noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData

“New beginnings”. Czy Vogue Polska z Iną Lekiewicz u steru wejdzie na światowy poziom?

REKLAMA
noSlotData

Kiedy w świat poszła informacja, że polskie wydanie prestiżowego magazynu Vogue pojawi się wreszcie na rynku, oczekiwania były ogromne i wydaje się, że nie do końca zostały spełnione. Rodzima wersja „biblii mody” wzbudzała kontrowersje już od pierwszego numeru z 2018 roku i nie cichły one wraz z kolejnymi wydaniami. Kilka tygodni temu w mediach ukazała się informacja o ustąpieniu Filipa Niedenthala z funkcji redaktora naczelnego. Zastąpić ma go Ina Lekiewicz, a pierwszym numerem wydanym pod jej „rządami” ma być ten najważniejszy, czyli wrześniowy. Czy nowa redaktorka sprosta zadaniu? 

„September Issue” – dlaczego to tak istotne wydanie?

„September Issue”, czyli wrześniowe wydanie magazynu Vogue od zawsze miało szczególne znaczenie, gdyż poniekąd otwierało w modzie sezon jesienno-zimowy. To wydania zapowiadające nowe tendencje i trendy, przepełnione spektakularnymi sesjami zdjęciowymi autorstwa największych gwiazd fotografii i artykułami spod pióra modowych ekspertów. Ich objętość często jest wielokrotnie większa niż numerów z pozostałych miesięcy. Legenda „September Issue” urosła do tego stopnia, że w 2009 roku premierę miał dokument ukazujący kulisy pracy nad wrześniowym numerem amerykańskiego “Vogue’a”.

Dziś od premiery filmu minęło ponad 10 lat, podczas których w branży modowej zmieniło się ogromnie dużo. Obecnie coraz częściej odchodzi się od „idealnych” modelek i kultywowania niedoścignionego piękna, z czego niegdyś słynęła Anna Wintour. We wspomnianym wcześniej dokumencie redaktor naczelna potrafiła skomentować zdjęcia aktorki Jennifer Garner, mówiąc „She looks pregnant, we need to fix her” (tłum.:”Wygląda jakby była w ciąży, musimy to naprawić”) bądź też stwierdzić, że „zawsze jest moment na noszenie futer”. 10 lat temu mogło się wydawać, że w świecie mody tak właśnie powinno być, dziś jednak te i inne tego typu słowa wydają się nie do pomyślenia i z pewnością spotkałyby się z ogromną krytyką. 

Aktualnie również same trendy postrzegane są nieco inaczej. Choć oczywiście, co sezon w modzie pojawiają się pewne nowinki to jednak dziś podchodzi się do nich z coraz większym dystansem, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, jak wiele na wartości zyskał trend zrównoważonej mody i jak bardzo wzrosła świadomość konsumentów. 

Vogue Polska – czy nowa redaktorka naczelna podoła wyzwaniu?

Dotychczasowe dwa wrześniowe wydania polskiego „Vogue” raczej nie dorównywały splendorem tym zagranicznym. Okładki z innych miesięcy również były, w dużej mierze, krytykowane przez odbiorców za… przeciętność. Oczywiście nie można im odmówić piękna, jednak od „Vogue” czytelnicy wymagają czegoś więcej – finezji, oryginalności, przesuwania granic. Tego do tej pory w polskiej edycji „biblii mody” zdecydowanie zabrakło.

Magazyn dość powściągliwie podchodził też do tematów istotnych społecznie w kraju jak choćby – tak istotne – Strajki Kobiet na przełomie 2020 i 2021 roku. Jednak w dzisiejszych czasach czytelniczki i czytelnicy potrzebują czegoś więcej niż jedynie ładnego obrazka i modowych ciekawostek, co zrozumiał już amerykański Vogue, gdzie na okładkach możemy zobaczyć nie tylko modelki, ale też polityczki, osoby zaangażowane. W dzisiejszych czasach chcemy czytać o rzeczach istotnych, mających realny wpływ na nasze życie.

Zmienić to ma szansę nowa redaktor naczelna, mieszkająca i pracująca od lat w Londynie, Ina Lekiewicz, która do świata mody i kreacji ma nowatorskie, niesztampowe podejście. Współpracowała z takimi markami, jak choćby Gucci,  Net-a-Porter czy Zara, zdobywając doświadczenie jako fotografka, dyrektorka kreatywna czy reżyserka. 20 letnie doświadczenie w branży pozwoliło jej również dzielić się wiedzą m.in. w Condé Nast School of Fashion czy na Uniwersytecie Warszawskim. 

Pisząc o Inie Lekiewicz nie można nie wspomnieć o wydawanym i tworzonym przez nią magazynie „Unpolished”, ukazującym się dwa razy do roku. To wydawnictwo, w którym można zobaczyć bardziej osobiste, alternatywne podejście do mody. Zupełnie inne niż to, które oglądamy na co dzień w internecie, telewizji czy mainstreamowych pismach. 

Kasia Jordan Kulczyk, wydawca „Vogue Polska” twierdzi, że Ina Lekiewicz uosabia to, czego luksusowy magazyn o modzie dzisiaj potrzebuje.” Czy rzeczywiście jej innowacyjne podejście pozwoli wynieść polską edycję magazynu na nowy poziom?

Vogue Polska pod hasłem „New Beginnings”

O tym będziemy mogli przekonać się już 26 września, kiedy to światło dzienne ujrzy pierwszy wydanie polskiego magazynu „Vogue”, stworzone pod przewodnictwem nowej redaktorki naczelnej. Tytuł wrześniowego numeru to „New Beginnings” (tłum. „Nowe początki”) i ma on kilka znaczeń. Nie jest to bowiem – jakby się mogło początkowo wydawać – jedynie nawiązanie do zmiany osoby, pełniącej funkcję redaktora naczelnego, ale również motyw przewodni wspólnego projektu wydań „Vogue” z wielu krajów.  Hasło „New Beginnings” dotyczy też nowego świata, jaki nadszedł po długich miesiącach zawieszenia i izolacji, które wielu z nas pozwoliło przewartościować różne kwestie i spojrzeć na życie z nieco innej perspektywy.

Dwie z czterech okładek wrześniowego numeru Vogue Polska ze zdjęciami Andrew Jacobsa. Fot. Instagram.com/vogue.polska

Sesja okładkowa została wykonana o wschodzie słońca, co ma dodatkowo podkreślić symbolikę całego projektu. Zdjęcia wykonał Andrew Jacobs, który słynie z umiejętności kreowania niezwykłego nastroju, za pomocą odpowiedniego wykorzystania światła, ruchu i kompozycji.

Co ciekawe, wrześniowy numer „Vogue’a” to nie jedna, a… 4 okładki. Na trzech z nich podziwiać możemy fotografie, których bohaterką jest Maja Zimoch, nazywana objawieniem świata mody. Czwarta zaś to ilustracja (wreszcie!), stworzona przez rozchwytywaną brytyjską artystkę i malarkę Fayę Wei Wei. Wiadomo również, że inna będzie cała szata graficzna magazynu, której zapowiedź można było zobaczyć na Instagramie jej autora – Łukasza Aksamita, Dyrektora Kreatywnego magazynu. Warto również wspomnieć, że Karla Gruszecka nie pełni już funkcji Szefowej Działu Mody.

Choć wszyscy znamy powiedzenie „nie oceniaj książki po okładce” w tym przypadku, chyba o niewielką ocenę pokusić się można. Wydaje się bowiem, że już po okładkowych zdjęciach i fakcie wykorzystania ilustracji, możemy zauważyć pewien kierunek zmian torowany przez Inę Lekiewicz. Czy będą to zmiany, które pozwolą polskiej edycji magazynu „Vogue” wejść na światowy poziom, oceńcie sami.

>>> Przeczytaj również: Kochaj lub nienawidź – na czym polega fenomen sieciówki SHEIN

REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData

Newsletter

FASHION BIZNES