REKLAMA
Ego i Sandra Chowańska, marka z modą meską

Skład materiału i jego pochodzenie to klucz do sukcesu – o marce EGO z Sandrą Chowańską [wywiad]

REKLAMA

Credo EGO Sklepu rozbrzmiewa w jednym zdaniu: “Od modnego wzoru na tkaninie ważniejsze jest jej pochodzenie, sposób produkcji oraz warunki, w których została zmieniona w ostateczny produkt”. Aby bliżej zrozumieć filozofię marki, porozmawialiśmy z brandem, o którym na łamach Fashion Biznes pisaliśmy, jako o marce na miarę współczesnego mężczyzny. 

Hasło, które po pierwszym spotkaniu z EGO Sklepem pojawia się w głowie, to – “jesteśmy z Polski”. I to właśnie ta polskość definiuje EGO jako brand współczesności, ponieważ w trzech słowach otwiera się brama do świata transparentności. Odzież premium szyta w Polsce z każdym dniem zyskuje na lojalności swoich męskich klientów. Dzięki rozmowie z Sandrą Chowańską z EGO Sklepu, zrozumieny bliżej, jak Ego dba – nie tylko o styl. 

Nie mogę nie zapytać na samym początku o równowadze i ekologii w procesie tworzenia Państwa produktów. Czy zanim stawiali Państwo fundamentu brandu na biznesplanie, już wówczas kotwicą nie do podniesienia był wymóg zrównoważonej mody? 

SC: Polskie marki w większości budują swoje brandy na ideologii slow fashion i zrównoważonej produkcji ubrań. Wynika to z kilku czynników, ale głównym powodem jest zalanie rynku odzieżowego tanimi ubraniami, których data ważności kończy się wraz z sezonem. W związku z tym, że duża część polskich marek nie ma zasięgu odbiorców porównywalnych do sklepów sieciowych i ubrania zostają z nami na kolejne sezony, to musimy radzić sobie z tym po swojemu, oferując coś więcej niż odpowiedź na każdy nowy trend na rynku. Proces tworzenia pierwszej kolekcji w EGO zajął nam ponad pół roku, więc nie mogliśmy przewidzieć, co będzie modne, dlatego staramy się uciekać od gonienia za trendami i oferować coś lepszego. Dlatego odpowiadając na pytanie, zrównoważony proces produkcji od początku stanowił dla nas priorytet i tym będziemy się kierować przez całą naszą ścieżkę rozwoju. 

Ego – uniwersalizm czy indywidualizm? Państwa produkty stanowią bazę, ale i głównego bohatera stylizacji. Dwa atrybuty modowe połączone w razie potrzeby. Czy to klucz sukcesu marki?

SC: Bliżej nam zapewne do uniwersalności, niż tworzenia produktu pod jednostkę. Chcemy, żeby nasze ubrania pasowały na syna, ojca i dziadka, dla których ważne jest pochodzenie finalnego produktu, a takich mężczyzn, na szczęście, mamy w Polsce coraz więcej. 

Skład materiału, proces tworzenia i krawiectwo, to są czynniki, które wpływają na długowieczność produktu? Lepiej zainwestować raz, by służyło przez lata? To Państwa dewiza?

SC: Skład materiału i jego pochodzenie to klucz do sukcesu. Wybór nie jest tak oczywisty, jak mógłby się wydawać, ponieważ mamy teraz mocny trend eko, a wiele marek sugeruje nam, że tylko bawełna jest w porządku, reszta materiałów odpowiada za niszczenie środowiska. Natomiast warto się zastanowić, jak zachowuje się większość koszulek i bluz bawełnianych – często materiał pilinguje się już po kilku użyciach, ponieważ tak właśnie zachowuje się włókno bawełny. W naszych koszulach zastosowaliśmy dodatek poliestru, żeby taką bawełnę “ustawić” w ryzach i nieco ją ustabilizować. Dzięki takiemu połączeniu gwarantujemy, że ubrania wyglądają tak samo jak w dniu zakupu, nawet po miesiącach noszenia. Oczywiście przy trzymaniu się instrukcji prania :) 

Skład materiału i jego pochodzenie to klucz do sukcesu. Wybór nie jest tak oczywisty, jak mógłby się wydawać, ponieważ mamy teraz mocny trend eko, a wiele marek sugeruje nam, że tylko bawełna jest w porządku, reszta materiałów odpowiada za niszczenie środowiska”.

Jako nieliczni w branży, jako modeli zatrudniają Państwo w kampaniach osoby w różnym wieku. Pokazują Państwo, że Ego Sklep jest dla każdego, bez względu na metrykę czy miejsce w życiu. Czy to już było założenie początkowe: nie dyskwalifikujemy nikogo? Każdy jest naszym klientem? 

SC: Bardzo chcielibyśmy, żeby nasza marka była dostępna dla Wszystkich, ale jesteśmy świadomi, że nie każdy ma możliwość wydania jednorazowo na ubrania większej kwoty. Natomiast jak najbardziej oferujemy klasyczne ubrania, które stanowią garderobę kapsułową i świetnie grają z różnymi stylami, które często są uzależnione od metryki.

Słowo o Tencelu. Skąd pomysł na stosowanie akurat tegoż materiału? 

SC: Szczerze, t-shirty i longsleeve z Tencelu to od początku nasz bestsellerowy produkt. Muszę nieśmiało przyznać, że każdy, kto miał okazję dotknąć tych ubrań jest zaskoczony tym, jak przyjemny i mięsisty jest to materiał. A z praktycznych powodów – Tencel jest dzianiną doskonałą – jest ekologiczny, ma doskonałą wytrzymałość, świetnie reguluje temperaturę i przy tym jest bezproblemowy w czyszczeniu. To ostatnie, to następny czynnik, który decyduje, czy chcemy użyć materiału w naszej kolekcji. Świetnie zdaję sobie sprawę, że Panowie przeważnie korzystają z jednego, “zaufanego” programu prania i nie zwracają szczególnej uwagi na wskazówki dotyczące temperatury. Dlatego postanowiliśmy nie komplikować życia codziennego i nasze ubrania można prać w sprawdzonych 40 stopniach bez obawy o skurczenie się, czy spranie kolorów. 

Czym jest dla Państwa Ego Sklep? Dzieckiem, sercem, powinnością? 

SC: Myślę, że wszystkie koleżanki i koledzy po fachu, którzy mają swoje marki odzieżowe zgodzą się ze mną, że do tego trzeba mieć olbrzymie serce i nerwy ze stali. EGO z początku było głównie projektem biznesowym, ale z czasem coraz ważniejsze stało się dla mnie, to jak mężczyźni reagują na to, co dla nich robimy. Bardzo często słyszę, że nareszcie znaleźli coś klasycznego w świetnej jakości, ponieważ do tej pory szukali ubrań w markach damskich, które “przy okazji” uszyły kilka modeli dla Panów. Z przyjemnością wystawiamy się na targach odzieżowych, gdzie mamy unikalną możliwość porozmawiania i wymiany zdań na temat ubrań męskich. Z każdej rozmowy wyciągamy nowe wnioski i to pozwala nam odpowiadać bezpośrednio na potrzeby klientów. 

EGO z początku było głównie projektem biznesowym, ale z czasem coraz ważniejsze stało się dla mnie, to jak mężczyźni reagują na to, co dla nich robimy. Bardzo często słyszę, że nareszcie znaleźli coś klasycznego w świetnej jakości, ponieważ do tej pory szukali ubrań w markach damskich, które “przy okazji” uszyły kilka modeli dla Panów.

Co ciekawe, EGO oferuje swoim klientom również porcję ciekawostek i wskazówek dotyczących stylu czy pigułki prezentownika. Brand EGO służy nie tylko wysokojakościowym asortymentem dla Panów bez względu na metrykę, ale i oferują im porady z zakresu mody i lifestyle’u. EGO wychodzi naprzeciw swoim klientom i życzą im dobrze. Jeśli jeszcze nie znacie brandu EGO, spieszcie na ich stronę: ego.sklep.pl

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES