Niezależnie od tego, czy szukasz zwykłego białego t-shirtu, rajstop, dżinsów lub elementów wyposażenia wnętrz, jednymi z pierwszych opcji zaproponowanych przez Google będą produkty sprzedawane za pośrednictwem Temu. Stosunkowo nowa platforma sprzedażowa to, według artykułów sponsorowanych, okno do sprzedawców z całego świata i dostęp do rozmaitych produktów w atrakcyjnych cenach. W komunikacji marketingowej firmy pojawiają się także przesłanki o zrównoważonym rozwoju, łączone z krzykliwymi sloganami zwiastującymi ogromne przeceny. Czym naprawdę jest Temu?
Temu to kolejny silny gracz na rynku e-commerce, który od 2022 roku gruntuje swoją pozycję obok platform takich jak AlieExpress czy Shein. Należy do portfela PDD Holdings, właściciela m.in. aplikacji Pinduoduo.
Czytaj więcej: Chiński gigant wzorujący się na Shein. Czym jest Pinduoduo?
Temu jest obecnie najczęściej pobieraną aplikacją w Wielkiej Brytanii. W USA, kluczowym rynku platformy, korzysta z niej ponad 100 milionów użytkowników. To również tam market place prześcignął już sklepy takie jak Apple lub Amazon. Strategia biznesowa marki opiera się na bezpośredniej współpracy ze sprzedawcami – w ten sposób zgrabnie unika konieczności zatrudniania nierentownych pośredników. To właśnie opłacalność, idąca w parze z absurdalnie niskimi cenami i agresywną reklamą, jest główną atrakcją Temu.
Nie mówimy tu o kosztach rzędu kilkudziesięciu złotych, a o… groszach. „Obniżka do 0,89 zł” czy „Najlepsze oferty za 1 zł lub mniej” to tylko niektóre z haseł, które witają klientów witryny. Ceny odzieży i obuwia zaczynają się od 12 złotych (lub mniej) i rzadko przekraczają sumę 300 złotych (to rabaty o wysokości około 99%). Oprócz tego, zdarzało się, że użytkownicy aplikacji mogli wziąć udział w loterii – w mediach doszukamy się informacji m.in. o kole fortuny, które umożliwia kupującym upolowanie wymarzonych produktów z kolejnymi promocjami.
Zobacz również: ByteDance wprowadza nową aplikację, która może wygryźć Instagrama i Pinteresta. Czy ma szansę?
Chińskie pojęcie designu i… prywatności
Wszelkie chińskie market place’y łączone z terminem fast fashion charakteryzują się podobną stylistyką, daleko odbiegającą od estetyki zachodnich sprzedawców. W europejskich sklepach internetowych stawia się przede wszystkim na klarowność i ład, który pozbawia wrażenia zbyt dużej ilości produktów. Z kolei Temu, podobnie jak Shein czy AliExpress, regularnie wymienia produkty ze strony głównej, używa chaotycznych fontów i atakuje klienta nagromadzeniem wyskakujących okien z ofertami. To poniekąd uniemożliwia im współpracę ze sprzedawcami dóbr luksusowych, dla których estetyka jest jedną z wiodących kategorii w kontekście doboru kanałów sprzedażowych.
W Temu nie tylko design okazuje się niepokojący. Według CNN, aplikacja omija zabezpieczenia Androida i ma dostęp do większej ilości danych niż przeciętne platformy sprzedażowe. Użytkownicy zgadzają się m.in. na udostępnianie prywatnych wiadomości oraz wszelkich powiadomień. O podobnym schemacie pisaliśmy już w artykule dotyczącym TikToka, którego polityka doprowadziła do wszczęcia śledztw m.in. przez rząd kanadyjski.
— Platforma po potwierdzeniu przez użytkownika wymaganych zgód otrzymuje na przykład dostęp do danych z innych części telefonu. Siedziba w Szanghaju może z kolei sugerować, że priorytety Temu w obszarach gospodarki i bezpieczeństwa często są zbieżne z interesami chińskimi a sprzeczne, lub wręcz kolidują, z zachodnimi — dla portalu WirtualneMedia.pl powiedziała Katarzyna Iwanich, prezeska zarządu Insightland.
O polityce prywatności TikToka przeczytasz tu: TikTok, najlepszy szpieg świata. Jakie dane pobiera aplikacja i czy powinniśmy się jej obawiać?
Opinie o Temu. Polacy nie boją się negatywnych recenzji
Każdy doświadczony kupujący zapoznaje się z niezależnymi opiniami na temat danych sklepów internetowych. W przypadku Temu są one wyjątkowo skrajne. Część użytkowników chwali sobie wszelkie usługi oferowane przez platformę sprzedażową, od szybkiej wysyłki, po doskonały kontakt, zachwycającą jakość produktu i zakupy zgodne z opisem. Inni negują każdy z wcześniej wymienionych aspektów, co podważa wiarygodność recenzji korzystnych dla Temu.
Mimo wszelkich kontrowersji, statystyki platformy w Polsce rosną. W listopadzie aplikacja znalazła się na liście 10 najczęściej pobieranych aplikacji w kraju z 13,15 mln użytkowników. Z kolei średni czas korzystania z witryny przez Polaków wzrósł do 24 minut.
Przeczytaj również: Moda na smartfonie. Najpopularniejsze modowe aplikacje 2023
Zdjęcie główne: Pexels