Blisko 292 milionów funtów, czyli równowartość 1,5 mld złotych – tyle stracili pasażerowie na brytyjskich lotniskach, wyrzucając kosmetyki, które nie przeszły kontroli bezpieczeństwa – wynika z badań firmy Ripe Hair & Beauty.
Limit płynów w bagażu podręcznym to uciążliwa kwestia dla wielu podróżujących. Choć przepisy te niezmiennie obowiązują od lat, dla wielu obowiązek upchania mini buteleczek w plastikowym woreczku i zmieszczenie się w limicie jednego litra, wciąż stanowi wyzwanie. Zasady te szczególnie uderzają w pasażerów tanich linii lotniczych, którzy często decydują się na podróż jedynie z darmowym bagażem.
Płyny w bagażu podręcznym. Pasażerowie nie przestrzegają limitów
Jak dowodzi najnowsze badanie brytyjskiej firmy Ripe Hair & Beauty, limity płynów w bagażu podręcznym to kwestia nie tylko uciążliwa, ale i niezwykle kosztowna. Okazuje się, że tylko w lipcu i sierpniu pasażerowie na lotniskach w Wielkiej Brytanii wyrzucili aż 41 milionów produktów kosmetycznych. To oznacza, że każdy podróżny pozbywa się średnio trzech produktów o łącznej wartości około 35 złotych. Badania wskazują, że na każdą osobę na brytyjskim lotnisku przypada przeciętnie 21,18 funtów strat (równowartość 106 zł). Przyczyna? Niewiedza o przepisach, zapominanie o nich lub liczenie na szczęście.
Limit płynów w bagażu. Kiedy zostanie zniesiony?
Limit płynów w bagażu poręcznym jest obecnie standardem w większości portów lotniczych. Obecnie wynosi on 1 litr na osobę. Z kolei opakowania kosmetyków nie mogą przekroczyć pojemności 100 ml.
W tym roku informowaliśmy o nadchodzących zmianach na niektórych europejskich lotniskach. Wraz z wprowadzeniem nowych skanerów, które usprawniają kontrolę bezpieczeństwa, niektóre z lotnisk zapowiedziało rewolucyjne zmiany. Zgodnie z zapowiedziami nowoczesne sprzęty miałyby pozwolić eliminować konieczność przewożenia płynów o pojemności do 100 ml w bagażu podręcznym, jak również wyjmowania sprzętu elektronicznego na czas kontroli.
Niestety, o zniesieniu limitu płynów w bagażu podręcznym możemy aktualnie zapomnieć. Zgodnie z najnowszymi informacjami, zarówno brytyjskie lotniska, które już wprowadziły brak limitu płynów, jak i te porty lotnicze, które zapowiedziały zmiany – muszą wycofać się z deklaracji.
Zaledwie kilka dni temu Komisja Europejska przywróciła poprzednie ograniczenia dotyczące przewozu płynów w bagażu podręcznym. Od 1 września wszyscy pasażerowie lotów w UE mogą mieć przy sobie jedynie pojemniki o pojemności maksymalnie 100 ml. Nowe przepisy obowiązują również na lotniskach wyposażonych w nowoczesne skanery C3. Oznacza to, że lotniska, które zdążyły już znieść limity płynów (London City, Aberdeen, Newcastle, Leeds Bradford, Southend, Teesside) są zobowiązane przywrócić je ponownie.
Przeczytaj również: Ryanair i Wizzair wymiary bagażu podręcznego: Te walizki bez problemu weźmiesz do samolotu