noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
Zmiany w kadrze Chanel USA

Zmiany kadrowe w Chanel

REKLAMA
noSlotData

Dom mody Chanel właśnie ogłosił przetasowania w swoich szeregach. Zamiast jednak zupełnie nowych nazwisk, za kulisami marki doszło do transferów dwóch znanych już osób.

Czytaj także: Chanel Beauty. Jak Coco Chanel stworzyła kosmetyczne imperium? 

Zmiany w kadrze Chanel USA

Joyce Green, dotychczasowa dyrektor generalna na region Stanów Zjednoczonych zostanmie przeniesiona na obszar Francji. Kobieta zachowa tam swoje stanowisko i równocześnie zastąpi Frédérica Bocquillon jako managing director dla Chanel France.

Na jej miejsce zaś wejdzie Rebekah McCabe, która dotychczas działała we francuskiej marce jako szefowa działu projektowania i komunikacji.

Oba angaże oficjalnie wejdą w życie w styczniu 2023 roku. Przetasowania te nastąpiły po wcześniejszych zmianach w zarządzie Chanel na region USA. Jakiś czas temu Stéphane Blanchard zajęła miejsce Johna Galantic na stanowisku prezesa na region Stanów Zjednoczonych oraz w Chanel Inc.

Czytaj także: Paryski pokaz Chanel HC fw2023

Joyce Greene i Rebekah McCabe: jakie mają doświadczenie?

Joyce Greene współpracuje z Chanel już od 16 lat – od 2007 roku, z czego początkowe lata spędziła na różnych pozycjach szczebla kierowniczego. Natomiast ostatnie 6 lat pracowała ako dyrektor generalna i wiceprezes wykonawczy Chanel USA.

Greene swoje doświadczenie zdobywała pracując dla luksusowej marki Guerlain, a także w szeregach kosmetycznych koncernów Clarins i Kiehl’s.

Z kolei jej następczyni, Rebekah McCabe pracowała wcześniej dla domu mody Ralph Lauren, by w 2005 roku dołączyć do Chanel USA jako specjalistka od komunikacji. Później zajmowała się również koordynowaniem obszaru projektowania i wystroju butików na rynku amerykańskim. To jej francuska marka zawdzięcza wzmocnienie wizerunku w USA poprzez organizację dużych eventów i inicjowanie licznych współpracy.

Ceny torebek Chanel: jak się zmieniły w 2023 roku?

Ceny galanterii skórzanej z logo paryskiej marki zmieniają się niemal co roku. Także w tym roku kwoty, jakie trzeba zapłacić za popularne modele marki poszły w górę. Ile w 2023 roku kosztują klasyczne torebki Chanel?

Jeden z kultowych modeli z portfolio francuskiej marki: Chanel Classic Flap w wersji medium to obecnie cena 10.200 dolarów, w porównaniu do poprzedniej ceny 8.800 dolarów, co oznacza wzrost o 16%. Jednak eksperci z domu aukcyjnego Sotheby’s podkreślają, że cena ponad 10.000 dolarów za Flap Bag nadal jest zrozumiała – warto zaznaczyć, że torebka ta od dekad stanowi solidną modową inwestycję, której wartość zdecydowanie nie spada, a nawet rośnie lub utrzymuje się na wysokim poziomie.

Lubiana nieduża listonoszka: Chanel Boy Flap w wersji Small, czyli najmniejszej to w 2023 roku kwota 6.100 dolarów. Wcześniej torebka ta kosztowała 5.400 dolarów. Z kolei reaktywowana wersja torebki Chanel 2.55 kosztuje obecnie 9.600 dolarów w kontrze do wcześniejszej ceny 8.200 dolarów.

Z czego wynikają podwyżki cenowe luksusowych torebek? Na finalną cenę galanterii wpływ ma zawsze aktualna sytuacja gospodarcza – inflacja z pewnością nie pozostaje neutralna dla cen dóbr luksusowych i powoduje ich podwyżki. Na fluktuację cenową wpływ mogą mieć także koszty produkcji oraz dostępność i ceny materiałów czy surowców – im trudniej dostępne, tym wyższa cena.

Czytaj także: Zmiany kadrowe w Asics

Zdjęcie główne: Unsplash

REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData

Newsletter

FASHION BIZNES