REKLAMA
Maciej Nowak od początku swojej kariery zafascynowany jest fotografią mody. Z artystą porozmawialiśmy między innymi o jego zawodowych marzeniach.

K(B)ariery: Maciej Nowak „Polecam nieposiadanie planu B”

REKLAMA

Maciej Nowak od początku swojej kariery zafascynowany jest fotografią mody i możliwościami kreowania alternatywnych rzeczywistości, które są w nią wpisane. Dzięki skupieniu na subtelnościach zawsze pozostaje blisko bohatera, nie pozwalając, by moda przykryła jego osobowość. Aktualnie reprezentuje go Mateusz Bzówka z agencji Bulletproof Warsaw.

Przeczytaj również: Właścicielka marki Mandel. „Nie wszystkim się podoba ten odjazd w stronę nowoczesności” [wywiad]

Twoja droga zawodowa zaczęła się od …

Od robienia zdjęć testowych początkującym modelkom. Po przeprowadzce do Warszawy na studia dziennikarskie, zgłosiłem się do Moniki Smolicz z agencji Rebel Models, żeby robić zdjęcia nowym twarzom. Przez pierwsze kilka miesięcy uczyłem się i próbowałem zrozumieć o co w ogóle w tym wszystkim chodzi i chyba po wykonaniu dziesięciu sesji Monika do mnie zadzwoniła i powiedziała, że „coś może z tego będzie”. Sam stylizowałem, czesałem i malowałem dziewczyny. Jeśli chodzi o naukę światła i sprzętu, to wszystkiego nauczyłem się od Maćka Michrowskiego, założyciela COTAM STUDIO. Jestem mu za to bardzo wdzięczny. 

Najlepszy i najgorszy moment w Twojej karierze to … ?

Zacznę od tych najlepszych, a takich momentów jest wiele. Każdy plan, na którym dogadujemy się całą ekipą i jesteśmy zainspirowani sobą nawzajem jest dla mnie super, niezależnie od prestiżu czy wysokości wynagrodzenia. Jak dostaję do sfotografowania okładkę książki, albumu czy kolekcji, to poczucie, że ktoś obdarza mnie zaufaniem ważnym dla niego projektem jest jest zawsze bardzo miłe. Doceniam je. Tak samo wspaniałym momentem było fotografowanie okładki książki Cleo Ćwiek, jak reżyserowanie filmu z moja własną siostra o generacji Z, czy tworzenie konceptu i zdjęć dla Sandry Kpodonou przy jej ostatniej kampanii. 

Najgorsze momenty są zawsze wtedy, kiedy godzę się na robienie czegoś wbrew sobie. Pomimo komercyjnej natury mojej pracy muszę pamiętać, że jest to ciągle praca twórcza. Jeśli nie ma w niej nic ciekawego dla mnie, to muszę zrezygnować ze zlecenia.

Przeczytaj również: Sztuka, design i moda. 8 polskich wystaw, które zobaczycie jeszcze tej jesieni

Czego o Twojej pracy nie wiedzą inni ?

Praca fotografa potrafi być bardzo stresująca i wyczerpująca. Jest się w niej ostatnim ogniwem, który musi spiąć każdy element układanki. A tych elementów potrafi być milion. Jestem introwertykiem, więc po długim planie często nie odzywam się przez kolejne dwa dni, żeby zebrać siły.

Co byłoby dla Ciebie zawodowym spełnieniem marzeń ?

Bardzo lubię swoją pracę, ale już dawno przestałem o niej marzyć. Fajnie jakby trwało to jak najdłużej, to jest moje marzenie. 

Cechy, które powinna mieć osoba, która chce podążać Twoją drogą to …

Najważniejsze jest, żeby być sobą, to znaczy pracować nad własnym stylem i żeby nie być rozwodnioną wersją kogoś innego. Pomocne na pewno również będą: kreatywność, wrażliwość i dobry gust. Również polecam nieposiadanie planu B!

Kim byś był, gdyby nie to co robisz teraz ?

Myślę, że mógłbym być bardzo dobrym terapeutą, ponieważ lubię i umiem słuchać. Tak mówi moja terapeutka. Poza tym nie umiem gotować, jeździć samochodem, liczyć, więc zostaje mi tylko tworzenie. Wspaniale byłoby być również malarzem albo Bellą Hadid!

Przeczytaj również: W co ubrać się na rower zimą? Modowe triki

Autor: Piotr Włochyń, Zdjęcie główne: mat. prywatny

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES