REKLAMA
Sztuczn a inteligencja napedza polska gospdoarke

Sztuczna inteligencja napędzi naszą gospodarkę

REKLAMA
REKLAMA

Według badań przeprowadzonych przez analityków z Goldman Sachs, w perspektywie najbliższych 10 lat sztuczna inteligencja będzie poprawiała naszą „produktywność” o 1,5 punktu procentowego rocznie. Jak zauważa PAP, AI zaznaczy swoją obecność w polskiej gospodarce.

Rewolucyjna dekada

W ocenie specjalistów z Goldman Sachs, którzy podzielili się swoją opinią za sprawą raportu opublikowanego 20 lipca, sztuczna inteligencja w ciągu najbliższych 10 lat pozytywnie wpłynie na kategorię „produktywności”. Szczególnie zauważalne będzie to w krajach rozwiniętych. Zdecydowanie mniej w ubogich.

Rozwój AI wpłynie również na wzrost wydatków spółek. W ciągu dekady ten obszar inwestycji osiągnie poziom około 2-2,5 proc. PKB Stanów Zjednoczonych. Goldman Sachs wskazuje, że dla „produktywności” globalny rozwój AI może mieć znacznie porównywalne do boomu, z jakim mieliśmy do czynienia w okresie wprowadzania komputerów, czy Internetu.

Przeczytaj również: Kultowe perfumy Pasha De Cartier w nowej odsłonie

Polski rynek

W ostatnich dniach dziennikarze z PAP Biznes przyjrzeli się jak AI może zacząć oddziaływać na naszą gospodarkę. Konkluzja jest jedna – sztuczna inteligencja przyspieszy rozwój polskich startupów. Skorzysta cała gospodarka.

Według szefa PFR Ventures, Macieja Ćwikiewicz, polskie firmy innowacyjne nie mają szans konkurować z amerykańskim OpenAI, twórcą ChatGPT, czy chińskim koncernem Baidu, który zapowiedział wprowadzenie konkurencyjnego robota Ernie Bot. Jednak – jak zaznaczył – jeśli chodzi o wykorzystanie istniejących narzędzi opartych na sztucznej inteligencji to możemy znaleźć się w światowej czołówce.

Mamy coraz więcej startupów, które na bazie rozwiązań AI od różnych dostawców mogą budować rozwiązania, które pozwolą im wygrywać w wyścigu np. ze startupami europejskimi – powiedział PAP Ćwikiewicz. Dodał on, że „pewnym wyjątkiem jest spółka Eleven Labs, która stworzyła narzędzie do zamieniania tekstu w mowę przy wykorzystaniu syntetycznie generowanego głosu. Taki głos może np. bazować na naszym – wystarczy do tego mała próbka”.

Potencjał w technologii dostrzegły międzynarodowe i regionalne fundusze. Wśród nich znalazł się m.in. Andreessen Horowitz znany z inwestycji w Facebook czy Airbnb – dodał.

Zdjęcie główne: Pexels
Przeczytaj również: Na zakupach online spędzamy miesięcznie siedem i pół godziny. Allegro ujawnia zwyczaje zakupowe Polaków
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES