REKLAMA
instagram.com/azfactory

Hołd dla Albera Elbaza – które marki zjednoczyły się ku pamięci projektanta?

REKLAMA

Paryski tydzień mody zamknął pokaz ku pamięci zmarłego w kwietniu projektanta. Alber Elbaz, wieloletni dyrektor kreatywny Lanvin oraz twórca AZ Factory, zostawił po sobie niemożliwą do zapełnienia pustkę w sercach wielu miłośników mody. By oddać hołd jego osobie jak i wykonanej pracy, największe marki świata postanowiły połączyć swoje siły.

Pokaz – uroczystość

Dla wielu niemożliwe okazało się jednak możliwe! 45 projektantów z elity świata mody wzięło udział w specjalnym pokazie. We współpracy z ostatnim zespołem Elbaza powstała kolekcja nie upamiętniająca, lecz celebrująca życie i pracę projektanta. Zaprezentowana została przed przybyłą z Izraela rodzinę Albera, jak i tą modową.

Wejście na pokaz prezentowało jeden z najbardziej znanych cytatów projektanta – “When nothing goes right, go left”.

Zaproszeni mieli dostęp do poczęstunku oraz szampana, wszytko według upodobań Albera Elbaza, który wierzył w gościnność okazywaną jedzeniem.

 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez AZ Factory (@azfactory)

Odzwierciedlenia w ubraniach

Według zamysłu pokazu, każdy z projektantów miał stworzyć własny strój odzwierciedlający osobę Elbaza. Sposobów było wiele, z czego artyści widocznie skorzystali – niektórzy przyjmując motyw przewodni bardzo dosłownie.

Olivier Rousteing, dyrektor kreatywny Balmain przedstawił na krótkiej, satynowej sukience karykaturę postaci projektanta, które sam często tworzył na swoich szkicach. Identyczną koncepcję przyjął Dries Van Noten, prezentując także karykaturę Elbaza na długiej, czerwonej sukni. Ralph Lauren zaprojektował wyjątkowy sweter przedstawiający charakterystycznego dla marki misia, ubranego w strój i okulary Albera. Modelka w całości została wystylizowana w typowy dla projektanta uniform.

Inni artyści przyjęli różne interpretacje tematu. Pojawiły się także motywy serc, których to Elbaz zawsze używał do podpisywania się. Wykorzystał je Guram Gvasalia z Vetements na luźnym garniturze, Alessandro Michele z Gucci w fioletowej kreacji, oraz Viktor&Rolf na efektowej sukni.

Dominował odcień intensywnego różu, ulubiony kolor Albera Elbaza. Zaprezentowali go m.in. Demna Gvasalia z Balenciagi, w wyjątkowej, balonowej sukni, Nicolas Ghesquière z Louis Vuitton poprzez skórzaną, krótką sukienkę, Pierpaolo Piccioli z Valentino w charakterystycznej, satynowej sukni, Donatella Versace w krótkiej, błyszczącej się kreacji, czy Pieter Mulier z Maison Alaïa w prześwitującej sukni.

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez AZ Factory (@azfactory)

Love brings love

Motto, którym kierował się Alber Elbaz “Miłość sprowadza miłość” stało się nazwą całego pokazu oraz uroczystości. Projektant wierzył w dobro znajdujące się w ludziach i tak samo chciał im je okazywać.

Tą miłość okazało aż 45 wielkich projektantów. Co ciekawe, internauci zauważyli jednak nieobecność kilku nazwisk. W przygotowaniu pokazu nie wzięła udziału m.in. Virginie Viard, dyrektorka kreatywna Chanel, oraz Victoria Beckham.

Ostatni dzień Paryskiego Tygodnia Mody, jak i całego miesiąca zostanie jednak na zawsze zapamiętany, celebrując życie, osobę i pracę ponadczasowego projektanta jakim był Alber Elbaz.

>>>Czytaj także: Najciekawsze sklepy w Polsce! – opowiada Harel

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES