REKLAMA

Nabici w WoshWosh? O tym jak zrazić do siebie klienta

REKLAMA
Adnotacja 12 sierpnia, 2021r. 
Od czasu artykułu minęło 5 lat. WoshWosh to teraz zupełnie inna firma. Udało się poprawić zarówno jakość wykonywanych usług jak i jakość obsługi klienta. Dzięki czemu z usług WoshWosh można skorzystać nie tylko w Warszawie, ale i w Pick Up Pointach w całej Polsce. WoshWosh dzięki wielu akcjom społecznym, w tym zbiórkom obuwia, pomaga osobom bezdomnym i potrzebującym, ale także chroni przed likwidacją upadające zakłady szewskie. Więcej o trudnych początkach WoshWosh i obecnej sytuacji zobaczycie tu:

https://www.youtube.com/watch?v=mQmvqUyf-04

Firma WoshWosh szturmem zdobyła serca tysięcy zatroskanych o swoje buty klientów, ale okazuje się, że pojawiła się grupa niezadowolonych konsumentów, snujących coraz większe roszczenia.

Niemal 23 tysiące lajków na Facebooku, ponad 1,5 tysiąca followersów na Instagramie oraz nie dające się zmierzyć liczbami zadowolenie konsumentów. Brzmi jak bajka, ale tak pozycjonuje się firma WoshWosh, zajmująca się renowacją zniszczonych butów. Czy aby na pewno skuteczną?

Krótka historia siostrzanego imperium

WoshWosh to historia, o której marzyć może każdy marketingowiec. Genialny pomysł, zerowa konkurencja i promocja w mediach społecznościowych okazały się strzałem w dziesiątkę. Ale do rzeczy. Firma WoshWosh stworzona została przez dwie siostry – Martynę i Gosię, które (jak same piszą) tworząc swoją markę, zaczęły robić to, co kochają. Czyli zajmują się naprawianiem butów, a w zasadzie całkowitą ich renowacją i przemianą. Zdjęcia udostępniane zarówno na Facebooku, jak i Instagramie zaczęły robić furorę, a fanów oraz klientów przybyło z dnia na dzień.

Dlaczego pomysł wypalił? Wosh Wosh był pierwszą taka firmą na polskim, a także europejskim rynku. Koncept dania drugiego życia naszym ulubionym butom sprzedał się naprędce. Tym bardziej, że siostry Zastawne zainwestowały swój czas i energię w pracę rzemieślniczą a nie zautomatyzowane procesy. Czynnik ludzki odgrywa tu ogromne znaczenie.

czytaj dalej…

REKLAMA
REKLAMA

4 thoughts on “Nabici w WoshWosh? O tym jak zrazić do siebie klienta”

  1. …a dlaczego powstal taki fanpage jak ´Nabici w Woshwosh´? A dlatego ze kazda osoba wyrazajaca niezadowolenie z uslugi zostaje z marszu zablokowana.

    Wyslalam buty na naprawe podeszwy – odchodzaca tkanina i pekniecia. Czlowiek po pieknych zdjeciach na fanpage spodziewalby sie ze rzeczywiscie buty wroca prawie jak nowki. Tym bardziej ze pani (pan?) w wiadomosci zapewnila mnie ze to tylko drobna szewska naprawa. Zapytala jedynie czy nie uzywalam zadnego kleju aby skleic buty. Niestety dowiedzialam sie dlaczego, zeby nie odbierac artystom z Woshwosh roboty…
    Buty wrocily do mnie ´na chama´ posklejane jakims klejem/silikonem, pekniecia jak byly, tak sa. Dostalam za to nowe sznurowki i zapietki (przy czym poinformowalam w wiadomosci ze nie na tym mi zalezy i nie jest to konieczne). Taka ´naprawe´ moglam zrobic sama w domu, szybciej i taniej, za 10 zl nie 120. Wolalam chyba buty rozerwane niz uwalone klejem.
    Po mojej wiadomosci z prosba o wyjasnienie sytuacji dostalam jedynie odpowiedz: ´Chyba pani zartuje, jeszcze je w cenie wyczyscilismy.´po czym (oczywiscie) zostalam zablokowana.
    Ja nie widze nic dziwnego w tym, ze zyczymy firmie jak najgorzej (my, osoby niezadowolone z uslugi) po spotkaniu sie z takim traktowaniem.
    Na fanpage ´Nabici w Woshwosh´ trafilam juz po wyslaniu butow i zaczelam martwic sie o ich los, niestety mialam racje. Ciesze sie, ze powstal taki artykul, mam nadzieje ze niektorzy zastanowia sie czy warto tym osobom powierzyc swoje buty a wlascicielki firmy skloni do refleksji czy aby ich polityka polegajaca na zostawianiu na stronie tylko tych milych komentarzy jest wlasciwa.
    Ja ze swojej strony bede mowila o firmie w samych negatywach dopoki mi sie nie znudzi, a jestem dosc msciwa osoba ;)

    Jesli ktokolwiek tu doczytal, pozdrawiam i zycze milego dnia,
    wlascicielka kolorowych trampkow ze zdjecia wyzej.

  2. Dokładnie, każdej firmie zdążają się potknięcia i błędy. I nie w tym jest problem! Problem jest w podejściu do klienta, który z jakiegoś powodu jest niezadowolony. Zamiast sprawić, by zmienił zdanie i był szczęśliwy, to blokuje się go, ignoruje, usuwa komentarze i wypowiedzi. To nie jest poważne i profesjonalne zachowanie.

  3. Cześć. Artykuł mnie zaciekawił, wszedłem na fanpage o którym piszecie i tu moje pytanie. Dlaczego jest tam tyle reklamy innych firm, które robią to samo co woshwosh? Trochę to mało wiarygodne, gdy Pan, który jest właścielem konkurencyjnej firmy pisze “woshwosh jest do dupy, róbcie buty u mnie “. Pomijam już fakt ataków na właścicielkę woshwosh ad personam. Rozumiem irytację (jeśli to co jest opisane w artykule to prawda), ale ten fanpage to głównie reklama konkurencji i dość żałosne teksty na temat właścicielki.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES