REKLAMA

Raport “The State of Fashion 2019”. Co przyniesie nowy rok?

REKLAMA
REKLAMA

Zastanawiacie się jaki będzie 2019 w branży fashion? Mamy dobrą wiadomość! Nie musicie wróżyć z fusów, żeby się tego dowiedzieć. Eksperci z McKinsey we współpracy z redakcją The Business of Fashion w zaprezentowanym niedawno raporcie „The State of Fashion 2019” przyjrzeli się tendencjom, które rozkwitną w tym roku.

Autorzy raportu, który w tym roku ukazał się po raz trzeci, przepytali blisko 300 osób piastujących zarządcze stanowiska w branży mody. Informacje z pierwszej ręki umożliwiły dogłębną analizę problemów nękających przemysł odzieżowy, ale także „zaprojektowanie” najbliższej przyszłości. Na podstawie zebranych informacji i poczynionych obserwacji – otoczenia gospodarczego, tego co dzieje się w kulturze i polityce, eksperci wyznaczyli dziesięć trendów, które zdefiniują branżę fashion w 2019 r. Oto one.

Zostań z nami

Trend, o którym wspomniała zdecydowana większość przepytanych osób. Zmiana. Modelu biznesowego, podejścia do klienta, oferty. Wszystko po to, by zatrzymać klienta. Jak się okazuje to właśnie największe wyzwanie naszych czasów. Nowoczesny klient bardzo niechętnie się przywiązuje – w końcu gdzieś za rogiem może czekać lepsza/ciekawsza/bogatsza oferta. Za to bardzo szybko rezygnuje. Marki muszą więc znaleźć sposób na uciekających klientów. Plan na 2019 r.? Jest!

Wszystkie ręce na pokład

W obawie przed zwolnieniem gospodarki, którego peak spodziewany jest w 2020 r., firmy z branży odzieżowej będą starały się maksymalnie wykorzystać czas jaki im pozostał. Oznacza to jeszcze szybszą modę, jeszcze więcej towaru i… jeszcze więcej konsumpcji. Agresywne podejście do biznesu, zaangażowanie wszelkich możliwych środków by z modowego tortu uszczknąć najwięcej jak się da. Tylko czy „obawa przed załamaniem gospodarki” (którą zadeklarowało 70% przepytanych menedżerów) to nie „przykrywka” dla – mówiąc wprost – pogoni za (jeszcze większymi) pieniędzmi?

Pokonać handlowe bariery

Brexit za pasem, wojny cenowe, wycofywanie się z umów handlowych.. Niepewność co do tego, jak będzie wyglądał handel przyszłości sprawia, że firmy modowe muszą przygotować się na podróż w nieznane. Dobre zabezpieczenia umów, poszukiwanie nowych kontrahentów czy przenoszenie produkcji w „bezpieczniejsze” obszary to rozwiązania, które mogą pomóc w zabezpieczeniu niepewnej przyszłości. Wiele zależy jednak od czynników zewnętrznych. Przede wszystkim polityki, która jak dobrze wiemy, nieraz potrafi zaskoczyć i to z dnia na dzień.

Magia zadzieje się w onlinie

Zakupy w sieci to dzisiaj codzienność. Ponad 70% Polaków przynajmniej raz w życiu kupiła coś online. W 2019 r. ten odsetek będzie dobijał do 100%. Możliwości jakie oferuje Internet są nieograniczone. Niższe ceny, dodatkowe rabaty, oferta z całego świata. Sklepy stacjonarne muszą się mocno napracować, żeby móc konkurować z internetowym światem. A gdyby tak dołączyć do onlinowej fali? Jak przewidują eksperci, w nowym roku marki skupią się jeszcze bardziej niż dotychczas na uatrakcyjnieniu oferty Internetowej i przyciągnięciu klientów właśnie do sklepów www i aplikacji mobilnych. Bez obaw, sklepy stacjonarne nie znikną. Będą budować wizerunek marki i… promować online.

„W gorącej wodzie kąpani”

Zaczyna się od producenta, a kończy na kliencie. O ile w 1995 roku użytkownicy Amazona byli przyzwyczajeni do 9-dniowej dostawy towarów zamówionych online, dzisiaj ta wiadomość wywołuje salwy śmiechu. Nastała era cyfryzacji – kupujemy online, za pośrednictwem aplikacji, tam gdzie najtaniej i najszybciej. Dzisiejszy klient to niecierpliwy osobnik, musi mieć wszystko na już. A to wyzwanie dla producentów. W 2019 r. będą koncentrować swoje siły na tym, by służyć klientowi natychmiastową dostawą (24 godziny to max), narzędziami ułatwiającymi zakupy (wyszukiwanie obrazem) i zapewnią dostępność towaru. Bo rozczarowany klient rzadko kiedy wraca…

Wiecie o nas wszystko!

Ostatnie afery związane z wykorzystywaniem danych klientów sprawiły, że konsumenci nie są skorzy do dzielenia się poufnymi informacjami. Brak danych = przegrana w biznesowym wyścigu. Bo jak służyć klientowi bez informacji o nim? W 2019 r. branża mody (zresztą nie tylko) będzie musiała na nowo ustalić standardy „opieki” nad danymi. Transparentność i najwyższa ochrona danych. Wszystko po to by odzyskać zaufanie klienta.

Re- rządzi

Recycling, reselling, remaking. „Mieć” zamienia się na „być” także w branży mody. Klienci niekoniecznie potrzebują dzisiaj posiadać wszystko na własność, coraz częściej są skłonni wypożyczyć coś na chwilę, a temu co już mają – dać drugie życie. Biblioteki ubrań, wypożyczalnie odzieży i akcesoriów, platformy odsprzedażowe, swapy, targi vintage – nowy model konsumpcji? My jesteśmy na tak! A producenci? Cóż, nie mają wyjścia – muszą się dostosować. To trudne, ale nie niemożliwe wyzwanie. Lepsza jakość, ponadczasowe wzory, wspieranie resale’u to tylko niektóre z pomysłów na włączenie się w ekologiczny trend. Niektórzy robią to już dziś (patrz Stella McCartney x TheRealReal), inni dopiero się wdrażają. Tak czy inaczej, w 2019 r. trend re będzie rządził!

Biznes odpowiedzialny pod każdym względem

Z millenialsami wkraczającymi – z jednej strony na rynek pracy, a z drugiej stającymi się głównymi klientami branży odzieżowej, handel staje się bardziej wymagający. Nie chodzi już tylko o to jak i gdzie produkowane są ubrania. Zaangażowanie w sprawy gospodarcze i polityczne, także w modzie, to element poszukiwany i pożądany przez najmłodszych klientów.

Produkcja w nowym wydaniu

Trend eko, przeniesienie sprzedaży do online’u, wymagający klienci. By podołać wszystkim wyzwaniom producenci będą zmuszeni zmienić swoje podejście do tradycyjnego procesu wytwarzania i dystrybucji. Jak? Wprowadzając mniejsze, limitowane serie, redukując zapasy magazynowe i unowocześniając technologię tak by wyeliminować ryzyko błędów produkcyjnych (opóźnienia, wadliwe serie). Klient otrzyma unikatowy towar, bez obawy, że połowa ulicy będzie nosiła to samo. Producent pozbędzie się problemu zalegającego stocku. Tak wygląda to w eksperckiej teorii. Czy sprawdzi się w praktyce?

Kraj fuksji przejmuje stery

Indie, kraj nieco zapomniany na modowej mapie, w 2019 r. dadzą o sobie znać. Szybko rosnąca klasa średnia, nowoczesne technologie i postępujący rozwój gospodarczy sprawią, ze to właśnie Indie, nie Chiny, będą miały najwięcej do powiedzenia w modzie 2019 r. Duży, rozdrobiony rynek stanowi wielkie wyzwanie dla producentów odzieży, którzy – jeżeli zależy im na obecności w tym bardzo obiecującym państwie – muszą tak dostosować swoją ofertę, by sprostała ona oczekiwaniom zarówno klasy średniej w większych miastach, jak i tych dopiero aspirujących do tego grona.

Cały raport „The State of Fashion 2019” przygotowany przez McKinsey&Company i redakcję „The Business of Fashion” dostępny jest tutaj.

>>> Przeczytaj również: Na ratunek modzie. Podsumowanie konferencji #BoFVOICES

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES