noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData

Najciekawsze rzeczy handmade, które możemy znaleźć w polskiej Instasferze

REKLAMA
noSlotData

Instagramowe manufaktury to relatywnie nowy trend, dający twórcom możliwość zarabiania na pasji. Biżuteria, torebki, kapelusze, czy nawet ceramika – oto część pozycji handmade, które możemy znaleźć w polskiej instasferze. Są ekologiczne, wyjątkowe i wyrażają ducha generacji Z.

Covid przyczynił się do eksplozji kreatywności na platformach społecznościowych – szczególnie TikToku i Instagramie. Znakomita większość użytkowników tych serwisów to reprezentanci millenialsów i generacji Z. Ich dzieła odzwierciedlają wartości, które będą wpływać na przyszłość wszystkich rynków, ponieważ młodzi ludzie podejmują decyzje konsumenckie w porozumieniu ze swoim sumieniem. Aktywnie wspierają przedsiębiorstwa, których działania uznają za etyczne. Firmy mające negatywny wpływ na planetę, czy dyskurs społeczny otwarcie krytykują i bojkotują. Wartości o które walczą młodzi ludzie to przede wszystkim dobro planety, prawa mniejszości czy wolność manifestacji swojego indywidualizmu. Przyjrzyjmy się instagramowym sklepom handmade i temu, co mówią o swoich twórcach.

Instagramowe manufaktury to dowody zaradności „Zetek”

Według badań przeprowadzonych przez McKinsey, dzięki dostępowi do ogromnych zasobów informacji, Generacja Z jest bardziej pragmatyczna i analityczna w kwestii swoich decyzji niż członkowie poprzednich pokoleń. Badacze Uniwersytetu Western Governos donoszą, że prawie co piąta „Zetka” marzy o własnej firmie, a zdecydowana większość członków tego pokolenia chciałaby przekształcić hobby w pełnoetatową karierę. Przejawy przedsiębiorczości młodych ludzi obserwujemy na Instagramie – to sklepy, które powstały z pasji do tworzenia, szybko zamieniające się w intratne biznesy. 

SercePik

SercePik to sklep, którego oferta manifestuje młodzieńczą radość i indywidualizm. Manufaktura oferuje kolorową biżuterię, wyróżniającą się wśród monochromatycznych, prostych pierścionków i naszyjników, królujących na instagramie. W naszyjnikach SercaPik pojawiają się koraliki w kształcie żelków, kwiatuszków, czy uśmiechniętych buziek. Te żywe wzory wydają się niemal celowo przeciwstawiać trendowi profesjonalizmu i klasyki, z którym utożsamiamy minimalistyczną biżuterię. Dzieła SercaPik wyrażają bunt przeciwko wszechogarniającej prostocie i podkreślają, że żywe kolory i niebanalne kształty w ubiorze to nie przejaw dziecinności ani braku profesjonializmu. To biżuteryjny ekstrawertyzm i afirmacja radości oraz różnorodności – czyli tego, co generacja Z uwielbia. 

SercePik to sklep odpowiadający na szybko zmieniające się trendy mody subkulturowej. Obecnie na TikToku i Instagramie królują kolorowe pierścionki i biżuteria wykonana z małych koralików. SercePik podąża za trendami, jednocześnie współtworząc je i reinterpretując. A co najlepsze, wyprzedza sieciówki w spostrzeganiu i realizacji modowych potrzeb młodych ludzi. Kolorowe naszyjniki od niedawna można znaleźć w galeriach handlowych. SercePik było pierwsze. Dzisiaj, kiedy sklepy szybkiej mody sprzedają już podobną biżuterię, ten instagramowy sklepik daje konsumentom możliwość dokonywania etycznych wyborów bez konieczności rezygnowania z modnego wyglądu. 

Karmazynki

McKinsey raportuje również na temat zaangażowania społecznego “zetek”. Sześćdziesiąt pięć procent badanych uznało, że szczególnie ceni sobie wiedzę o tym, co się wokół nich dzieje i kontrolę. To pokolenie świadome i aktywne w walce o wyznawane przez siebie wartości. Przekłada je na język sztuki użytkowej. W przypadku Karmazynek – to ubrania.

Kolorowe, wesołe, „trochę śmieszne” ubrania Karmazynek krzyczą: młodość! Wpisują się w trend zapoczątkowany przez twórczynię marki Teddy Fresh – Hilę Klein, która czerpie inspiracje z dziecięcych działów sklepów odzieżowych. Halina i Vi szyją ubrania z wzorzystych materiałów, przedstawiających postaci takie jak chociażby Teletubisie, czy Kubuś Puchatek. Motywy przywodzą na myśl pościel dla przedszkolaka i wierzcie lub nie, często właśnie z takich pościeli powstają ubrania marki Karmazynki.

Jak piszą twórczynie marki, Karmazynki „powstały z myślą o dodaniu małej cegiełki do ratowania naszej planety”. To założenie obecne wśród niemal wszystkich twórców dóbr z polskiej instasfery. Według badań Amnesty International, pokolenie Z za największy priorytet uznaje walkę z ociepleniem klimatu. Twórczynie Karmazynek, oprócz dobra ziemi, mają na uwadze również godność pracowników przemysłu odzieżowego. Chcą dać kupującym stylową alternatywę sieciówek. Jednak Karmazynki jakością i stylem przewyższają szybką modę o głowę. 

Wszystkie materiały wykorzystywane przez Halinę i Vi pochodzą z odzysku. Ubrania są szyte na miarę, a projekt jest współtworzony przez klienta. Działa to tak: Dziewczyny z Karmazynek publikują dostępne materiały, a klienci wybierają jakie ubranie chcą zamówić. Mają do wyboru różne kroje. Również dodatki takie jak guziki, czy zamki zależą od zamawiającego.

Dzięki możliwości modyfikacji projektu, Karmazynki pozwalają swoim klientom zaprojektować ubrania wyjątkowe i całkowicie oddające ich wizję. Dla Gen Z, to bardzo ważne. Jak pisze McKinsey, „rdzeniem tej generacji jest idea manifestowania indywidualnej tożsamości. Konsumpcja staje się zatem środkiem wyrażania siebie – w przeciwieństwie na przykład do kupowania lub noszenia marek, aby dopasować się do norm grupowych.”

Jeszcze większą swobodę daje klientom Aspazja.

Aspazja

Aspazja tworzy popielniczki, naczynia na biżuterię i wszystko, co można ulepić. To kolejny przykład sklepu reinterpretującego trendy – tym razem trend na ceramikę, która od kilku lat zyskuje popularność na instagramie. Aspazja dodaje zazwyczaj minimalistycznej, neutralnej glinie młodzieńczej pikanterii, tworząc kolorowe, dowcipne projekty. Podobnie jak SercePik i Karmazynki, zamiast prostoty, wybiera krzykliwość i dziwność. Dla Generacji Z, dziwność to zaleta. Jedna z popielniczek Aspazji, na zamówienie klienta została pokryta odcieniami tęczy.

Przedstawiciele generacji Z z chęcią manifestują swoją przynależność do grup – szczególnie grup mniejszościowych. Głośna w ostatnich latach debata na temat praw społeczności LGBTQ + to nie jedyny temat poruszany przez instagramowych twórców. Często są to również: antykapitalizm, feminizm oraz afirmacja cielesności. Ekspertką w tym ostatnim jest Sam Sara. 

Samsara Acid Notes

Sklepik Sam Sary to manifest ideologiczny. Znajdziemy tam queerowe plakaty, psychodeliczne kubki, a nawet puzzle z wizerunkami zagrożonych wyginięciem gatunków zwierząt. Wartości afirmowane przez Sam Sarę dotyczą wszystkich członków generacji Z, ceniących różnorodność i sprawiedliwość społeczną. Jej prace nawiązują do psychodelików zarówno treścią, jak i formą – plakaty pełne żywych kolorów i zdeformowanych postaci zabierają nas na estetycznego „tripa”. 

Dzieła Sam Sary tworzone w modnym, nowoczesnym stylu, są jednocześnie protestem politycznym i kulturowym. Są odważne, a z perspektywy współczesnej Polski nawet radykalne. Jednym z najczęściej poruszanych przez Sam Sarę tematów jest seksualność, w naszym społeczeństwie wciąż uznawana za temat tabu. Wirtualny spacer po jej pracowni to wycieczka w umysł współczesnego hipisa. Sam Sara reprezentuje wszystko to, w co wierzy Gen Z podkręcone na maksa.

Aktywizm środowiskowy, indywidualizm, celebracja różnorodności i przemyślany bunt – wszystko to możemy znaleźć, przeglądając polską instasferę. Młodzi twórcy budują marki oparte na kontestacji norm społecznych i praktyk konsumenckich wynikającej z głębokiego zrozumienia istotnych społecznie tematów. Postulując zmianę, sami stają się jej częścią, tworząc biznesy oparte na silnym etycznym fundamencie. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Milenialsi i Gen Z skłonni pracować za mniej dla dobra planety

REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData

Newsletter

FASHION BIZNES