REKLAMA

To będzie gorąca współpraca! Victoria’s Secret x Mary Katrantzou

REKLAMA
REKLAMA

Doroczne święto bielizny – pokaz Victoria’s Secret zbliża się wielkimi krokami. To idealna okazja by przyciągnąć nowych klientów. Czy ogłoszona właśnie współpraca z projektantką Mary Katrantzou pozwoli VS zaistnieć w świecie „wielkiej mody”?

Po ubiegłorocznej współpracy z Balmain, fani bielizny Victoria Secret z niecierpliwością czekali na zapowiedź kolejnego „wielkiego” projektu. Czwartkowy announcement – zamieszczony na Instagramie VS – mógł jednak nieco zaskoczyć. I fanów „skrzydlatej” bielizny i wielbicieli talentu greckiej projektantki.

https://www.instagram.com/p/Bog1c_Ag6OO/?utm_source=ig_web_copy_link

Bieliźniany gigant…

Z jednej strony Victoria Secret to jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie. Dzięki spektakularnym pokazom, o których krążą już legendy (modelki marzą by zostać aniołkiem Victoria’s Secret, a gwiazdy walczą by móc wystąpić w trakcie pokazu), trudno znaleźć osobę, która nie kojarzyłaby bielizny z metką VS. Z drugiej strony, Victoria Secret to przede wszystkim bielizna i… można powiedzieć, że na tym jej łączność ze światem mody się kończy.

źródło: glamour.com

…i Grecka artystka

Mary Katrantzou to młoda, niezwykle utalentowana projektantka, na co dzień tworząca w Londynie. Od początku swojej artystycznej działalności (podczas zakończonego kilka tygodni temu LFW obchodziła 10-lecie swojej pracy) zachwyca. Łączenie wzorów i kolorów na mistrzowskim poziomie, bogate zdobienia i odważne kroje – dla Katrantzou nie ma rzeczy niemożliwych. Krytycy nieustannie chwalą, klientki są zachwycone. Jednak bez wątpienia moda Katrantzou, to moda dla odważnych. Sukienki udające znaczki pocztowe, geometryczne wzory na stelażowych konstrukcjach, kilkanaście kwiatowych printów na jednej (!) spódnicy. Nie dziwi więc, że wśród wielbicielek Mary Katrantzou przeważają kobiety wyznające zasadę no limits jeżeli chodzi o strój – Beyonce, Anna Dello Russo, Rihanna. Czy jest wśród nich miejsce dla klientek VS – kobiet lubiących po prostu ładną bieliznę, niekoniecznie modowe przebieranki?

Projektantka przekonuje, że tak. W wypowiedzi dla brytyjskiej edycji „Vogue” wyjaśnia:

Moja praca to percepcja i perspektywa oraz filtrowanie piękna poprzez projektowanie, tak by kobiety mogły się wyróżniać. Chciałam spojrzeć na “fundament”, który nosimy jako kobiety, pod ubraniami, które zwykle projektuję w swoich kolekcjach. Bielizna jest pierwszą warstwą ochronną, która ma zdolność zwiększania pewności siebie kobiety.
źródło: thenational.com

Kolekcja marzeń?

Jak na razie szkice i projekty nie zostały ujawnione. Premierowo pokazane zostaną podczas tegorocznego Victoria’s Secret Fashion Show. Jak zdradziła Katrantzou w rozmowie z „Vogue”, zaprojektowała bieliznę kolorową, odważną i mocną – czyli taką jak lubi. Taką, która podniesie na duchu.

Projekty można nosić jako bieliznę lub jako odzież, wszystkie produkty mają podwójny cel. Chciałam pozostać wierna dziedzictwu własnej marki, więc wzór i kolor są integralną częścią kolekcji, ale to dziewczyna Victoria’s Secret była najważniejsza w tym projekcie. Projekty stanowią ukłon w stronę sylwetek, które tworzyłam w poprzednich kolekcjach, ale są też nowe sylwetki, które zaprojektowałam z myślą o VS.

W projektowaniu kolekcji, która została pomyślana jako świąteczna, oprócz Katrantzou udział brała dyrektor kreatywna VS Sophia Neophitou-Apostolou, team projektantów, a nawet… aniołki Victoria’s Secret.

źródło: backstagetales.com

Dwa światy

Współpraca bieliźnianego giganta z grecką projektantką to niemałe zaskoczenie. Ciężko wyobrazić sobie inne dwie marki, które byłyby od siebie tak odległe estetycznie. O ile dom mody Balmain, który współpracował z VS w ubiegłym roku, podąża podobną – erotyczno-seksowną ścieżką, o tyle sexy to ostatnie określenie, jakim można opisać projekty Greczynki.

kolekcja VSxBalmain, źródło: malaymail.com

Dla VS współpraca z Katrantzou to ciekawe odstępstwo od rutyny. Młoda, rozchwytywana projektantka, zyskująca coraz większą popularność na świecie. Dobrze znana fanom mody, którzy, no właśnie – na zakupach zdecydują się pewnie na bardziej niszową bieliznę niż seksowne projekty VS. Chyba, że coś przekona ich do zmiany zdania. Czy będzie to współpraca z poważaną projektantką?

Z Katrantzou sprawa wygląda nieco inaczej. Ona na szali stawia zdecydowanie więcej. Dlaczego więc  zdecydowała się na współpracę z marką, z którą – przynajmniej w teorii – zupełnie jej nie po drodze?

Powodów może być wiele, ja widzę co najmniej dwa. Ten najbardziej prozaiczny to pieniądze. Victoria’s Secret to marka globalna, która dysponuje dużymi środkami na tego typu współprace. O ile projektantka – artystka mogłaby mieć jeszcze jakieś wątpliwości (w końcu promuje wszystko swoim nazwiskiem), o tyle inwestorzy z Yu Capital, którym Katrantzou odsprzedała część udziałów w ubiegłym roku, do tego typu przedsięwzięć podchodzą czysto biznesowo. Pieniądz to pieniądz, rozwijającej marce zawsze się przyda.

A może chodziło o nowe wyzwania? Greczynka, która na swoim koncie ma współpracę z marką Topshop, Longchamp, a nawet z Adidasem, nie unika wyzwań. Mimo – zdawałoby się – trudnego zadania, które wymagało pogodzenia wyrazistej estetyki z masowością kolekcji, każda kolejna współpraca nie tylko odbiła się szerokim echem w świecie mody, zbierając dobre recenzje, ale jeszcze rozeszła się na pniu.

Może więc VSxMary Katrantzou to jedno z takich właśnie wyzwań?

Przeczytaj również>>> PODSUMOWANIE: Największe sukcesy i porażki minionych tygodni mody

REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES