REKLAMA
Paczkomaty Vinted

Ruszyły pierwsze paczkomaty Vinted. Platforma sprzedażowa wystartowała też z usługą Vinted Go

REKLAMA
REKLAMA

Odbiór przesyłek kurierskich z dedykowanych miejsc odbioru staje się coraz bardziej popularny. Nic dziwnego, że najważniejszy serwis z odzieżą używaną opracowuje własną formułę dostawczą. Vinted Go kontynuuje misję związaną z popularyzowaniem odzieży z drugiej ręki i udostępnia klientom nowe opcje dostawy. Pierwsze paczkomaty Vinted są już w jednym z europejskich miast.

Dziś Vinted Marketplace ma ponad 65 milionów członków na 16 rynkach w Europie i Ameryce Północnej, a na platformie znajduje się ponad 300 milionów używanych przedmiotów. Sukces i konieczność poszerzania sieci zainicjował zmiany w zarządzie Vinted. Prezesem grupy został Thomas Planteka, a Adam Jay awansował na CEO Marketplace’u Vinted. Obecnie zespół skupia się na opracowywaniu nowych funkcji, a także zwiększeniu bezpieczeństwa konsumentów. Wraz ze zmianą struktry zarządu, platforma inwestuje w nowe rozwiązania. Jedną z nich jest Vinted Go, która zapewni użytkownikom Vinted szereg nowych usług wysyłkowych. 

Nowa strategia wysyłkowa Vinted

Firmy zajmujące się usługami kurierskimi stale opracowują nowe udogodnienia związane z przesyłaniem paczek. Po InPoście pojawiły się paczkomaty DPD, a już niedługo w obieg wejdą także maszyny spod szyldu DHL. Vinted nie pozostaje w tyle. Paczkomaty dla klientów platformy to nowa era rozwoju marketplace’u.

Po pokazaniu, jak popularny może być second hand C2C (customer to customer), rozwijamy Vinted, aby znaleźć nowe sposoby, spełnić naszą misję i uczynić z produktów drugiej ręki pierwszy wybór, jednocześnie biorąc pod uwagę inne obszary konsumpcji. (…) Zmiany, które dziś ogłaszamy, umożliwią nam zbudowanie bardziej specjalistycznych propozycji dla różnych części cyklu konsumpcyjnego oraz rozwinięcie nowej wiedzy. Nasz zespół spedycyjny osiągnął już wiele w łączeniu różnych przewoźników za granicą i zachęcaniu do dostaw do PUDO

— mówił Thomas Plantenga, prezes Vinted Group.

Zobacz także: Jaka jest przyszłość re-commerce? Platforma resale’owa stworzyła raport o modzie cyrkularnej

Vinted Go testuje pierwsze paczkomaty

Innowacje Vinted koncentrują się na PUDO, czyli formie “pick up drop off”. Przesyłki dostarczane do dedykowanych punktów zwiększają komfort zakupów, a także zmniejszają ślad węglowy. Obecnie sieć Vinted składa się z 43 przewoźników i 220 000 punktów PUDO w całej Europie. Dzięki szerokiej sieci, członkowie mogą sprawnie wysyłać i odbierać zamówienia. Usługi Vinted Go, które powoli wchodzą na europejski rynek, to nowe możliwości tanich i wygodnych wymian handlowych.

— Infrastruktura transportu transgranicznego w Europie jest bardzo rozdrobniona i brakuje jej przystępności cenowej, wygody oraz łączności, które są kluczowe dla umożliwienia międzynarodowego handlu elektronicznego. Nasz zespół przez lata ciężko pracował, aby połączyć wielorynkową sieć partnerów dostawczych, co zaowocowało szerokim wyborem niedrogich opcji dostawy dla członków Vinted. Stało się to kluczową częścią naszej oferty dla członków i pomogło nam zachęcić do kupowania z drugiej ręki na Vinted. Teraz – tworząc osobną firmę, która koncentruje się bardziej na wysyłce – możemy wzmocnić i rozszerzyć naszą ofertę, jednocześnie opracowując i testując różne rozwiązania, aby ostatecznie zapewnić lepsze wrażenia związane z wysyłką PUDO

— powiedział Vytautas Atkočaitis, wiceprezes nowej platformy Vinted Go.

Gdzie działają paczkomaty Vinted Go?

Pierwsze innowacje związane z Vinted Go są już dostępne dla klientów z rejonu Paryża. Dzięki nim użytkownicy będą mogli wybrać Vinted Go jako opcję dostawy swoich zakupów. Przesyłki będą przewożone pomiędzy dedykowanymi punktami PUDO pojazdami elektrycznymi. Wraz z paczkomatami uruchomiona została także strona Vinted Go. Platforma łączy usługi Vinted z infrastrukturą przewoźników zewnętrznych każdej partnerskiej firmy.

Przeczytaj również: Kolejne zmiany na Vinted. Platforma wchodzi na nowy rynek

REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES