REKLAMA

Czarny strój podstawą w walizce członków rodziny królewskiej. Dlaczego królowa Elżbieta II wprowadziła tę zasadę?

REKLAMA

Brytyjska rodzina królewska ma różne zasady, które nam, zwykłym śmiertelnikom, mogą wydawać się przesadzone. Ściśle przestrzegają protokołu, który zakazuje i nakazuje im wielu rzeczy. Jedną z nich jest kwestia posiadania czarnego zestawu ubrań podczas wyjazdów. W obliczu śmierci królowej Elżbiety II to zalecenie nabiera szczególnego znaczenia.

Czarny strój w królewskiej walizce

Brytyjską rodzinę królewską obowiązuje wiele tradycji. Jakich? Otóż m.in. podczas wszystkich oficjalnych wyjść kobiety muszą nosić nakrycia głowy, dwóch następców tronu nie może podróżować razem i nikt nie może jeść, gdy władca skończy już swój posiłek. Co więcej, członkowie tej rodziny podczas podróży zawsze muszą mieć spakowane czarne ubrania. To całkiem nowy zwyczaj, biorąc pod uwagę długą historię dynastii Windsorów. Ustanowiła go bowiem królowa Elżbieta II przez wzgląd na swoje osobiste doświadczenia. Jak do tego doszło?

Latem 1951 roku ojciec Elżbiety podupadł na zdrowiu. U Jerzego VI wykryto nowotwór płuca i gardła, przez co przeszedł operację usunięcia lewego płuca i nerwu krtani. Choć większość reprezentacyjnych obowiązków spadła wtedy na jego córkę, nikt nie tracił nadziei, że będzie z nim lepiej. Z taką myślą Elżbieta wyjechała w styczniu 1952 roku w oficjalną podróż po krajach Wspólnoty Narodów. W ciągu kilku tygodni odwiedziła 15 państw, wygłosiła 157 przemówień, uczestniczyła w 135 przyjęciach i 50 balach. Kiedy przebywała w hotelu Treetops w Thice w środkowej Kenii, dotarła do niej smutna wiadomość. O świcie 6 lutego 1952 roku jej mąż, książę Filip, usłyszał od lokalnego reportera o śmierci króla i osobiście powiadomił o tym małżonkę. Jerzy VI umarł na zator we śnie w pałacu Sandringham w wieku 56 lat.

Elżbieta w błyskawicznym tempie spakowała się i wróciła samolotem do ojczyzny. Niestety nie miała ze sobą niczego czarnego. Kiedy znalazła się na płycie lotniska w swoim kraju, nie mogła opuścić samolotu. Czekała aż zostanie jej dostarczony odpowiedni zestaw ubrań. Wówczas postanowiła wprowadzić nakaz, by członkowie rodziny królewskiej wozili ze sobą czarny strój i nigdy nie znaleźli się w jej sytuacji.

Zobacz także: Styl królowej Elżbiety II. “Była jedną z pierwszych osób publicznych, które zrozumiały, że moda może nieść przekaz”

Nagła śmierć a odpowiedni ubiór

Zarządzenie królowej Elżbiety II znalazło zastosowanie m.in. w 1988 roku podczas zimowych wakacji Karola, Diany i ich przyjaciół. Kiedy syn Elżbiety II przebywał na szwajcarskim stoku wraz ze swoimi znajomymi, niespodziewanie zsunęła się lawina. Jedna osoba z ich grona została przez nią porwana. Z urlopu, który miał być radosną chwilą wytchnienia, wrócili z trumną.

Również kilkanaście dni temu zasada spełniła swoją powinność w przypadku księcia Harry’ego. Choć wiadomo, że zrezygnował on z pełnienia funkcji członka brytyjskiej rodziny królewskiej, to przyzwyczajenia, które przez lata w nim wzmagano, pozostaną z nim na zawsze. Kiedy 8 września ogłoszono informację o złym stanie zdrowia królowej, książę Harry był w trakcie podróży po Europie i przebywał w Niemczech. Prędko wsiadł w samolot i przyleciał do Szkocji. Kiedy jego samolot lądował, ogłoszono już śmierć Elżbiety II. Do Balmoral udał się z lotniska ubrany już w czarny garnitur.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES