Londyn. Bez względu na to czy planujesz weekendowy wypad czy dłuższy pobyt, wizyta w Londynie to niekończące się źródło modowych przygód. Nasz przewodnik po wakacyjnych stolicach mody przybliży Wam co warto zobaczyć, gdzie się wybrać i jak zaplanować wakacje pod znakiem mody.
Baza wypadowa…
….czyli hotel. Co prawda wśród podróżników króluje obecnie opcja Airbnb, czyli krótkoterminowego wynajmu prywatnych kwater w dobrej cenie. Londyn kusi jednak bogatą ofertą hotelową. Może więc warto chociaż na krótko porzucić nowoczesne przyzwyczajenia i pozwolić sobie na odrobinę hotelowego luksusu?
Artist Residence London
Miły gościniec w typowym angielskim townhouse. Wysokie sufity, odkryte cegły na ścianach, sztukateria. Połączenie tradycji z nowoczesnością – z jednej strony antyki i drewniane podłogi, z drugiej lampy w stylu Floss i duże aksamitne fotele i sofy. W piwnicy na gości czeka bar. Clarendon Cocktail Cellar to miejsce, do którego chętnie zaglądają i goście hotelowi i mieszkańcy południowej części Londynu. Wypoczynek na luzie.
Henrietta Hotel
Położony w modnej londyńskiej okolicy – Covent Garden, Henrietta zachwyca nie tylko wspaniałą lokalizacją, o krok od największych atrakcji Londynu. Właściciele postawili przed dekoratorką zadanie – hotel ma przenieść odwiedzających do czasów, gdy w designie rządziło art deco. Misja została zrealizowana z sukcesem. Pastele na ścianach, marmurowe wykończenia, złote dodatki, wielkie ścienne zagłówki jak wyjęte z amerykańskich filmów, aż proszą się o zdjęcie. Jedyny minus? Wnętrza są tak ładne, że aż nie chce się wychodzić. A Londyn czeka…
Hoxton Hotel
Londyńskie centrum kreatywności – Shoreditch. Jeszcze kilka lat temu turyści prawie tu nie zaglądali, dzisiaj trudno sobie wyobrazić by Shoreditch nie odwiedzić będąc w Londynie. To właśnie tutaj ulokował się Hoxton – hotel, który oprócz regularnej oferty, ma także propozycję dla bardziej wymagających turystów. Concept rooms. Część swojej przestrzeni hotel oddał we władanie lokalnym artystom. Każdy pokój został zaprojektowany przez innego artystę, każdy jest więc zupełnie inny. Jest pokój dla ceniących luksus, jest też dla tych, którym najbardziej pasują klimaty wiejskie. Jest pokój typowo angielski, a także industrialny. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Londyn czyli modowe atrakcje
Jeżeli planujecie swoje wczasy w Londynie pod znakiem mody, miasto Was nie zawiedzie. 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu – tutaj zawsze jest co robić.
Pierwszym przystanek? The Wallace Collection.
An Enquiring Mind: Manolo Blahník at the Wallace Collection
Prawdziwa gratka dla fanek i fanów Blahnika. Największe obuwnicze cuda z archiwów projektanta w otoczeniu dzieł sztuki prezentowanych w przepięknych wnętrzach galerii. Biorąc pod uwagę, że wystawy poświęcone wyłącznie butom to rzadkość, tym bardziej warto zobaczyć wystawę Blahnika. Dodatkowe atrakcje? Spotkania poświęcone modzie towarzyszące wystawie. Jeżeli będziecie mieć szczęście, bardzo możliwe, że spotkacie tam obuwniczego guru we własnej osobie. Carrie Bradshaw byłaby zachwycona!
Mary Quant, Victoria & Albert Museum
Projektantka, która wstrząsnęła modą. Mówi się, że to Quant przekonała kobiety do długości mini, powodując tym samym zwrot w modzie damskiej. Wystawa w V&A to opowieść o zawrotnej karierze i początkach… fast fashion. Kreatorka, feministka, wybawicielka kobiet, bizneswoman? Mary Quant – warto ją poznać.
Christian Dior: Designer of Dreams, Victoria & Albert Museum
Propozycja tylko dla wytrwałych. Prawdziwy wystawowy hit tego roku. Po olbrzymim sukcesie w Paryżu, wystawa dotarła do Londynu i… zanim się rozpoczęła już osiągnęła status kultowej. Trudno się dziwić. To pierwsza wystawa, która tak dokładnie przedstawia całą historię domu mody Christian Dior – od początków, aż po dzień dzisiejszy. Zdobycie biletów graniczy z cudem, ale nie jest niemożliwe. Codziennie rano muzeum przekazuje ograniczoną pulę wejściówek, które zdobyć można w kasach biletowych. Już od rana pod V&A ustawiają się kolejki. Gwarancji, że po kilkugodzinnym pobycie w kolejce uda się Wam zdobyć bilet z dodatkowej puli nie ma, ale jak to mówią kto nie ryzykuje, ten…
Fashion Freak Show
Dla wielbicieli mody szukających nadzwyczajnych wrażeń Londyn oferuje „Fashion Freak Show” czyli rewię opowiadającą o życiu francuskiego projektanta Jeana Paula Gaultiera. Wczesne lata nauki, pierwsze kroki w świecie mody, debiutancki pokaz w latach 70., historia lat 90., aż po dziś dzień – historia podana w formie komicznego spektaklu. Zdania na temat tego „dzieła” są mocno podzielone. Mówi się, że to historia mody tylko dla wytrwałych. Jeżeli chcecie się przekonać bilety do Southbank Centre wciąż są dostępne.
Zakupy po londyńsku
Chociaż w Polsce luksusowych butików i światowych marek przybywa, z Londynem wciąż nie możemy się równać. Stolica mody oferuje czego tylko dusza zapragnie, a nawet więcej. Czy to centrum, czy obrzeża Londynu wszędzie znaleźć można butiki z duszą, sklepy vintage czy concept store’y, z ofertą zapierającą dech w piersiach. Które miejsca każdy miłośnik mody powinien odwiedzić?
Dover Street Market
Wylęgarnia nowych talentów. Zaproszenie do DSM to dla projektanta znak, że musi przygotować się na szturm ze strony kupców z całego świata. Koncept stworzony przez Adama Joffe, prywatnie męża Rei Kawakubo, to dzisiaj wzór współpracy na linii projektant – promotor talentów. Oprócz nowych nazwisk (jak Charles Jeffrey Loverboy), w DSM znajdziecie całą plejadę topowych brandów, ze streetwearowymi na czele. Jest Jacquemus (który zresztą swoją karierę zawdzięcza pracy u Joffe i Kawakubo w Paryżu), Gucci, Balenciaga, Jil Sander, Cecilie Bahnsen, Prada i wielu, wielu innych. Punkt obowiązkowy na mapie każdego miłośnika mody. Dodatkowa atrakcja? Ukryta w przestrzeni sklepu księgarnia IDEA.
Artwords Bookshop
Niewielka księgarnia, której oferta sprawia, że zaczynamy kombinować jak przetrwać do końca miesiąca. Ogromny wybór książek i magazynów poświęconych modzie, sztuce, architekturze i designie. Dostaniecie tu wszystko – od bestsellerów jak the Gentlewoman, Purple, System Magazine po limitowane edycje z najdalszych zakątków świata, w tym m.in. japońskie magazyny o… kotach. Uwaga – pilnujcie zegarków, to miejsce wciąga.
Browns East
…czyli nowe dziecko w rodzinie. Browns to jeden z pierwszych nowoczesnych multibrandów z modą luksusową w Londynie. Do niedawna dość tradycyjny, po zmianie właściciela (obecnie jest nim Farfetch) zyskał nową tożsamość. Dotychczasowa klasyczna oferta została powiększona o marki, które kochają millenialsi – obok Alexandra McQueena, Driesa van Notena i Delpozo wiszą Heron Preston, AMBUSH czy Vita Kin. Farfetch postawił na rozwój rozpoznawalnej marki i tak powstał drugi butik Browns – Browns East we wspomnianym wcześniej Shoredtich. Naszpikowany technologią i dobrym designem. Jeżeli nie na zakupy, warto wybrać się by chociaż nacieszyć oko.
The Shop at Bluebird
Wyjątkowy concept store, który warto odwiedzić chociażby dla wnętrz. Kiedyś przy słynnej King’s Road, dzisiaj w samym sercu Covent Garden. Miejsce, w którym spotykają się moda, uroda i sztuka. Oprócz ubrań i dodatków topowych marek (Ami, Rixo London, Ganni, Danse Lente), znajdziecie tu także kultowe zapachy Trudon, kosmetyki Charlotte Mensah, dodatki do domu Ardmore czy luksusową biżuterię vintage od Baroque Rocks. Do tego wnętrza, które jak żadne inne oddają klimat Covent Garden.
Gdzie nabrać sił?
Londyn to miasto, które oprócz mody kocha także kuchnię. Restauracje z gwiazdkami i sztućcami Michelin to tutaj normalka. Eksperymentalne miejsca – jeżeli powstają – to właśnie w Londynie. Mieszanka turystów i mieszkańców to najlepszy barometr smaków.
Farm Girl
Wypełniony planami dzień warto zacząć od porządnego śniadania. Nasza propozycja? Jedna z kolorowych lokalizacji Farm Girl. Romantyczna, nieco vintage na Notting Hill, totalnie odjazdowa w Chelsea lub dekadencka w Soho. Menu? Typowo śniadaniowe – popularne dzisiaj bowle, musli, jajka w każdej postaci. Na słodko i słono. Wszędzie tak samo smaczne!
Humble Pizza
Między jedną i drugą wystawą, a londyńskim shoppingiem polecamy wizytę w Humble Pizza. Po pierwsze – otoczenie. Chelsea to jedna z najmodniejszych dzielnic Londynu. Po drugie – wnętrze. Pomysł Child Studio na wystrój restauracji zachwyca. Dominacja różu z odrobiną beżu i zieleni to nietypowe połączenie kolorów jak na pizzerię, ale jakie robi wrażenie! Przez magazyn „Condé Nast Traveler” uznana za jedną z najpiękniejszych restauracji w Londynie. Jeżeli te rekomendacje to wciąż za mało – kolejną niech będzie jedzenie. W 100% wegańska pizza, której składniki zmieniają się w zależności od sezonu.
Sketch London
Prawdopodobnie jeden z najczęściej fotografowanych miejsc w Londynie. Szanse, że nie znacie jeszcze pluszowych foteli i sztukaterii na różowym suficie są małe, bo to miejsce wprost stworzone pod Instagram. Tłumnie przybywają tam turyści z całego świata by przekonać się jak wygląda zderzenie photo vs. reality? My polecamy. Może i to mainstream, ale za taki kolorowy!
Londyn do zaoferowania ma naprawdę dużo, szczególnie jeżeli chodzi o modę. Nasze propozycje to tylko ułamek bardzo obszernej oferty atrakcji, za to jaki ciekawy! Jeżeli wiecie o miejscach i wydarzeniach, które w Londynie warto zobaczyć – koniecznie podzielcie się z nami. A już niedługo w naszym cyklu kolejna modowa stolica.