REKLAMA

Jak sztuczna inteligencja rewolucjonizuje branżę beauty?

REKLAMA

Branża kosmetyczna wciąż się rozwija, o czym świadczy wzrost jej wartości. Według najnowszego raportu The State Of Fashion: Beauty, przeprowadzonego wspólnie przez The Business of Fashion i firmę McKinsey & Company do 2027 roku będzie wzrastała o 6% rdr. Jak sztuczna inteligencja przyczynia się do rozwoju segmentu beauty?

Sztuczna inteligencja (z ang. Artificial Intelligence, skrót AI) i Rozszerzona rzeczywistość (z ang. Augmented Reality) stale wzbudzają wiele emocji, a jedną z przyczyn jest bez wątpienia fakt, że mają one wpływ na wiele aspektów naszego życia, z naciskiem na ten zawodowy. ChatGBT na nowo podniósł dyskusję o wykorzystaniu narzędzi AI przez przedsiębiorstwa i zrodził pytania o przyszłość niektórych zawodów, które miałyby zostać zastąpione przez sztuczną inteligencję.

Wykorzystanie sztucznej inteligencji przez branżę beauty

Rozwój technologii dotyczy każdej gałęzi biznesu. AI dostarcza nowoczesne rozwiązania i usprawnienia firmom z niemal każdej dziedziny, w tym przedsiębiorstwom fashion oraz beauty, podobnie jak Rozszerzona rzeczywistość, z której przedsiębiorstwa chętnie korzystają. Słyszeliśmy już o influencerach, modelkach, strategiach, kampaniach, a nawet całych kolekcjach wykreowanych przez AI. Tym razem bierzemy pod lupę branżę beauty i to, w jaki sposób sztuczna inteligencja przyczynia się do rozwoju tego rosnącego w siłę segmentu, wartego obecnie (według najbardziej aktualnych szacunków) około 571 bilionów dolarów.

Analiza danych i personalizacja zakupów

Konsumenci są przyzwyczajeni do spersonalizowanych treści. Algorytmy prezentują dopasowany do preferencji klientów content w mediach społecznościowych czy na platformach streamingowych. Odpowiednio wyselekcjonowany content przyciąga uwagę, a także generuje zaangażowanie, a co za tym idzie nie tylko zwiększa szanse na zakup, ale także na pozyskanie lojalnego konsumenta. Z raportu firmy Bolt wynika, że 75% kupujących zapłaciłoby więcej za kosmetyki, gdyby otrzymali spersonalizowane doświadczenia zakupowe online. Co więcej, te same badania wykazały, że 76% kupujących online porzuca swoje koszyki przy kasie.

Właśnie w tym pomaga zaawansowana analiza danych, która w efekcie ma usprawnić ścieżkę zakupową, dedykowaną określonym preferencjom klientów. Sztuczna inteligencja usprawnia ten proces, który może zaadoptować coraz więcej firm. Z tego też względu zmniejszają się jego koszty.

ChatGBT jako wirtualny asystent zakupów

Inną formą wykorzystania sztucznej inteligencji przez marki, w tym brandy kosmetyczne, są interaktywne chaty, które pomagają rozwiać wątpliwości dotyczące zakupu, doradzić w kwestii rozmiarów czy wyboru produktów, dopasowanych do osobistych preferencji. Jeszcze do niedawna konsumenci rozmawiali z wirtualnymi asystentami, którzy mieli zaprogramowane scenariusze rozmów, a więc i zestaw przygotowanych wcześniej odpowiedzi.

Wirtualni asystenci, opierający się na modelu językowym OpenAI, to nowy poziom interakcji z klientem. Dzięki przetwarzaniu danych, wyciąganiu wniosków, uczenia się i rozumienia, a także dopasowywania języka komunikacji, chatGBT może zrewolucjonizować ścieżkę kontaktu z konsumentem i jeszcze bardziej spersonalizować doświadczenia zakupowe, a także ulepszyć proces rekomendacji produktów.

To rozwiązanie testują już najwięksi gracze na międzynarodowym rynku. Sephora stworzyła asystenta „Sephora Virtual Artist”, który doradza w kwestii doboru kosmetyków, a także udziela porad makijażowych. ChatGBT udziela Klientom porad, bazując na ich typie skóry, przeciwwskazaniach i osobistych preferencjach.

Przeczytaj także: Czy Chatbot GPT zagraża branży mody? Zapytaliśmy o to ekspertkę i… samego Chatbota

Wirtualni pracownicy

Niektóre przedsiębiorstwa idą o krok dalej i tworzą wirtualnych asystentów, którzy nie tylko rozmawiają z konsumentami w ich naturalnym języku, ale są pełnoprawnymi pracownikami firmy. Najlepszym przykładem jest Olaplex, innowacyjne kosmetyki do pielęgnacji włosów. W zeszłym roku firma zatrudniła pracownika AI o imieniu KAI, stworzonego na wzór pracowników marki. Jego początkowym zadaniem była jednostronna komunikacja z klientami i ogłaszanie premier nowych produktów oraz edukacja w zakresie już istniejących kosmetyków. Docelowo KAI ma być zaangażowane w rozmowę z konsumentami, odpowiadając na pytania dotyczące wszystkich aspektów, od wybór produktów przez szczegóły dotyczące zamówienia. To sposób Olaplex na zwiększenie zaangażowania użytkowników poprzez stworzenie społeczności online, a także nadanie „twarzy” marce z wykorzystaniem możliwości, jakie daje sztuczna inteligencja.

Rozszerzona rzeczywistość w branży beauty

Sampo Parkkinen, CEO firmy technologicznej Revieve, która dostarcza zaawansowane i spersonalizowane doświadczenia AI i AR branży kosmetycznej, słusznie zauważył, że na początku były filtry upiększające. Marki beauty zamiast sztucznych filtrów z powiększonymi ustami, przekuły ten trend w narzędzie marketingowe, oparte na sztucznej inteligencji, które daje klientom spersonalizowane doświadczenie zakupowe i przeprowadza przez ścieżkę zakupową. Jedną z marek, wykorzystującą ten system jest Estée Lauder. Algorytm analizuje potrzeby skóry na podstawie krótkiego kwestionariusza, a następnie przetwarza odcień cery w czasie rzeczywistym i dobiera odpowiedni odcień np. podkładu.

Tworzenie contentu

Marki beauty wykorzystują narzędzia marketingowe, stworzone przez sztuczną inteligencję, do usprawnienia procesów kreatywnych, inspiracji i wsparcia w codziennym tworzeniu contentu, zarówno jeśli chodzi o treści, jak i grafikę. Wszystkie narzędzia, usprawnienia, a nawet wirtualni pracownicy, to wykorzystanie sztucznej inteligencji i rozszerzonej rzeczywistości głównie w celu wzbogacenia doświadczeń zakupowych klientów i ułatwienia im drogi zakupu poprzez zsynchronizowanie ścieżek zakupowych na styku online i offline, a także optymalizacji kosztów i zasobów ludzkich. To także świetna okazja dla marek beauty, aby wyróżnić się na rynku, gdzie konkurencja jest bardzo wysoka.

Przeczytaj też: Jak pokolenie Alpha zmieni modę? “Alpha na pewno będzie kupować w secondhandach. Ale czy tylko?”

Zdjęcie główne: unsplash.com

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES