REKLAMA

Career Monday: Dlaczego świat biznesu oszalał na punkcie metody Design Thinking?

REKLAMA

Czym jest Design Thinking i co ma wspólnego z dizajnem? Niezależnie od tego, czy zakładasz bloga lub szukasz nazwy dla nowego produktu, warto zapoznać się z metodą, która wyróżnia się kreatywnością i innowacyjnością.

Czym jest Design Thinking?

Idris Mootee, właściciel agencji zajmującej się wdrażaniem innowacji Idea Couture i wykładowca Harvardu opisał Design Thinking mówiąc: To poszukiwanie środka pomiędzy biznesem i sztuką, strukturą i chaosem, intuicją i logiką, pomysłem i jego wdrożeniem, swobodą i formalnością oraz nadzorem i upoważnieniem.

Design Thinking, czyli myślenie projektowe, to sposób podejścia do rozwiązywania problemów. To kreatywne myślenie, polegające na generowaniu rozwiązań dla problemów o nieznanym początkowo rozwiązaniu, przy użyciu takich metod projektowych jak empatia, burze mózgów czy prototypowanie.

Być może obawiasz się, że Design Thinking nie jest dla ciebie, bo myślisz, że trzeba posiadać profesjonalną wiedzę i zagłębić sekretne chwyty, żeby móc się nim posługiwać. Tymczasem, aby użyć myślenia projektowego w praktyce, wystarczy znajomość kilku podstawowych punktów. Cały proces Design Thinking składa się z pięciu kroków.

Empatia

Empatia jest pierwszym etapem Design Thinking. Polega ona na wejściu w skórę odbiorcy naszego projektu. Niezależnie od tego, co tworzysz, najprawdopodobniej nie robisz tego tylko dla siebie, ale także posiadasz pewną grupę docelową, jak np. czytelnicy bloga. Niezbędnym elementem myślenia projektowego jest głębokie zrozumienie potrzeb, wyborów, zachowań i problemów odbiorcy.

Jak więc “wejść w buty” naszego klienta? Poprzez znalezienie pogłębionych odpowiedzi na pytania: kto jest moim użytkownikiem, co liczy się dla tej osoby, czego potrzebuje mój odbiorca? Podczas pierwszego kroku, na etapie empatyzacji, używa się m.in mapy empatii, przeprowadza się też analizę środowiska czy obserwacje zachowań użytkowników.
Definiowanie problemu

Drugi krok Design Thinking to zdefiniowanie problemu. Polega na podsumowaniu tego, co udało się nam dowiedzieć podczas pierwszego etapu, określeniu jednoznacznie problemu i wyznaczeniu kierunku dla dalszego rozwoju projektu. Podczas pierwszego etapu zebraliśmy bardzo dużo informacji. W trakcie drugiego kroku, naszym zadaniem jest priorytetyzacja danych i przeprowadzenie syntezy informacji, których zapewne jest dużo.

Generowanie pomysłów

Trzeci etap jest zwykle najprzyjemniejszy i najbardziej ekscytujący. To podczas generowania pomysłów możemy obudzić naszą kreatywność i w pełni z niej skorzystać. Jak sama nazwa wskazuje, na tym etapie skupiamy się na wygenerowaniu jak największej liczby pomysłów na to, jak podołać wcześniej wyznaczonemu wyzwaniu.

Do stworzenia jak największej liczby pomysłów na rozwiązanie postawionego problemu używamy tzw. “burzy mózgów”. Zanim zaczniemy kreatywne poszukiwanie rozwiązań warto zapoznać się z podstawowymi zasadami brainstormingu. Po pierwsze, krytyka podczas burzy mózgów jest zabroniona. Pożądane są szalone pomysły i brak ograniczeń.

Przecież łatwiej jest później odrzucać nieudane pomysły niż je wymyślać. Podczas burzy mózgów liczy się ilość, nie jakość. Podchwytuj pomysły innych – rozwijaj je i zestawiaj na nowo. Trzeci etap powinien zakończyć się wyborem najlepszego rozwiązania, na bazie którego powstanie prototyp.

Tworzenie prototypów

Tworzenie prototypów to nieodzowny element projektowania design thinking. Po intensywnej burzy mózgów, kiedy wiemy już, co innowacyjnego możemy zaoferować odbiorcy, przyszedł czas na poszukanie odpowiedzi na pytania „jak?” i „czy?”.

Prototypem może być wszystko: szkic, makieta, scenka, storyboard, rysunek, wierszyk. To, jakich użyjesz narzędzi, zależy od Twojej fantazji. Założenie tego etapu jest jedno, aby w klarowny i jednoznaczny sposób zaprezentować główną idee.

Prototypy są przede wszystkim wizualnym przedstawieniem końcowego rozwiązania. Daje to możliwość sprawdzenia funkcjonalności na bardzo wczesnym etapie, co wpływa na znaczne obniżenie kosztów.

Testowanie

Ostatni etap design thinking, czyli testowanie, polega na sprawdzeniu naszego produktu w praktyce. Kiedy prototyp jest już gotowy, przychodzi czas na zaprezentowanie go użytkownikom i zebranie feedbacku. To nie lada wyzwanie, ponieważ musimy jak najlepiej „sprzedać” nasz pomysł na rozwiązanie i być gotowym na krytykę.

Warto pamiętać, że żaden z etapów design thinking nie wyklucza cofania się do poprzednich. W myśleniu projektowym trzeba zacząć od empatyzacji odbiorcy, przejść przez wszystkie etapy aż do testów, ale nic nie powstrzymuje nas przed wracaniem do poprzednich kroków i projektowaniem, aż do uzyskania ideału.

Przeczytaj również: Career Monday: Czy girl power obowiązuje także w biznesie?

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES