejnych produktów.

– Muszę uważać, aby nie używać tej aplikacji zbyt często. Ma tak wiele ofert, że mam ochotę poświęcić na to cały swój czas i pieniądze

– wypowiedź 46-letniej mieszkanki Mongolii dla magazynu “Wired”.

Pinduoduo w Stanach Zjednoczonych – aplikacja Temu

Wydawać by się mogło, że rosnąca niechęć do Shein prędzej czy później zakończy modę na fast fashion. Rozwój nowych platform jednak całkowicie obala tę tezę. W rzeczywistości jest wręcz przeciwnie: chiński gigant fast fashion utorował drogę dla nowych konceptów, które łatwiej przyswajają się na rynku ze względu na zaznajomienie konsumentów z “szybkimi i łatwymi” metodami e-commerce. Za ciosem poszło także Pindoudou.

Kolejnym krokiem do powiększenia sieci firmy jest jej globalizacja. Tak powstało Temu, czyli siostrzana aplikacja Pinduoduo ukierunkowana na rynek amerykański. Według portalu Apptopia, we wrześniu bieżącego roku aplikację pobrano ponad… 400 000 razy. Zakres produktów dostępny za pośrednictwem nowego marketu Temu jest bardziej uściślony i skoncentrowany na modzie, co nie znaczy, że nie znajdziemy produktów elektronicznych lub typowo domowych.

Aplikacja Temu nie powiela funkcji kupowania zespołowego, kreowanego w Pinduoduo (przynajmniej na ten moment). Mimo to użytkownicy mogą skorzystać z niezliczonej ilości ofert międzynarodowych dostawców, głównie z Chin. Nowe produkty są dodawane na stronę codziennie, podobnie jak na platformie Shein. Zakupione paczki docierają do nowych właścicieli w ciągu około 1-2 tygodni. 

Czy model biznesowy Pindoudou przyjmie się na świecie równie dobrze, jak w Chinach? Trudno powiedzieć. Wypływa na to wiele czynników, poczynając od jakości marketingu, a kończąc na zadowoleniu użytkowników. Chociaż firma wystrzega się podróbek, większość z przedmiotów z ofert Pinduoduo ma niską jakość. Jedno jest pewnie: o aplikacji Pinduoduo i Temu usłyszymy jeszcze nie raz. 

REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES