REKLAMA

Modowi ekoliderzy 2021 – najważniejsze ekologiczne inicjatywy ubiegłego roku

REKLAMA
REKLAMA

Działania proekologiczne to temat numer jeden zarówno dla wielkich modowych firm, jak i małych marek. Kto w branży mody wyróżnił się w ubiegłym roku ze swoimi ekologicznymi aktywnościami? Czyje działania warto docenić i naśladować? Zapytaliśmy o to ekspertów.

ANNA MIAZGA

Sustainability Manager, Accenture w Polsce

Zważając na to jak ciężkie i pełne wyzwań były ostatnie dwa lata, nie spodziewałam się wielkich zmian i zielonych fajerwerków w 2021 roku. Doceniam więc fakt, że duże firmy, które już mają strategię zrównoważonego rozwoju (np. CCC, LPP) nie zrezygnowały z jej wdrażania, pomimo ogromnych trudności, jakie spotkała cała branża fashion. Jednak tematy zrównoważonego rozwoju wybrzmiewają coraz mocniej. Mam nadzieję, że w roku 2022 zobaczymy spektakularne zmiany, rewizje strategii, przyspieszenie i nowe innowacyjne rozwiązania, które wspomoże technologia. Kto prześpi ten moment i dalej będzie w stu procentach polegać na linearnym modelu biznesu, może wiele stracić.

Z mniejszych inicjatyw zwróciłam uwagę na współpracę Balagan x WoshWosh, czyli marki obuwniczej oraz firmy oferującej usługi czyszczenia i naprawy butów. Ta kooperacja to przede wszystkim działania edukacyjne, ale zawierała również mały incentive w postaci zniżki na skorzystanie z usług WoshWosh. Proste działanie, ale jeszcze niepowszechne. Dzisiaj jednym z największych wyzwań branży jest przedłużenie życia rzeczy, stąd wyróżnienie tej inicjatywy.

Krocząc dalej w kierunku trwałości produktów, warto zwrócić uwagę na pilotaż Zalando i Save Your Wardrobe o nazwie Care and Repair. Oferta na razie dostępna jest w Berlinie i Dusseldorfie – ułatwia znalezienie i skorzystanie z lokalnych serwisów odzieży. Korzystający z usługi mogą w łatwy sposób i bez wychodzenia z domu, poprzez aplikację, wycenić usługę naprawy i przy pomocy systemu logistycznego Zalando przekazać swoją odzież. Technologia w służbie zrównoważonemu rozwojowi oraz aktywizacja konsumentów to przepis na sukces.

AGNIESZKA OLEKSYN-WAJDA

dyrektor Instytutu Zrównoważonego Rozwoju i Środowiska uczelni Łazarskiego, współkierownik Akademii Biznesu i Prawa Mody 

Ekoinicjatywa ekologiczna dużej polskiej marki modowej:

W związku z dynamicznym rozwojem handlu elektronicznego, w szczególności ze wzrostem liczby zakupów online, mierzymy się z rosnącym obciążeniem dla środowiska, jakim są opakowania wykorzystywane w sprzedaży. W przypadku zwrotu towarów materiały opakowaniowe stanowią podwójne obciążenie dla środowiska. Komisja Europejska dostrzegła znaczenie tego problemu zapowiadając w Europejskim Zielonym Ładzie opracowanie wymogów mających na celu zapewnienie, aby do 2030 r. wszystkie opakowania na rynku Unii Europejskiej nadawały się do ponownego wykorzystania lub recyklingu. W tym kontekście warta uwagi jest najnowsza inicjatywa podjęta przez platformę Modivo wraz z InPost, polegająca na wykorzystywaniu opakowań wielokrotnego użytku. Projekt ten znajduje się na etapie wdrażania, jednakże wiele wskazuje na to, że będzie miał istotne znaczenie dla ochrony środowiska i jako taki już zasługuje na wyróżnienie.

Wiele polskich butikowych marek tworzy ciekawe, ekologiczne produkty, kieruje się ideą zrównoważonego rozwoju, pokazując jej różne odcienie, tworząc modę w sposób wrażliwy i empatyczny. Grupa polskich konsumentów doceniająca takie rozwiązania jest coraz liczniejsza. Sama od wielu lat chylę czoła przed Violą Śpiechowicz, która tworzy kolekcje w harmonii ze środowiskiem, poszukując wciąż nowatorskich rozwiązań choćby w zakresie tkanin. Jako malarka z wykształcenia Viola nakłada obrazy na naturalne tkaniny bawiąc się wzorem, kolorem, ale zawsze z poszanowaniem dla środowiska. I zgodnie z tą zasadą wybiera podwykonawców stosujących te same prośrodowiskowe rozwiązania (zarówno w zakresie druku, jak i tkanin).

Inicjatywa międzynarodowa, którą bezsprzecznie należy wyróżnić, to Fashion Industry Charter for Climate Action zawarta pod egidą ONZ. Jest to inicjatywa powstała w 2018 r., autorstwa międzynarodowych firm z sektora modowego, która podczas konferencji klimatycznej COP26 w Glasgow w 2021 r. została potwierdzona i wzmocniona o nowe elementy. Obecne brzmienie Karty przewiduje pozyskiwanie surowców przyjaznych środowisku oraz całkowite wycofywanie węgla z łańcucha dostaw do 2030 r. Mając na uwadze, że przemysł mody jest znaczącym emitentem gazów cieplarnianych, a Karta została podpisana przez 130 międzynarodowych firm odzieżowych (w tym m.in. Adidas, Burberry, Chanel, Farfetch, LVMH, Nike, ale też polskie CCC), wspieranych przez ponad 40 organizacji, jest to w mojej ocenie inicjatywa mogąca zrewolucjonizować przemysł mody na skalę międzynarodową.

KATARZYNA ZAJĄCZKOWSKA  

autorka podcastu „Odpowiedzialna moda”, projektantka ubioru, wykładowczyni zrównoważonej mody w SAPU

Na wyróżnienie zasługuje kolekcja ręcznie robionych, wegańskich torebek VIVO, stworzona przez Annę Orską. To modelowy przykład połączenia ekologicznych innowacji, świetnego designu i odpowiedzialnego podejścia do mody. Naturalną skórę zastąpiły tu liście alokazji, odpady jabłek, mango czy ananasa, wyznaczając nowy kierunek w nie tylko w tworzeniu luksusowych akcesoriów, ale także w komunikacji wartości marki (ambasadorkami zostały aktywistki społeczne i ekologiczne). Sama autorka mówiła o procesie tak: „Chciałam stworzyć produkt, który będzie wykonany w sposób odpowiedzialny. Czytałam o ludziach, którzy pracują nad skórami wykonanymi z roślin i owocowych resztek i zamarzyłam, by pracować z tymi materiałami. Cały projekt trwał dwa lata. Szukaliśmy odpowiednich firm, testowaliśmy próbki, trudziliśmy się na konstrukcją, bo wymarzyłam sobie dosyć finezyjne kształty. Wiedziałam, że muszę znaleźć kogoś z dużym doświadczeniem, który wesprze mnie w tym szalonym projekcie. Tak trafiłam do małej manufaktury, w której pracują cudowni rzemieślnicy z pasją, którzy element po elemencie, z ogromną starannością szyli każdą torebkę. Chciałam, żeby one nosiły na sobie ślad ORSKA, żeby pasowały do biżuterii, którą tworzymy”.

W świecie mody, który bezrefleksyjnie “wypluwa” co roku ponad sto miliardów sztuk ubrań, nie licząc się z konsekwencjami nadprodukcji i nadkonsumpcji, szczególnie kibicuję markom, które sięgają po tekstylne odpady, tworząc swoje kolekcje. Upcykling nie tylko oszczędza zasoby i ogranicza odpady, ale wymaga prawdziwej kreatywności- tu nie działają branżowe sztuczki “kopiuj-wklej” i sezonowe hity. Wśród wielu zdolnych twórców i twórczyń, zachwycają mnie projekty i filozofia: Moniki Surowiec @saintwarsaw_by_monikasurowiec, Dominiki Ciemięgi @ciemiega_trash_couture i Sebastiana Siccone @sebastian_siccone.

Warty wyróżnienia przykład z zagranicy:

Choć nie jestem techno-optymistką, wierzącą, że jeden przełomowy wynalazek zatrzyma katastrofę klimatyczną, chętnie przyglądam się eko-innowacjom. Ostatnio branżę mody zainteresowała nauka i możliwości wychwytywania dwutlenku węgla z powietrza. Tym samym design próbuje włączyć się do walki z kryzysem węglowym (albo zrobić takie wrażenie). Brytyjska marka Pangaia stworzyła kolekcję okularów CO2Made, wykorzystując soczewki poliwęglanowe firmy Twelve, naśladujące fotosyntezę i wychwytujące CO2 z powietrza. Nawet ZARA pokazała częściowo „węglową” sukienkę, żeby (słusznie!) zmierzyć się z podejrzeniem o greenwashing, w świetle ilości produkowanych towarów. Dlatego największe wrażenie robi na mnie deklaracja zmniejszenia produkcji i odejścia od wizji wiecznego wzrostu, ogłoszona przez Patagonię. MNIEJ to słowo klucz na 2022.

MARTA KARWACKA

Senior Manager Sustainability Team, Deloitte

Od kilku lat tak wiele mówimy o społecznym i środowiskowym wpływie branży odzieżowej, że w zasadzie należałoby oczekiwać, że branża wykorzysta swoją kreatywność i zacznie odpowiadać na wyzwania odważnie i możliwie kompleksowo. Musimy zrozumieć, że czas na pojedyncze inicjatywy ekologiczne minął i teraz konieczna jest weryfikacja sposobu generowania zysku i budowa strategii zrównoważenia tj.: odpowiednich dla danej marki i związanych z jej działalnością wyzwań. Od dużych marek oczekujemy więcej, a mianowicie systemowych rozwiązań, wdrażania nowych modeli biznesowych i innowacyjnych rozwiązań, które nie będą eksploatowały planety i ludzi. Weszliśmy właśnie w kolejny rok krytycznej dekady – przypomnę, że dążąc do neutralności klimatycznej w 2050 roku, musimy zredukować emisje gazów cieplarnianych, w tym głównie CO2 o 55% do 2030 roku. Zostało nam zatem zaledwie kilka lat na konkretne działania. W ubiegłym roku ponad 90 firm z branży odzieżowej zadeklarowało swoje cele dekarbonizacyjne w ramach inicjatywy Science Based Targets (SBTi), ale niestety nie ma wśród nich jeszcze żadnej polskiej marki odzieżowej i liczę na to, że 2022 rok będzie w tym względzie przełomowy.

W 2021 roku z zainteresowaniem obserwowałam zaangażowanie aktywistów, start-upów i organizacji pozarządowych, ponieważ to one, moim zdaniem, są motorem dużych zmian w branży. Gdybym miała wskazać ważne wydarzenie na polskim rynku, to wybrałabym pojawienie się w warszawskiej Galerii Mokotów cyrkularnego butiku, za którym stoi marka Ubrania do Oddania. Okazuje się, że używane ubrania stały się na tyle modne, że pojawiają się w centrach handlowych i innych miejscach, które dotąd były świątyniami konsumpcjonizmu i fast-fashion. Dzięki rosnącej świadomości konsumentów, ich gotowości do zmiany swoich nawyków, ubrania w drugim obiegu przestały być czymś wstydliwym, a zaczęły być synonimem odpowiedzialności konsumenckiej, za którą, nie mam wątpliwości, marki podążą.

Zmiana kursu na odpowiedzialną produkcję, poszanowanie środowiska i cyrkularność będzie coraz bardziej wyraźna. Marki, które są czujne i rejestrują sygnały z otoczenia biznesu, podejmują już odważne i – często niezrozumiałe dla innych – kroki. Jedną z nich jest na pewno Patagonia, która na początku ubiegłego roku zakomunikowała, że nie będzie już produkować nowych ubrań i przestawia się na naprawę oraz włączanie w drugi obieg garderoby odzyskiwanej od swoich klientów.

Drugim ciekawym przykładem jest także marka Burberry, która, przypomnijmy, w 2018 roku była oskarżana za niszczenie niesprzedanych ubrań i akcesoriów, a hasztag #burnberry stał się synonimem bezmyślnego marnotrawstwa w całej branży. Po przeprosinach i deklaracjach prezesa Burberry trzy lata temu dotyczących zaprzestania niszczenia niesprzedanych ubrań, czekaliśmy na realne działania. W2021 r. marka Burberry, podobnie jak Patagonia zadeklarowała swoje ambicje klimatyczne i dołączyła do inicjatywy SBTi, a w grudniu w partnerstwie z My Wardorbe HQ uruchomiła program wypożyczania odzieży. Trzeba przyznać, że w odniesieniu do znanych dotychczas modeli biznesowych marek luksusowych (tj. „sprzedajemy drogo, tylko tym, których stać na nasze produkty”), ten ruch to zupełna nowość i postawienie wyraźnego kroku w kierunku cyrkularnej mody. Uważam, że nie bez znaczenia jest fakt, że cyrkularność promowana jest przez markę luksusową, bo w modzie to właśnie marki luksusowe wyznaczają trendy, które następnie są kopiowane i „rozlewają się” na modę masową. Nie mam więc wątpliwości, że to początek zmian, które będziemy obserwować w całej branży.

ANNA GRZELCZAK

ekoaktywistka, youtuberka

Zdecydowałam się odwołać do jednej z największych etycznych marek jaką jest NAGO. Moją ulubioną inicjatywą NAGO jest wykorzystywanie kaszmiru z recyklingu. Jest to rzadki przypadek użycia materiału naturalnego z drugiego obiegu i właśnie dlatego tak bardzo mi się podoba. W przeciwieństwie do np. poliestru z recyklingu, nie trzeba go przetwarzać i pochodzi z recyklingu ciuchów, czyli wspiera przetwarzanie starej odzieży.

W Polsce mamy olbrzymią ilość inicjatyw małych marek i sama nie wiem co wybrać. Wśród moich ulubionych znajduje się Skrojone – firma bieliźniana nie tylko produkująca w zrównoważony sposób i ze zrównoważonych materiałów takich jak bawełna GOTS, ale też uświadamiająca przy użyciu Instagrama w temacie fast fashion. Shof to z kolei firma, która produkuje swoje produkty z materiałów z recyklingu, czyli przykłada się do zmniejszenia ilości odpadów. Innymi markami, wykorzystującymi odpady zamiast materiałów z rynku pierwotnego, są np. Aurelia zwei frauen, your flow czy free me yoga – trend na wykorzystywanie przy produkcji materiałów z recyklingu jest niesłychanie popularny.

Przykładów z zagranicy jest sporo. Moim ulubionym jest Levi’s. Nadal ma dużo do zrobienia w sprawie praw pracowników, ale świetnie podchodzi do tematu dbania o środowisko. Rozpoczynając od wyboru materiałów, poprzez inicjatywy redukcji gazów cieplarnianych, po ograniczenie zużycia wody na wszystkich etapach produkcji pokazuje, że nawet gigant odzieżowy może poczynić znaczące zmiany. Dodatkowo udowadnia też, że rok po roku można dotrzymywać danych obietnic i zwiększać ilość asortymentu produkowanego w sposób przyjazny środowisku.

Modowi ekoliderzy 2021 – podsumowanie

Co prawda w 2021 roku handel wrócił do normalności, ale już wiadomo, że branża modowa nie może wrócić do zwyczajów sprzed pandemii: szkodliwych dla środowiska procesów i niezrównoważonego poziomu masowej produkcji. Tylko firmy, które podejmują wysiłki na rzecz zrównoważonego rozwoju rozwiną się w 2022 roku. W najbliższych miesiącach priorytetem będzie dokonanie przeglądu swoich procesów tak, by zmniejszyć lub wręcz zlikwidować te najbardziej szkodliwe dla środowiska. Zamiast nich firmy powinny wybierać te, oparte na naturalnych rozwiązaniach. Rosnąć na znaczeniu będzie inwestowanie w nowe materiały, alternatywne dla bawełny i tradycyjnych tkanin. Większego znaczenia nabierze też edukacja na temat wpływu produkcji na środowisko oraz transparentnego działania marek. Co prawda badanie przeprowadzone przez platformę Lyst wykazało, że od początku 2020 r. nastąpił 37-procentowy wzrost wyszukiwań słów kluczowych związanych ze zrównoważonym rozwojem (m.in. „moda upcyklingowa”, „używane” i „używana”), ale aż 69 proc. klientów twierdzi, że nie do końca ufa markom, które określają się jako „zrównoważone”.

>>> Przeczytaj również: #MovingForward: Kryteria mody cyrkularnej. Dlaczego znasz połowę, a nie stosujesz żadnych?

REKLAMA
REKLAMA
Tagi
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES