To pokolenie na nowo kształtuje rzeczywistość, w której się poruszamy. Od korzystania z social mediów przez podejście do kariery aż po konsumowanie dóbr. Najnowszy raport międzynarodowej korporacji McKinsey & Company potwierdza, że Generacja Z to najbardziej lojalna grupa klientów w branży beauty.
Pokolenie Z, czyli osoby urodzone w latach 1996-2015 osoby, które nie znają świata bez internetu, a TikToka oglądają dla zabicia nudy, tworzą nową rzeczywistość. Są cały czas online, pochłaniając treści na platformach społecznościowych. Wiedzę o świecie czerpią właśnie z social mediów, a z raportu „Generacja Z wchodzi do gry” wynika, że mają duży problem z weryfikacją źródeł informacji. Nie są obojętni na środowisko i dużą wagę przykładają do kryzysu klimatycznego. Obserwują infleuncerów i mają do nich mieszany stosunek. Z jednej strony potrafią skorzystać z ich rekomendacji, z drugiej mają świadomość, że twórcy internetowi to „chodzące reklamy”.
Dużo mówi się również o tym, że zoomersi rewolucjonizują rynek pracy. To oni zwrócili uwagę pracodawcom, aby ci zadbali o pracowników pod kątem zdrowia psychicznego. Nadrzędną wartością jest dla nich zachowanie równowagi między życiem zawodowym i prywatnym. Buntują się przeciwko spalaniu się w pracy i w przeciwieństwie do Millenialsów, którzy mierzą się z wypaleniem zawodowym, nie zamierzają poświęcać się pracy.
Jak to wszystko przekłada się na to, jakimi generacja Z jest konsumentami? Pokolenie Z ma ogromny potencjał do napędzania rynku kosmetycznego. Do 2030 r. ich dochód będzie wynosił 33 biliony dolarów. Z raportu stworzonego przez McKinsey & Company i The Business of Fashion wynika, że to najbardziej lojalna grupa odbiorców, jeśli chodzi o branżę beauty. Jednocześnie wymagająca transparentności i wysokiej jakości produktów. Marki kosmetyczne powinny więc mieć na uwadze pokolenie Z, któremu udało się wprowadzić realne zmiany na rynku pracy. Jakie warunki podyktują w segmencie handlu i marketingu marek beauty?
Jak generacja Z robi zakupy?
Z jednej strony branża beauty rośnie w siłę i zapotrzebowanie na różnego rodzaju produkty wciąż się zwiększa. Z drugiej, rynek jest mocno nasycony powstającymi wciąż markami kosmetycznymi. Jak w tym wszystkim dotrzeć do klientów? Niepodważalnie ważną grupą odbiorców dla brandów kosmetycznych są przedstawiciele generacji Z. Istotne jest to, żeby marki mówiły ich językiem – różnorodnym, uważnym i autentycznym. Pokolenia obeznanego z nowymi technologiami, dla którego priorytetem przy wyborze produktów beauty jest jakość, skuteczność i autentyczność. Co charakteryzuje klientów z grupy zoomersów?
Testują marki polecane w social mediach
Generacja Z jest związana z kosmetykami od najmłodszych lat. Wszystko przez swobodne poruszanie się w świecie social mediów, z którego czerpią różnorodną wiedzę. Szczególnie dużą rolę odgrywają tutaj platformy YouTube oraz TikTok, na których zommersi oglądają tutoriale makijażowe i dowiadują się o viralowych kosmetykach, polecanych przez influencerów. Potwierdza to twórca Kamil Lichota, którego na TikToku obserwuje ponad 100 tysięcy użytkowników. – Dużą rolę w kwestii zakupów odgrywa też obecnie TikTok, niegdyś apka wyłącznie dla dzieciaków-dziś powoli staje na równi z Instagramem i znaczna większość znanych, światowych marek ma tam swój profil. Przez jego luźną formę mam wrażenie, że można zareklamować i sprzedać tam niemal wszystko! Każdego dnia widzimy tam nowe ‚viralowe’ produkty, o które ludzie niemal biją się w sklepach online (a nawet w stacjonarnych). Od makijażu po ubrania czy magiczne gąbki do naczyń i płyny do czyszczenia piekarnika – przyznaje influencer. Potwierdza to również badanie konsumenckie McKinsey i The Business of Fashion. 45% respondentów z pokolenia Z stwierdziło, że testuje nowe marki kosmetyczne co 2, 3 miesiące.
Przeczytaj także: Rynek dóbr luksusowych w Polsce odporny na recesję >>>
Zwracają uwagę, czy za marką beauty stoją misja i jakość
Zoomersi chcą utożsamiać się z marką, w związku z czym zwracają uwagę, jakie wartości stoją za konkretnymi brandami. Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że tę grupę klientów charakteryzują dynamiczne zmiany. Wciąż się rozwijają, pogłębiają swoją wiedzę na temat świata, kryzysu klimatycznego i zdrowia psychicznego. 46% przedstawicieli pokolenia Z jest w stanie zapłacić więcej za kosmetyk zrównoważonego brandu, a prawie 40% preferuje kosmetyki neutralne płciowo. To silne trendy, na które powinny zwrócić uwagę marki beauty.
Dla „Zetek” równie istotna jest jakość produktów. Wybierając produkty kosmetyczne zwracam uwagę przede wszystkim na jakość. Nie interesuje mnie cena, opakowanie czy sławne nazwisko, które się pod owym produktem podpisało. Mogę użyć kremu za 30 zł i kochać go równie mocno jak krem za 500 zł, mówi Kamil Lichota. Tym samym potwierdza wyniki raportu, w którym ponad połowa ankietowanych stwierdziła, że kupuje produkty, oferujące najwyższą jakość.
Przeczytaj także: Jak sztuczna inteligencja rewolucjonizuje branżę beauty? >>>
Są lojalni wobec ulubionych brandów
Klienci z pokolenia Z chcą wiedzieć wszystko o produkcie, zanim go kupią. Dlatego oglądają tutoriale na YouTube, sprawdzają polecenia na TikToku i czytają recenzje w internecie. Mimo tego, że uwielbiają testować nowe produkty, ponad 60% zoomersów deklaruje lojalność wobec ulubionych firm beauty. Podsumowując, marki kosmetyczne, które chcą zdobyć serce pokolenia Z, muszą dotrzymywać im kroku. Zmieniać się wraz z nimi, być autentyczne, wnikliwe i transparentne. Jednocześnie liderzy na rynku powinni tworzyć innowacyjne trendy i kreować nowoczesne doświadczenia zakupowe. Te wszystkie idee muszą oczywiście iść w parze z jakościowym i skutecznym produktem, najlepiej wyprodukowanym zgodnie z ideą zrównoważonego rozwoju.
Zdjęcie główne: unsplash.com