Twórcy ethical MANO postawili sobie za cel dokonanie dwóch rewolucji za jednym zamachem. Z jednej strony uważają, że w Polsce potrzebnych jest więcej etycznych marek modowych, a z drugiej chcą pokazać, że warto sięgać po nieoczywiste inspiracje płynące z innych kultur. W tym przypadku chodzi o Peru i produkty z wełny alpaki.
Właśnie zaczyna się sezon jesienno-zimowy i, póki nie jest on jeszcze w pełni, warto zastanowić się nad innowacyjnymi stylizacjami. Tradycyjne wzory prosto z Andów to idealny sposób na urozmaicenie każdej garderoby. Tym bardziej, że można w ten sposób wesprzeć drobnych producentów pochodzących z niewielkich społeczności.
To właśnie producenci są centralnym elementem w ethical MANO. Podczas gdy osoby szyjące dla sieciówek dostają z centrali bardzo precyzyjne wytyczne, które muszą spełnić, to w tym przypadku przede wszystkim od nich zależy, jak będą ostatecznie wyglądały produkty.
„Chcemy, by w ten sposób mogli wyrazić siebie i lokalne tradycje. Widzimy, że taki system pracy bardzo im odpowiada i że dzięki niemu nie czują się tylko rzemieślnikami” – mówią Oliwia Lewandowska, Karolina Smakosz i Bartosz Lada.
„Jednocześnie staramy się, by producenci czuli się odpowiednio wynagradzani za swoją pracę” – dodają twórcy marki. Dzięki temu, że Karolina i Oliwia odbyły podróż do Peru i same znalazły odpowiednich producentów, ethical MANO dociera do nich bezpośrednio i wie, że pracują oni w dobrych warunkach i za godziwą zapłatę.
Takie podejście pozwala też na obniżenie cen towarów trafiających do konsumentów. Jeszcze taniej można kupić je w trwającej przedsprzedaży w ramach kampanii na Polakpotrafi.pl. Poprzez portal ethical MANO zbiera fundusze na założenie pełnoprawnego sklepu internetowego i sprowadzenie większej partii produktów.
Gorąco zachęcamy do wsparcia projektu pod tym linkiem!
https://polakpotrafi.pl/projekt/ethical-mano