Alexander McQueen i Balenciaga są najnowszymi markami należącymi do grupy Kering, które ogłosiły rezygnację z naturalnych futer w swoich kolekcjach. Wcześniej wycofanie futer zwierzęcych ogłosiły m.in. Gucci, Prada, Armani i Hugo Boss.
Ogłoszenie o rezygnacji z futer przez światowej sławy marki zostało zawarte w dokumencie opublikowanym przez Kering:
“Większość Domów Grupy nie używa futer. Na przykład Gucci jest częścią programu Fur Free Retailer promowanego przez organizację pozarządową Fur Free Alliance i od kolekcji wiosna/lato 2018 zakazał używania futer w całym swoim asortymencie. Gucci zobowiązał się również do zaprzestania używania angory. Balenciaga, Alexander McQueen i MCQ również nie używają już futer w swoich kolekcjach.”
Po tym, jak największe marki, takie jak Michael Kors, Versace i Chanel, zobowiązały się do rezygnacji z futer, a także po przełomowej decyzji Alexandra McQueena i Balenciagi, jasne jest, że moda odwraca się od okrutnego i niepotrzebnego handlu futrami zwierzęcymi.
– Bardzo się cieszymy, że Alexander McQueen i Balenciaga dołączyły do sklepów, które idą z duchem czasu i nie wspierają już okrutnego przemysłu futrzarskiego – mówi Agnieszka Rolnik, koordynatorka programu Sklepy Wolne Od Futer w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki – Świadomość konsumencka i odpowiedzialność biznesu stale wzrasta, futra nie są już kojarzone z luksusem, a niepotrzebnym cierpieniem zwierząt – dostrzegają to zarówno mniejsze marki, jak i giganci mody – dodaje Rolnik.
Każdego roku miliony zwierząt są zabijane tylko dla ich futra – produktu, którego nikt nie potrzebuje. W samej Polsce jest to około 6 milionów zwierząt rocznie – norek, lisów, jenotów i szynszyli. Klatkowy system hodowli tych zwierząt nie tylko powoduje ich ogromne cierpienie, ale po setkach ognisk koronawirusa na fermach norek na całym świecie udowodniono, że stanowi również poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego.
Obecnie już ponad 1500 marek na całym świecie zaangażowało się w działania na rzecz dobrostanu zwierząt i dołączyło do międzynarodowego programu Fur Free Retailer, wysyłając wyraźny sygnał, że futra zwierzęce nie mają przyszłości w modzie.