REKLAMA

Czy sneakersy DIY będą konkurencją dla rynkowych gigantów?

REKLAMA

Szał na sneakersy trwa w najlepsze. W sumie nie ma się co dziwić, bo po pierwsze to chyba najwygodniejsze buty na świecie, a po drugie są super stylowe i świetnie podkręcają niemalże każdą stylizację, dodając jej streetwearowego charakteru. Jest tylko jedno „ale”. Dziś sneakersy noszą wszyscy.

Sneakersowe El Dorado

Rynek sneakersów ma wartość około 90 miliardów dolarów (a jego wartość stale rośnie), najsilniejszymi graczami w branży są oczywiście Nike, Adidas, Reebok i Puma, ale luksusowe domy mody nie zostają w tyle i co rusz prezentują sportowe modele, które stają się obiektem westchnień fashionistek. Coraz to nowe snekearsowe „must have” mają jedną ogromną wadę – są konwencjonalne, zbudowane według niezmiennego schematu podeszwa-cholewka-logo-sznurówki. Wszystko idealnie do siebie pasujące, wszystko utrzymane w stylistyce danego buta.

O czym marzą millenialsi?

W czym tkwi problem? W tym, że millenialsi nie lubią konwencjonalnych rozwiązań, nie lubią być “tacy jak wszyscy”, nie lubią “wtapiać się w tłum”. Millenialsi chcą być oryginalni, awangardowi, chcą wyznaczać trendy. Co więc jest dla nich ważne? Personalizacja i indywidualizm.

A gdyby tak zbudować swoje wymarzone sneakersy od podstaw? Samodzielnie dobrać podeszwę i cholewkę, zaszaleć z kolorami? I co najlepsze…zrobić je samemu? Póki co, to wydaje się dość abstrakcyjne, ale…może już niedługo?

Źródło: fastcompany.com/ Iris Rijskamp/courtesy Lucille Nguyen

Zrób to sam!

Lucille Nguyen, studentka Uniwersytetu w Eindhoven opracowała serię prototypów „Up-Part”, które pozwalają na stworzenie spersonalizowanych sneakersów od podstaw. „Podeszwa i cholewka sprzedawane byłyby osobno, bez problemu można będzie je wymienić, gdy się zniszczą, tym samym będzie można ograniczyć ilość odpadów, a buty będą mogły służyć przez wiele lat” mówi Nguyen w artykule na portalu fastcompanycom. Co najciekawsze do sprzedaży miałyby trafić zestawy do samodzielnego wykonania obuwia, takie sneakersowe DIY. Podeszwa, cholewka (do wyboru z językiem lub paskami), mnóstwo wzorów i kolorów, wszystko można by dowolnie łączyć, wedle własnych upodobań.

Źródło: fastcompany.com/ Iris Rijskamp/courtesy Lucille Nguyen

Wszystko byłoby super, gdyby nie jedna kwestia: jak sprawnie i stabilnie połączyć wszystkie części buta, żeby były one trwałe, wytrzymałe i wygodne, ale tak, żeby pozwalały na dalszą personalizację? Cóż to nie lada wyzwanie, Nguyen zaprojektowała szersze podeszwy, do których wkłada się cholewkę. Mocowanie? Sznurówki zahaczone o paliczki umieszczone na podeszwie lub paski a’la Birkenstock. Oczywiście projekt Nguyen to dopiero koncept, który ma przed sobą jeszcze długą drogę, ale nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość.

Źródło: fastcompany.com/ Iris Rijskamp/courtesy Lucille Nguyen
Źródło: fastcompany.com/ Iris Rijskamp/courtesy Lucille Nguyen

Póki co jednak historia ze sneakersowym DIY wydaje się nieprawdopodobna i dość odległa, ale…kto wie? Jedno jest pewne: dziś branżą mody rządzą millenialsi, to oni kreują trendy. Czy spodobają im się super personalizowane buty wykonywane od podstaw? Zobaczymy.

>>> Przeczytaj również: Anna Wintour reklamuje sneakersy?

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES