REKLAMA

Konsulat w NYC wraz z PAFF wysyłają polskie marki na nowojorskie targi Coterie

REKLAMA

Nowy Jork, targi mody Coterie, 1 400 eksponentów, a wśród nich… dwie polskie marki! Coterie to największe światowe targi mody. Biorą w nich udział najbardziej wpływowi sprzedawcy detaliczni oraz największe marki modowe. Dzięki PAFF, w targach Coterie wzięły udział rodzime firmy – MIA oraz Givont.

MIA to firma rodzinna, prowadzona przez Iwonę Margańską oraz jej córkę Annę Margańską. Za ich projektami stoi talent, pasja, a także wiara w brak ograniczeń. Wybitny “British Vogue” wypowiedział się o tej marce jako tej wartej obserwowania.

Bardzo się cieszymy z wyjazdu na targi Coterie w Nowym Jorku zainicjowanego przez PAAF i polski konsulat. Dzięki fundacji pierwszy raz wzięłyśmy udział w targach o ogólnoświatowym zasięgu i pierwsze doświadczenia za nami. Udało nam się sprzedać ubrania do kilku butików i utwierdziłyśmy się w przekonaniu, że mamy do zaoferowania coś, co ma szansę zafunkcjonować w Stanach – podkreśla Anna Margańska.

Fot. Ivona Kaplan

Z kolei firma Givont zajmuje się produkcją luksusowych czapek inspirowanych polskimi górami, zwłaszcza Giewontem. Właścicielką marki jest Dagmara Szulce. Nakrycia głowy są projektowane i produkowane w Zakopanem, a sprzedawane na nowojorskim Manhattanie.

Coterie jest jednym z najbardziej szanowanych targów w przemyśle mody w Stanach Zjednoczonych, więc obecność fizyczna była ogromną szansą dla GIVONT. Dało nam to okazję do zidentyfikowania partnerów handlowych, ale również sprawdzenia naszej konkurencji. To niezwykle cenne doświadczenie dla nowej marki – mówi Dagmara Szulce.

Fot. Ivona Kaplan

Obecność polskich marek na prestiżowych, międzynarodowych targach to ogromny sukces oraz szansa dla branży.

Zawsze powtarzamy przedsiębiorcom, którzy chcą wejść na amerykański rynek, że targi to jeden z najłatwiejszych sposobów nawiązania kontaktu z importerami i odbiorcami, dlatego udział w nich jest bardzo ważny dla wszystkich firm, które poważnie myślą o eksploracji nowych rynków. Targi to przede wszystkim oszczędność czasu, bo wtedy w jednym miejscu mamy wszystkich najważniejszych z danej branży – zaznacza Sabina Klimek, konsul w Konsulacie Generalny RP w Nowym Jorku.

Dzięki wsparciu The Polish-American Fashion Foundation (PAFF) oraz Wydziałowi Promocji Handlu i Inwestycji Konsulatu Generalnego RP, przedstawiciele nowojorskich showroomów mogli poznać polskie produkty, które zdecydowanie zasługują na światową uwagę.

Autor: Kaśka Michalak

REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES