REKLAMA
Marki W. Kruk oraz Wittchen zdecydowały się na kolejny krok w stronę umocnienia swoich pozycji poza granicami naszego kraju. W obydwu przypadkach zdecydowano się na otworzenie salonów stacjonarnych.

Polscy giganci coraz mocniej akcentują swoją obecność za granicą. Gdzie znajdziemy ich nowe salony?

REKLAMA
REKLAMA

Marki W. Kruk oraz Wittchen zdecydowały się na kolejny krok w stronę umocnienia swoich pozycji poza granicami naszego kraju. W obydwu przypadkach zdecydowano się na uruchomienie salonów stacjonarnych.

Przeczytaj również: Wojas wypracował niemal 16-proc. wzrost przychodów. Pogoda służy marce?

W. Kruk – kierunek Węgry

W. Kruk to marka biżuteryjna o ponad 180 letniej historii. W Polsce posiada ona około 150 salonów stacjonarnych. Teraz będzie można napotkać jej sklepy również w najważniejszych miejskich ośrodkach na Węgrzech. Dokładnie w Budapeszcie oraz Segedyniu. – Dostrzegamy potencjał rynku węgierskiego, na którym widzimy miejsce dla naszych unikalnych, autorskich kolekcji. Potrzeby węgierskich klientów różnią się od tego, czego oczekują nasi klienci w Polsce, jednak widzimy przestrzeń do zaoferowania zupełnie nowego podejścia do jubilerstwa, w ramach koncepcji przekrojowej sprzedaży oferty. Co więcej, oprócz ciekawego asortymentu – wybiegającego poza klasykę rynku węgierskiego – zapewnimy także najwyższy poziom obsługi klienta w naszych nowych salonach w Budapeszcie i Segedynie. Będziemy budować rozpoznawalność naszej marki wśród blisko 2 milionów klientów na Węgrzech – mówi Łukasz Bernacki, prezes zarządu spółki W. Kruk.

Łączna powierzchnia sprzedażowa salonów marki na Węgrzech wyniesie blisko 175 mkw. W Budapeszcie W. Kruka znajdziemy w centrum handlowym Duna Plaza. W Segedyniu salon o powierzchni ponad 75 mkw został otwarty przez polskiego producenta biżuterii w kompleksie Arkad.

Przeczytaj również: Po co się ubieramy modnie? 10 powodów dlaczego ubiór jest ważny w życiu

Wittchen – pierwszy salon w Rumunii

8 grudnia Wittchen otworzył pierwszy sklep stacjonarny w Rumunii. – Cieszymy się z otwarcia pierwszego salonu stacjonarnego Wittchen w Bukareszcie, w bardzo ważnym okresie handlowym roku. To przyczółek do naszej dalszej ekspansji na tym bardzo perspektywicznym rynku, wobec którego mamy ambitne plany. Na siedzibę naszego pierwszego sklepu w Rumunii wybraliśmy jedną z najbardziej rozpoznawalnych galerii handlowych, co wyraźnie zwiększy ekspozycję marki Wittchen i ułatwi nam dotarcie do potencjalnych klientów. Decyzję o otwarciu sklepu stacjonarnego poprzedziło uruchomienie sklepu on-line, który ruszył na rumuńskim rynku w 2022 roku. Będziemy uważnie obserwować sprzedaż w salonie w Bukareszcie i jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, to być może już w przyszłym roku otworzymy kolejne sklepy stacjonarne w Rumunii – powiedział prezes Jędrzej Wittchen.

Mamy bardzo mocną i rozpoznawalną markę na polskim rynku. Jednocześnie mamy ambicje, aby dynamiczniej rozwijać się na rynkach zagranicznych. Konsekwentnie realizujemy plan ekspansji międzynarodowej. Nasze produkty są dostępne na największych platformach marketplace, we własnych sklepach on-line, a także w sklepach stacjonarnych w pięciu krajach Europy, poza Polską. Najwięcej przychodów zagranicznych generujemy obecnie na rynku niemieckim, poprzez kanał e-commerce. Przygotowujemy się do otwarcia salonów stacjonarnych w Niemczech w 2024 roku. Planujemy również uruchomienie showroom’u w Austrii – dodał.

Przeczytaj również: Jak używać perfum zimą, by dłużej pachniały?

Zdjęcie główne: Unsplash

 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES