Kilka lat temu ich witryny w galeriach handlowych przyciągały tłumy miłośników designu. Dziś z mapy Polski znikają kolejne sklepy Duki – marki, która przez dekady kojarzyła się ze skandynawskim stylem i aspiracyjnym stylem życia klasy średniej. Tempo zmian jest zaskakująco szybkie i bezlitosne: tylko w ciągu dwóch lat liczba sklepów spadła z 60 do 29.
Polecane wideopodcasty:
W tym artykule przeczytasz:
- ile sklepów Duka zamknięto w 2024 i 2025 roku oraz ile obecnie działa w Polsce,
- jakie czynniki doprowadziły markę do poważnych strat finansowych,
- na czym polega plan restrukturyzacyjny Duki i jakie zmiany zakłada,
- jak wygląda sytuacja sieci na tle szerszych trendów w branży retail,
- jakie wyzwania stoją przed „nową Duką” i co może zdecydować o jej przetrwaniu.
Szwedzkie korzenie, polska ekspansja i twarde lądowanie
Duka, wywodząca się ze Szwecji marka wyposażenia wnętrz, od lat była ważnym graczem na polskim rynku home & living. Jej oferta – obejmująca eleganckie tekstylia, akcesoria kuchenne, szkło i drobne AGD – świetnie wpisała się w potrzeby rosnącej klasy średniej. Polska stała się dla firmy jednym z kluczowych rynków zagranicznych.
Przez wiele lat strategia Duki była prosta: sieć rosła dzięki galeriom handlowym i franczyzie. Sklepy pojawiały się w największych miastach, a franczyzobiorcy chętnie dołączali do dobrze rozpoznawalnej marki. Jednak w 2023 roku pojawiły się pierwsze rysy – presja kosztów, ekspansja e-commerce i zaburzenia w łańcuchach dostaw zaczęły stopniowo podważać fundamenty dotychczasowego modelu biznesowego.
Sprawdź również: Redukcja placówek i sanacja. Trudne chwile popularnej sieci
Duka zamyka sklepy. Gwałtowne cięcia i bolesne liczby
Jak ujawnia DlaHandlu.pl, z danych spółki wynika, że w 2024 Duka zamknęła 23 sklepy i przejęła dwa franczyzowe punkty. Na koniec 2024 szwedzka marka miała 37 punktów, z czego 4 działały w modelu franczyzowym. W tym roku zlikwidowano kolejne 8 lokali. Oznacza to, że w całej Polsce Duka ma 29 sklepów. To spadek o ponad połowę w zaledwie dwa lata.
Zmniejszanie skali to bezpośrednia reakcja na straty finansowe. W 2024 roku spółka wykazała stratę operacyjną na poziomie 138,9 mln złotych i stratę netto w wysokości 153 mln złotych.
Restrukturyzacja pod sądowym parasolem
Punktem zwrotnym był listopad 2024 roku. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy otworzył postępowanie sanacyjne wobec Duka International, a zarząd nad procesem powierzono spółce Rymarz Zdort Kubiczek Restructuring. Sanacja zapewniła ochronę przed egzekucjami i dała czas na opracowanie planu ratunkowego.
Wiosną 2025 roku sąd zatwierdził plan restrukturyzacyjny sieci Duka. Zakłada on:
- dalsze ograniczanie sieci sklepów,
- silny zwrot w stronę e-commerce i marketplace’ów,
- przebudowę oferty (z większym udziałem produktów z UE),
- rozwój segmentu „smart kitchen”,
- głęboką optymalizację logistyki.
Firma znalazła również inwestora, który zapewnił pierwszą transzę finansowania operacyjnego – w formule zbliżonej do modelu komisowego. Mimo to sama strategia jasno zakłada: sieć fizycznych sklepów będzie mniejsza. Duka ma przetrwać w nowej, bardziej kompaktowej formie, koncentrując się na rentownych lokalizacjach i sprzedaży online.
Szerszy trend – nie tylko Duka zaciska pasa
Historia Duki to fragment większej układanki. Rynek detaliczny przechodzi gwałtowną transformację, a segment home & living nie jest wyjątkiem. Sieci modowe, sklepy specjalistyczne i marki non-food coraz częściej redukują powierzchnię lub całkowicie rezygnują z nierentownych lokalizacji. Rosnące koszty energii i najmu, zmiana przyzwyczajeń zakupowych konsumentów (coraz częstsze zakupy online) i presja konkurencji ze strony marketplace’ów tworzą trudne warunki nawet dla uznanych marek.
Przeczytaj też: Starbucks znowu tnie etaty. 900 osób do zwolnienia, kawiarnie do zamknięcia
Co dalej? Czas na „nową Dukę”
Przed marką stoi poważne zadanie: odbudować zaufanie konsumentów, ustabilizować płynność i zdefiniować na nowo swoją rolę w zmieniającym się handlu. Sukces restrukturyzacji będzie zależał od tego, czy uda się połączyć tradycyjną wartość marki z nowoczesnymi kanałami sprzedaży.
E-handel i marketplace’y mogą być trampoliną do odbicia – ale tylko wtedy, gdy firmie uda się skutecznie zmniejszyć koszty i dostosować skalę działalności do nowej rzeczywistości.
Może Cię zainteresować: Co się dzieje z Marszałkowską? C&A i H&M opuszczają Domy Handlowe Wars Sawa Junior
Zdjęcie główne: Unsplash
