REKLAMA

WYWIAD: „Teraz suknie ślubne emanują naturalnym kobiecym pięknem” – rozmawiamy z Elą Wierzbicką

REKLAMA

Panny młode należą do grupy konsumentek, które najtrudniej zadowolić. W końcu wybierają kreacje na najważniejszy dzień w swoim życiu. Na cały proces wybierania tej idealnej sukni składają się nie tylko upodobania klientek, ale także zmieniające się trendy. Prawdziwym ekspertem w dziedzinie sukien ślubnych niezaprzeczalnie jest Elżbieta Wierzbicka – właścicielka salonów mody ślubnej Mon Cheri Boutique, Bellissima Exclusive oraz Cymbeline. Pracuje w branży już ponad 20 lat i zna nie tylko najnowsze trendy, ale i gust oraz preferencje Polek. 

Elę poznałam rok temu na jednym ze spotkań Geek Girl Carrots w Białymstoku, naszego rodzinnego miasta. Dzięki swojemu ciepłu i życzliwości zjednała sobie nie tylko setki panien młodych, które ubrała, ale przede wszystkich lokalną społeczność, w której życiu uczestniczy na co dzień. Ela na Podlasiu niewątpliwie uchodzi za liderkę mody ślubnej, ale jak sama podkreśla, jest przede wszystkim wrażliwą kobietą, która wychodzi na przeciw człowiekowi nie tylko w salonie ślubnym, ale przede wszystkim w życiu. Jak sama mówi „dobro wraca” i jeśli biznes jest kobietą to ten jest wyjątkowy. Zapraszamy!

Jakie suknie ślubne cieszyły się największym powodzeniem w tym sezonie?

Panny młode coraz częściej stawiają na delikatność. Nic więc dziwnego, że bieżący sezon opanowały lekkie muśliny, które zdają się po prostu spływać po ciele. Delikatna forma jest równoważona głębokim, zmysłowym dekoltem na plecach oraz aplikacjami na transparentnym tle, które imitują białe tatuaże. Kobiety dalej chcą podkreślać swoje kształty, ale przede wszystkim – chcą czuć się w najważniejszym dniu swego życia komfortowo. Jak kiedyś powiedziała Coco Chanel: Luksus musi być wygodny, inaczej nie jest luksusem.

Miałaś okazję być ostatnio na Bridal Fashon Week w Hiszpanii, widziałaś pokaz Pronovias na żywo. Podzielisz się z nami spostrzeżeniami?

Zawsze z radością przyjmuję zaproszenie na największe europejskie targi mody ślubnej, które rocznie odbywają się w malowniczej Barcelonie. To spotkanie z najlepszymi światowymi markami, które co sezon kuszą nowymi pomysłami i inspirują. Tegoroczny pokaz hiszpańskiego potentata, jakim jest firma Pronovias, mogę określić jednym słowem: SPEKTAKULARNY. W mojej pamięci nadal widzę miliony świateł, które towarzyszyły modelkom na wybiegu. W zamyśle organizatorów miały budzić skojarzenie rozgwieżdżonego nieba – i tak też było. Zresztą same suknie były noszone przez najpopularniejsze modelki. Na wybiegu można było zobaczyć między innymi Irinę Shayk czy Monikę Jac Jagaciak. To była prawdziwa uczta dla oka. Jednak po marce Pronovias nie można oczekiwać niczego innego. To przecież firma, która w branży ślubnej wyznacza trendy.

Prosperujesz na rynku od ponad 20 lat. Jesteś właścicielką czterech renomowanych salonów ślubnych w Białymstoku. Jaka była moda ślubna teraz a jaka jest dziś?

Moda ślubna dzieli się na dwie kategorie: klasyka i inne. Klasyka nigdy się nie zmienia. W modzie ślubnej wiąże się ona z urealnieniem marzeń o zostaniu na jedną noc księżniczką rodem z bajki. I nie chodzi tu o niebagatelną ilość ozdób przy kreacji, a o szeroką spódnicę przywołującą na myśl baśniowe bale. Dlatego fason typu princeska zawsze jest i będzie obecny w kolekcjach ślubnych producentów. Minimalistyczną, klasyczną suknię wybrała w jednym z moich salonów między innymi Miss Polonia 2010 Rozalia Mancewicz. Kategoria „innych” sukien zmienia się pod wpływem bieżących trendów. Kiedyś panny młode wybierały ciężkie, przesycone detalami fasony. Teraz liczy się subtelność i funkcjonalność. Prym wiodą zwiewne tkaniny i projekty emanujące naturalnym kobiecym pięknem.

Fot. Fiodorow
Fot. Jacek Fiodorow

Jak wygląda średni budżet panny młodej na suknię?

Panny młode wydają różne kwoty na suknię ślubną. Uśredniona cena to około 3000 zł. Zdarzają się oczywiście sytuacje, kiedy wymarzona, wyśniona suknia ślubna znacznie przekracza budżet założony przez pannę młodą. I co wtedy? Rezygnować z realizacji marzeń? Przyznam szczerze, że prowadzenie salonu ślubnego to dla mnie nie tylko biznes, ale przede wszystkim czerpanie radości ze spełniania największych pragnień moich klientek. W takich przypadkach proponujemy im więc „scenariusz ratunkowy”, czyli możliwość wypożyczenia sukni ślubnej zamiast jej kupna. Dzięki temu klientka może przeżyć najpiękniejszy dzień swojego życia mając na sobie kreację marek takich jak Pronovias, Cymbeline, Justin Alexander, których cena niestety adekwatna jest do wysokiej jakości użytych materiałów i perfekcyjnego wykonania. Są to jedne z najdroższych sukien, jakie mamy w asortymencie, a ceny ich kupna osiągają nawet kwotę 10 000 zł.

A jak wygląda średni budżet panny młodej na dodatki: buty, welon, okrycie, biżuterię, torebkę itd.?

Zdaje się, że stylizacja ślubna sprowadza się do zakupu sukni ślubnej. To nie do końca prawda. Jak brzmi znane wszem i wobec powiedzenie modowe „diabeł tkwi w szczegółach”. Ceny ślubnych dodatków mogą więc zaskoczyć. Panny młode wydają łącznie na ich zakup średnio 1000 zł. Markowe buty uszyte z wysokogatunkowej skóry kosztują około 300 –  380 złotych. Idąc dalej, welon o średniej długości to dodatkowy koszt wahający się w granicach 100-300 złotych. Pogoda bywa zmienna, warto jest pomyśleć więc o wypożyczeniu okrycia, najczęściej za kolejne 100-300 zł. Dopełnieniem stylizacji ślubnej jest oczywiście odpowiednia biżuteria, na którą najczęściej składają się kolczyki i bransoletka – to ok. 300 zł za komplet. Najrzadziej wybieranym dodatkiem ślubnym jest torebka. Panny młode, które wyrażają potrzebę jej posiadania muszą zapłacić ok. 150 zł. Kwestia liczby i rodzaju wybieranych dodatków zależy przede wszystkim od gustu panny młodej.

Każda kobieta przychodzi do salonu z wyobrażeniem swojej wymarzonej sukni. Po przymierzeniu okazuje się, że jednak pasuje jej coś zupełnie innego. Jak często masz do czynienia z takim scenariuszem?

Panna młoda, która wie czego chce i przychodzi do salonu z gotowymi inspiracjami stylizacji ślubnych pozwala nam na poznanie jej gustu. Jak zauważyłaś, nie zawsze jest tak, że dokładnie ta suknia ze zdjęcia będzie pasowała do typu figury i urody klientki. Zadaniem stylistki ślubnej jest znalezienie złotego środka. Nie jest to łatwe zadanie, ale trzeba przyznać, że dzięki wieloletniemu doświadczeniu i zdobytej wiedzy często nam się to udaje.

Przeróbki. Często jest tak, że lubimy górę jednej sukni, a spódnicę z drugiej. Jak często panny młode decydują się na zmianę jakiegoś elementu w sukni ślubnej? Ile z nich decyduje się na odesłanie sukni do krawcowej? A ile kupuje i krótko mówiąc – wychodzi?

Panny młode często chcą zmienić coś w proponowanej przez nas sukni. Producenci ślubni wyszli naprzeciw takim potrzebom – pojawiły się modele, które można modyfikować bez ingerencji krawcowej, np. poprzez dopięcie warstwy spódnicy o innym kształcie. Jest to o tyle bezpieczne, że panna młoda może posiadać jednej nocy niejako dwa modele zawarte w jednej kreacji – i zmieniać jeden na drugi, a potem wracać do  pierwotnej wersji. W przypadku przeróbek krawieckich nie jest to możliwe, dlatego zalecamy ostrożność. Trzeba jasno zaznaczyć, że nie każda przeróbka oznacza zmianę na lepsze i warto jest w takim przypadku zasięgnąć rady stylistki. Co najważniejsze – kreację można odmienić bez używania igły i nitki. Wystarczy odpowiedni dobór dodatków, aby nadać kompletnie nowego oblicza sukni ślubnej.

ela-wierzbicka
Fot. Jacek Fiodorow

Czy dobry konsultant potrafi ocenić klientkę po kilku minutach? Jak dobierasz zespół współpracowników? 

Stylistki prowadzonych przeze mnie salonów są dobierane specjalnym kluczem. Po pierwsze muszą być pasjonatkami mody. To kobiety z gustem, eleganckie, posiadające modową intuicję. Poza tym bardzo ważne jest zwyczajne ludzkie ciepło, bycie pomocną i optymistycznie nastawioną do świata. Dobra konsultantka to osoba szczera, potrafiąca nawiązać kontakt w kilka sekund. Tworzymy rodzinę, dlatego wybór nowego pracownika nie należy tylko do mnie, ale również do pracujących już doświadczonych stylistek. Sprawdzamy kandydatkę pod kątem wyczucia w pracy z klientem, wiedzy i umiejętności współpracy z potencjalnymi koleżankami. Wychodzę z założenia, że dobry zespół to zgrany zespół. Nasycona zdrowymi relacjami, radosna atmosfera w salonie jest odczuwalna przez klientki, które często pytają: “jak to robicie, że czuję się tutaj jak w domu?”

Najpopularniejszy polski projektant sukien ślubnych to…

Jest ich naprawdę wielu. Rynek sukien ślubnych cały czas się rozwija, a klientki są coraz bardziej wymagające. Staram się współpracować z najlepszymi, dlatego moim zdaniem na uwagę zasługują z pewnością Viola Piekut, Ewelina Łęgawik oraz Agnieszka Światły. To rodzime projektantki z pasją i talentem, który jest zauważalny na pierwszy rzut oka.

A jeśli chodzi o zagranicznych projektantów sukien ślubnych to kogo  wytypujesz?

Najpopularniejsi i najbardziej uzdolnieni projektanci zasilają szeregi grupy Pronovias. To oni lansują trendy w modzie ślubnej na całym świecie, to oni inspirują innych. Dla hiszpańskiej marki projektował sam Elie Saab. Ciekawostką jest, że ekskluzywna linia sukni ślubnych Atelier Pronovias jest wspólnym dziełem 60 najlepszych, specjalnie wyselekcjonowanych projektantów z różnych stron świata.

suknie-slubne-na-2017
Fot. Jacek Fiodorow

5 najczęściej popełnianych błędów przez panny młode to…

Zadaniem stylistki ślubnej przysłowiowych „ślepych zaułków” może być wiele. Po pierwsze chęć wybrania kreacji, która będzie podobać się wszystkim. To niemożliwe. Wybór tej właściwej powinien być podyktowany tym, co mówi serce panny młodej, niczyje inne. Co za tym idzie, należy unikać zbyt licznej „widowni” podczas przymiarek. Oczywiście, wsparcie bliskich jest ważne. Jednak zbyt duża liczba głosów i gustów tylko mąci w głowie i tak już zestresowanej ślubem pannie młodej. Kolejnym błędem jest kurczowe trzymanie się swojej wizji, często tak bardzo złudnej. Nie zawsze upatrzona w katalogu suknia będzie idealnie dopasowana do figury klientki. Najbardziej zadowolone klientki to te, które pozwoliły poprowadzić się przez proces wyboru kreacji doświadczonej stylistce. Panny młode nie powinny również przymierzać sukien z luksusowych kolekcji przy mocno ograniczonym budżecie. Nie warto mieszać sobie w głowie, kiedy nie możemy sobie pozwolić nawet na wypożyczenie takiej sukni. To napawa panny młode negatywnymi emocjami, a przecież stylistka  jest w stanie dobrać nam idealną kreację w oparciu o jasno określony budżet. W końcu największą krzywdą jaką może wyrządzić sobie klienta to wybór nieodpowiedniego salonu. Wydaje się, że receptą jest odwiedzanie każdego salonu w mieście, ale to najzwyczajniej w świecie strata czasu. Najlepiej jest wykonać najpierw tzw. reasearch i sprawdzić, czy dany salon posiada profesjonalnie przygotowany personel, zdolną krawcową, długoletni staż na rynku. Warto jest zasięgnąć opinii byłych klientek – to one są wyznacznikiem sukcesu prosperowania salonu. Gdy spełnia on powyższe aspekty, z czystym sumieniem można powierzyć tamtejszym stylistkom przygotowanie do najważniejszego dnia w życiu. Jeśli potrzebujesz sukni konkretnej marki, sprawdź czy współpraca jest autoryzowana. Unikniesz podróbek i rozczarowania wątpliwą jakością zakupionej kreacji.

modne-suknie-slubne
Fot. Jacek Fiodorow

Kolory ubiegłego sezonu to delikatny błękit i róż. Czy właśnie na takie kolory decydowały się w tym sezonie druhny?

Faktem jest, że w minionym sezonie obserwowałam większe niż dotychczas zainteresowanie tymi kolorami. Jednak trendy trendami, a życie życiem. Druhny często sugerują się wytycznymi panny młodej. Ciągle utrzymuje się moda na inspirowanie się stylem amerykańskich wesel, gdzie najważniejszej osobie wydarzenia towarzyszą druhny ubrane w jednakowe, długie suknie. Suknie maxi są tymi najbardziej przez nas polecanymi – pozwalają na wyróżnienie się z tłumu koktajlowych sukienek. Najbardziej modny kolor jest oczywiście ogromnym plusem stylizacji. Są jednak odcienie, których ubranie jest prawdziwym ślubnym faux pas. To czerń, która często kojarzy się z tymi mniej radosnymi momentami w życiu oraz biel, zarezerwowana wyłącznie dla panny młodej. Jeżeli chodzi o koszty, jakie wiążą się z zakupem sukni dla druhny, wahają się one w granicach 150 – 2500 zł.

Jak ubierały się mamy i babcie na wesela kiedyś, a jak ubierają się dziś?

Tak jak już wcześniej wspominałam – w przeszłości stawiano na przepych, teraz ceni się minimalizm i elegancję. Liczy się prostota kroju, która podkreśla urodę i sylwetkę. Zamiast masywnych dodatków proponujemy kilka akcesoriów, które mają za zadanie nadać stylizacji blasku, nie ją przytłoczyć. Nie da się jednoznacznie określić najbardziej popularnego fasonu, jaki wybierają mamy i babcie. Z jednej strony to długie i zwiewne kreacje, z drugiej – eleganckie koktajlowe suknie o kroju ołówkowym lub w kształcie litery A. Średni budżet, jaki przeznaczany jest na ten cel to 500 do 2500 zł. Mama i babcia to obok panny młodej najważniejsze kobiety na weselu, które muszą i chcą wyglądać wyjątkowo. To budujące, że na najważniejsze okazje stylizujemy często kompleksowo całą „drabinkę” – od najmłodszej do najstarszej przedstawicielki rodziny. Każdą klientkę traktujemy indywidualnie i cieszymy się na myśl o powtórnym spotkaniu. A wracają do nas wiele razy: po kolejną suknię lub po prostu – na kawę i zwyczajną, serdeczną rozmowę.

Rozmawiała Urszula Wiszowata

Elżbieta Wierzbicka, właścicielka salonów www.slubnasuknia.pl

Cymbeline Paris, Celebrity Boutique, Mon Cheri Boutique, Bellissima Exclusive

Autorem zdjęć jest Jacek Fiodorow i Paweł Tedejko

Tagi
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES