Spadek, umiarkowany wzrost, stagnacja, a może konsumencki boom po okresie kwarantanny? Przedstawiamy wyniki sprzedażowe za maj 2020 najważniejszych spółek retailowych w Polsce.
Jak przewidywano rynek e-commerce ucierpi najmniej na pandemii koronawirusa. Sprzedaż internetowa był – do momentu ponownego otwarcia galerii handlowych i butików stacjonarnych – jedynym kanałem sprzedaży nie tylko na rynku modowym. Jak znoszenie obostrzeń wpłynęło na wyniki finansowe w maju w największych polskich spółkach?
Internetowa sielanka LPP
Polski gigant odzieżowy, który stoi za takimi markami jak Reserved, Cropp, House, Mohito czy Sinsay, po trzech tygodniach maja odnotował spadek sprzedaży na poziomie 43 proc., w porównaniu do 32 proc. spadku w marcu i 68 proc. w kwietniu 2020 roku. Co ciekawe, pomimo znacznego spadku sprzedaży w sklepach stacjonarnych, sprzedaż online wzrosła w maju aż o 381 proc.! Prezes LPP Marek Piechocki w liście załączonym do raportu rocznego wyraża swój optymizm w związku z rozwojem spółki:
Sklepy internetowe LPP działają już na 30 rynkach. W konsekwencji, właściciel Reserved planuje osiągnąć ponad 2 mld złotych przychodów z e-commerce na koniec tego roku, w porównaniu do 1,17 mld złotych w 2019/2020 roku.
Jeszcze w tym tygodniu poznamy wyniki sprzedaży LPP za pierwszy kwartał a więc stay tuned.
CCC – m-commerce na pierwszym miejscu
Lider sektora obuwniczego w Europie Środkowo-Wschodniej nie podał dokładnych wyników sprzedażowych za miesiąc maj. Grupa skupia się obecnie na rozwoju m-commerce w sprzedaży omnichannel. Pandemia koronawirusa zwiększyła znacząco ten trend. Spółka może pochwalić się też obecnością aplikacji w Top 3 najczęściej pobieranych aplikacjach w ciągu ostatnich 12 miesięcy na platformie Google Play.
Eobuwie.pl – technologie, popkultura i wygoda
eobuwie.pl podobnie jak CCC nie ujawniło póki co wyników sprzedażowych za maj. Podobnie jak w przypadku innych spółek, grupa zanotowała spadki. Jednak w wywiadzie dla Business Insider, Marcin Grzymkowski, prezes spółki podkreśla:
Grupa jest również potentatem w zastosowaniu najnowszych technologii. W czasie pandemii została uruchomiona możliwość dokonywania skanów 2D za pomocą smartfonu, która cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem.
VGR – rynek jubilerski traci mniej niż moda męska
Spółka VGR, do której należą marki: Vistula, Wólczanka, Deni Cler, Bytom, W.KRUK poinformowała o 35,4 proc. spadku sprzedaży w maju tego roku w zestawieniu z majem 2019. Przychody ze sprzedaży samej odzieży w maju wyniosły 38,3 mln złotych, co przekłada się na 37,5 proc. spadek w porównaniu do ubiegłego roku. Warto wspomnieć, że w obliczu pandemii, jeśli konsumenci decydują się na zakupy to stawiają na inwestycje w sektorze jubilerskim. Przychody, które wygenerował W.KRUK w maju, były niższe o 26,6 proc. od przychodów osiągniętych w maju 2019 roku.
Monnari – powolny powrót do gry
Pandemia COVID-19 miała szczególnie negatywny wpływ na markę Monnari, której model biznesowy skupiał się przede wszystkim na sklepach stacjonarnych. W rezultacie przychody grupy ze sprzedaży spadły w marcu o 67 proc. r/r, a w kwietniu o prawie 90 proc.! Od maja firma obserwuje powolny wzrost sprzedaży. W raporcie Monnari czytamy:
Co więcej, spółka zakłada w lipcu i sierpniu powrót do poziomu sprzedaży i porównywalnej rentowności, biorąc pod uwagę trendy i działania. Czy to możliwe? Wakacje nigdy nie były szałowym czasem na zakupy eleganckiej odzieżī a więc poddajemy ten optymistyczny scenariusz pod wątpliwość.
Sprzedaż detaliczna w ujęciu holistycznym
Z opublikowanego przez GUS raportu, dowiadujemy się, że spadek sprzedaży odzieży i obuwia w maju wyniósł 8.2 proc. Wynik jest lepszy niż się spodziewano. Tymczasem, analitycy finansowi są nastawieni sceptycznie do pozornego, post-kwarantannowego boomu konsumpcyjnego. Ich zdaniem powrót do poziomu konsumpcji sprzed pandemii będzie niemożliwy. Jako główne czynniki podają trudną sytuację na rynku pracy oraz zmianę nawyków zakupowych w sytuacji zagrożenia epidemiologicznego.