REKLAMA

Virgil Abloh pod obstrzałem. Popełnił plagiat?

REKLAMA

Zakończony właśnie Paryski Tydzień Mody męskiej obfitował w wiele ciekawych historii. Głośno było o pierwszej kolekcji Rafa Simonsa po opuszczeniu marki Calvin Klein. Mówiono o pokazie polskiej marki MISBHV, a także aferze z Virigilem Ablohem w roli głównej. Co tym razem zmalował?

Mistrz selfbrandingu

Tydzień bez Abloha tygodniem straconym – mogliby rzec fani mody. Dopiero co świat obiegła informacja o jego kolekcji biżuterii inspirowanej artykułami biurowymi. Biżuteria? Ze spinaczy? Niestety, to nie pomyłka. Jeszcze nie trafiła do sprzedaży, a już stała się bestsellerem. W minionym tygodniu modowe newsy zdominował także neonowy pokaz dla Louis Vuitton przygotowany przez Abloha właśnie. Trzeci raz w tym samym tygodniu świat usłyszał o projektancie w związku z kolekcją jego własnej marki Off-White. Niestety, w dwóch ostatnich przypadkach nie chodziło o wyjątkowość projektów. Prawdopodobnie najpopularniejszy obecnie umysł kreatywny na świecie został oskarżony o plagiat. I to dwukrotnie.

Brak pomysłów?

Dzień po pokazie Off-White, projektantka Michelle Elie za pośrednictwem Instagrama oskarżyła Abloha o skopiowanie projektów jej syna. Punkzec to początkujący projektant streetwearowy. Charakterystyczny kostium, żółty set – kurtka i spodnie wymalowane w graffiti, syn Elie stworzył dla swojej marki COLRS na pokaz z okazji ARISE Fashion Week w Nigerii. Łudząco podobny strój znalazł się także w kolekcji Abloha dla Off-White. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że – jak twierdzili Elie – Abloh poznał ją i jej trzech synów (w tym autora żółtego kostiumu) już w 2017 roku po pierwszym pokazie Off-White w Paryżu.

https://www.instagram.com/p/Bsti7FYH1WI/?utm_source=ig_embed

https://www.instagram.com/p/BsudhGhnRHl/?utm_source=ig_embed

https://www.instagram.com/p/BsuuIpCntIc/?utm_source=ig_web_copy_link

Razy dwa…

Do dyskusji na temat poczynań Abloha dołączył tegoroczny laureat nagrody Vogue/CFDA Fashion Fund Kerby Jean-Raymond, twórca marki Pyer Moss. Jeden z fanów marki zwrócił na Twitterze uwagę na podobieństwo między szalem z looku nr 41 z kolekcji Louis Vuitton zaprojektowanej przez Abloha i pokazanej w ostatni czwartek, a szalem z ubiegłorocznej kolekcji Pyer Moss.

https://twitter.com/tyharrisx/status/1085956848468004865

Jean-Raymond retweetował historię i opatrzył ją własnym komentarzem (obecnie już skasowanym, cytat za hypebeast.com):

Nauczyłem się 6 lat temu, że nikt w prasie nie wygarnie mu tego. Kiedy reklamujesz się w tych magazynach, jesteś Bogiem. [On] ma większą publiczność, mogę się wkurzyć, [ale] w końcu ma miliony [fanów] więcej, którzy uwierzą, że to on zrobił to pierwszy.

Internet zawrzał. Za wyjaśnianie obu spraw zabrali się także modowi stróże prawa z Diet Prada. Mimo to sam Abloh nie zajął stanowiska. Nie zrobili tego także przedstawiciele Louis Vuitton.

Czy sytuacja zostanie wyjaśniona? Biorąc pod uwagę jak szybko “uciszony” został Kerby Jean-Raymond, możemy przypuszczać, że nie. Z drugiej strony “dietersi” wielokrotnie udowodnili, że odpuszczanie nie leży w ich naturze… My będziemy trzymać rękę na pulsie i informować o przebiegu wydarzeń. Stay tuned!

>>> Przeczytaj również: Pyer Moss zgarnia nagrodę CFDA/Vogue Fashion Fund i rozbudza nadzieje na przyszłość

REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES