REKLAMA
Adidas wyprzedaje Yeezy. Rekordowa wartość zamówień.

Yeezy wciąż na topie? Adidas wyprzedaje zapasy, a zainteresowanie przebija wszelkie oczekiwania

REKLAMA
REKLAMA

Adidas wyprzedaje zapasy obuwia Yeezy z magazynów, a zainteresowanie nimi przechodzi najśmielsze oczekiwania producenta. Niemiecki koncern do tej pory zanotował sprzedaż wysokości 565 milionów dolarów na 4 miliony par niesprzedanych butów.

Adidas tuż po zakończeniu burzliwej współpracy z raperem Ye (niegdyś Kanye Westem), zdecydował się wstrzymać produkcję butów Yeeze. Niesprzedane modele, które produkowane były od 2015 roku, niemiecki koncern wystawił na sprzedaż, ogłaszając czystki magazynowe. Jak donosi „Financial Times”, zainteresowanie Yeezy przebiło najbardziej optymistyczne prognozy – aktualnie zanotowano sprzedaż na poziomie 565 mln dolarów. Do tej pory koncernowi udało się pozbyć 4 miliony zalegających par. 

Jeśli sprzedaż Yeezy utrzyma się na tak wysokim poziomie, niemiecki koncern uniknie konieczności dokonywania odpisów na kolejne zapasy zalegające w magazynach. Przypomnijmy, że współpraca Adidasa z Westem zakończyła się w październiku po tym, gdy ten wygłosił publicznie serię antysemickich komentarzy. Zerwanie tego intratnego kontraktu odbiło się na wynikach finansowych niemieckiego koncernu, który w pierwszym kwartale br. ogłosił spadki sprzedaży wysokości około 440 milionów dolarów. 

Dowiedz się więcej: Kontrowersyjny Kanye West. Jak raper doprowadził do zerwania intratnej współpracy z Adidasem?

Adidas odmówił komentarza w tej sprawie. Oficjalnych wyników kwartalnych sportowego giganta możemy spodziewać się już 3 sierpnia. 

Jak podaje Reuters, część zysków, które uda się osiągnąć ze sprzedaży nadwyżek, Adidas planuje wykorzystać na wsparcie organizacji walczących z rasizmem i antysemityzmem. Nie potwierdzono o jakiej kwocie mowa, jednak Adidas miał wybrać już pięć organizacji, którym pomoże. 

Zdjęcie główne: Unsplash

Przeczytaj również: Antysemicka afera z Kanye Westem to tylko wierzchołek problemów Adidasa. Analizujemy przyszłość marki

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES