Selekcja jest sztuką. Wywiad z założycielami 8288 concept store

8288 concept store oferuje swoim klientom wyjątkowe akcesoria, artykuły papiernicze, świece, modę, biżuterię, a także grafiki, rysunki oraz plakaty. Czyli wszystko to, co przypadnie do gustu jego założycielom. Natalia Matusiak i Robert Kuta w swoich wyborach stawiają na autentyczność rzeczy, które sami by nosili bądź używali. Ze wszystkim co sprzedają, muszą się utożsamiać. A że mają wyjątkowe wyczucie estetyki, ich miejsce stało się jednym z najciekawszych punktów zakupowych na mapie Polski i Warszawy.

Jak zaczęła się Wasza współpraca? Skąd pojawił się pomysł na wspólny biznes?

Natalia: Poznaliśmy się na polu zawodowym około trzech lat temu. Oboje od dłuższego czasu pracowaliśmy w branży mody. Ja, jako brand manager u kilku polskich projektantów, a Robert jest artystą grafikiem.

Robert: Od początku czuliśmy, że chcemy czegoś więcej, że może warto stworzyć coś naszego,  na przykład autorski concept. Wtedy nie myśleliśmy jeszcze o concept store… Po prostu nie chcieliśmy dłużej kreować pod czyjeś dyktando. Z natury jesteśmy ryzykantami. Postanowiliśmy stworzyć miejsce, gdzie będziemy sprzedawać tylko te produkty, które sami chcielibyśmy kupić. To jest efekt naszych wspólnych pomysłów.

mat. prasowe

Jak wygląda rynek concept storów w Polsce?

Robert: To bardzo trudne pytanie, gdyż uważamy, iż w Polsce trochę miesza się pojęcie concept store z multibrandowym butikiem.

Natalia: Odpowiadając na pytanie – według mnie jest ubogi. Jest duży potencjał, aby się bardziej rozwinął. Czujemy, że nasz concept wyróżnia się na rynku, jest unikatowy.

Jak się wprowadza zagraniczne niszowe marki na polski rynek mody?

Natalia: Najpierw bardzo długo z Robertem tworzyliśmy sam concept. Zastanawialiśmy się czym ma być, co chcemy przekazać, jakie są nasze wartości. Później zaczęliśmy kreować przestrzeń. Nasz concept to między innymi główna ściana, którą traktujemy jak płótno obrazu. Co trzy miesiące Robert przemalowuje ją, aby pokazać różnorodność, harmonijną różnorodność, która panuje w naszym concept store, czyli autorskie, niszowe produkty doskonałej jakości, starannie wyselekcjonowane i wyeksponowane w niebanalnym wnętrzu. To wszystko składa się na 8288. Nie mieliśmy strategii jak wprowadzać wyżej wymienione produkty, to stało się samo przez się.

mat. prasowe

Robert: Ja zajmuję się designem i sztuką,  Natalia wybiera biżuterię i modę. Ostateczne decyzje podejmowaliśmy i do tej pory podejmujemy zawsze razem. Wszystko traktujemy jako całość. Nie sprowadzamy przypadkowych rzeczy. Proces selekcji jest u nas bardzo szczegółowy i czasochłonny. Droga, którą obraliśmy, przez wielu jest postrzegana jako kontrowersyjna pod kątem czysto biznesowym, ale wiemy, że pozostając w zgodzie z własnym ja osiągniemy sukces.

Natalia: Gdy już mamy swoje typy i wiemy co chcemy sprowadzić, kontaktujemy się z markami bezpośrednio. 95 procent naszej oferty to produkty zagranicznych marek lub projektantów, którym przedstawialiśmy naszą wizję i filozofię działania. Na tyle się ona podoba, że jeszcze nikt nam nie odmówił, a nawet kilka marek samych się do nas zgłosiło. Tak było na przykład z marką Sttuterheim czy perfumami Andrea Maack. Ich agenci wyszukali nas na polskim rynku. Podobnie norweska marka TOM WOOD, którą właśnie dzisiaj premierowo wprowadzamy do Polski. Zostaliśmy przez nią zaproszeni do Paryża, gdzie w showroomie dokonywaliśmy naszej selekcji. Wybraliśmy kultowe sygnety tej marki wykonane ze srebra, złota i naturalnych kamieni, a także bransoletki, zawieszki oraz kolczyki. W kolejnych dostawach mamy zakontraktowane także ubrania i dodatki.

W naszym concept store sprzedajemy również biżuterię vintage wyszukaną na aukcjach internetowych, plich targach lub w antykwariatach.

mat. prasowe/ TOM WOOD

W jaki sposób dokonujecie selekcji produktów?

Robert: Czysto intuicyjnie. Wszystkie produkty wybraliśmy zgodnie z naszą estetyką. Jak na razie klienci to doceniają i bardzo nas wspierają. To bardzo miłe i jesteśmy im za to wdzięczni.

Dlaczego concept store powstał właśnie w domu handlowym Mysia 3?

Natalia: To miejsce, które na polskiej mapie jest kompletnie inne i nie ma w zasadzie konkurencji. Nawiązuje do tradycji domów handlowych.

Robert: Jest to po prostu wyjątkowe miejsce na mapie stolicy, tak samo jak 8288. 8288 jest przedsięwzięciem niszowym i my się w nim odnajdujemy idealnie. Na Mysią 3 nie trafia przypadkowy klient. To osoba, która wie czego chce, interesuje się designem, sztuką, a przy tym nie podąża ślepo za trendami mainstreamu.

Natalia: Osoby, które nie są z Warszawy lub które nie bywają na Mysiej, zapraszamy do naszego 8288conceptstore.com

mat. prasowe

Co Was inspiruje?

Robert: Inspiracji szukamy wszędzie. Każdy wyjazd traktujemy jako naukę i możliwość spróbowania czegoś nowego. Nie skłamiemy, jeśli powiemy, że to muzea są najczęściej odwiedzanymi przez nas miejscami. Dają niesamowitą wolność umysłowi, co powoduje, że zaczerpnięte tam inspiracje przekładamy na kreacje w concepcie.

Jakie są według Was najlepsze concept stores w Europie?

Natalia: Nasz ukochany to oczywiście Dover Street Market. Utożsamia to czym powinien być prawdziwy concept store. Jego założycielka projektantka mody Rei KAWAKUBO niesamowicie nas inspiruje i mamy plan, aby takie miejsce stworzyć kiedyś w Warszawie.

Robert: Ta wolność przelewania myśli poprzez instalacje, muzykę itd. jest nam bardzo bliska. Na razie ciężko pracujemy na zaufanie każdego klienta i to jest dla nas najważniejsze. Nie interesują nas `’lajki`’.

Kto jest Waszym klientem? Do jakiego klienta chcecie dotrzeć?

Robert: Nasz Klient to przede wszystkim osoba o określonej estetyce. Świadoma i poszukująca nowości, która podróżuje i interesuje się sztuką. Uwielbiamy rozmawiać z naszymi klientami. Spotkania z nimi są przyjacielskie i inspirujące, w trakcie których wspólnie określamy czego potrzebujemy.

mat. prasowe

Czym chcecie wyróżnić się na polskim rynku?  

Natalia: Myślimy, że już teraz jesteśmy inni niż wszyscy.  Wspomniana wcześniej ściana jest naszym znakiem rozpoznawczym, selekcja produktów jest unikalna jak na nasz rynek. Jeżeli ktoś szuka wyjątkowych produktów doskonałej jakości to w 8288 odnajdzie się znakomicie.

Przeczytaj również: WYWIAD z Zuzą Krajewską: „Fotografia to ciężka praca, od której psuje się kręgosłup.”

mat. prasowe

Newsletter

FASHION BIZNES