Nie zajmują dyrektorskich stołków, nie siedzą w pierwszych rzędach na pokazach mody i nieczęsto udzielają wywiadów w mediach. Jednak to oni odpowiadają za sukces branży odzieżowej i napędzają sprzedaż w tej niesłabnącej gałęzi gospodarki. W cyklu „Ukryte zawody w modzie” przyglądamy się szarym eminencjom, które poświęciły się bardzo niekonwencjonalnym profesjom, owianych niemal tajemnicą, choć dziś świat mody nie wyobraża sobie bez nich funkcjonowania. Przybliżamy sylwetki ekspertów, którzy wyszli na przeciw HR-owym trendom i swoje pasje przekuli w ważne dla branży obszary.
Przegląd szafy ze stylistką
Ich środowiskiem pracy są mieszkania klientów, a głównym obszarem – garderoba. Stylistki, które dotąd utożsamialiśmy ze światem mody, planami zdjęciowymi i najmodniejszymi ulicami wielkich miast, gdzie pędziły do samochodów z torbami IKEA, wyszły właśnie do ludzi. Nie tylko po to, by ich stylizować, ale by pomóc im zreorganizować szafę, no i trochę życie.
Przegląd szafy – bo tak się to oficjalnie nazywa, nadal jest dla wielu jedną wielką enigmą, choć w większych miastach, usługa ta cieszy się coraz większym zainteresowaniem, a ekspertki mogą się chwalić wieloma zleceniami. Jak to zwykle bywa – gdzie potrzeba, tam usługa. Szybkie tempo życia, brak czasu i przybywające ilości nowych rzeczy wpływają na wzrost zainteresowania profesjonalną pomocą w tym zakresie.
Tym fachowo zajmują się Katarzyna Kalicka, osobista stylistka oferująca swoje usługi w formie wspólnych zakupów online, zakupów tradycyjnych czy właśnie przeglądu szafy i Maria Ernst-Zduniak, właścicielka bloga domowemetamorfozy.pl – specjalistka od declutteringu, czyli odgracania mieszkań i organizacji przestrzeni.
Garderoba pod okiem stylistki
Kasia Kalicka, z wykształcenia socjolożka z doświadczeniem sprzedażowym, stylizacją zajęła się z potrzeby połączenia zamiłowania do psychologii, wysokiego wyczucia estetyki, wrażliwości i empatii. W ubraniu zafascynowała ją forma niewerbalnego przekazu i jego ogromny potencjał w kontekście wyrażania się:
Dziś ubranie jest dla mnie przede wszystkim narzędziem do pracy ze samoświadomością i samoakceptacją moich klientów.
Maria Ernst-Zduniak była za to jedną z pierwszych stylistek, zajmujących się fachowo organizacją przestrzeni w mieszkaniu:
Gdy w 2016 roku wprowadzałam usługę declutteringu na polski rynek, mało kto rozumiał, że może skorzystać z usługi pomocy uporządkowania przestrzeni w domu. A wpadłam na to analizując z przyjaciółką rynek zachodni – usługę home stagingu, którym również zajmuję się zawodowo. Wtedy natrafiłam na delcuttering i od razu wiedziałam, że to coś dla mnie.
Organizacja szafy: podstawowe zasady
W internecie możemy znaleźć różne rady dotyczące organizacji przestrzeni w szafie. Według niektórych ubrania powinno się selekcjonować pod kątem sezonu; kompletować konkretne sety zgodnie z zasadą szafy kapsułowej lub wieszać ubrania według rodzaju i koloru. Jeszcze inne mówią o tym, że ubrania, które zakładamy najczęściej powinny znaleźć się w zasięgu wzroku. Kasia Kalicka jest jednak zdania, by nie stosować się do żadnych określonych zasad, a raczej skupić na działaniu w zgodzie ze sobą.
Uważam, że jesteśmy zdecydowanie za bardzo bombardowani zasadami, powinnościami czy must have’ami. W tym chaosie informacyjnym zapominamy o tym, żeby przefiltrować to wszystko przez siebie, swoje wartości, potrzeby czy styl życia.
Maria Ernst-Zduniak dodaje, że zacząć należy od pozbycia się ubrań niepotrzebnych, nieużywanych i nielubianych, by zdać wiedzieć ile przestrzeni do przechowywania pozostało, i które z nich wylądują na drążkach, a które w szufladach.
Wyposażenie garderoby – najczęstsze błędy
Kasia Kalicka zdradza nam, że spotkała się w trakcie swojej pracy z przeróżnymi sytuacjami,
które angażowały całą paletę emocji:
To, czego nauczyłam się już na początkowym etapie swojej pracy, to fakt, że szafy nie są tylko namacalnym bytem w postaci ubrań, a przede wszystkim przestrzenią bardzo intymną i wrażliwą. Przekraczając próg domu, zostaję zaproszona do świata mojego klienta. Świata, który nie chce zostać poddany ocenie czy wartościowaniu. Wielokrotnie usłyszałam, że najtrudniejsze, a zarazem najbardziej wstydliwe było zaproszenie mnie do swojej szafy, bo bali się, że przyjdzie stylistka i zacznie oceniać ich wybory.
W organizacji szafy na własną rękę oczywiście popełniamy wiele błędów, nie jesteśmy przecież specjalistami od układania rzeczy, i nie mamy czasu, by codziennie panować nad porządkiem. Maria Ernst-Zduniak wśród klasycznych błędów wyróżnia zapominanie o sobie, o ubraniach jakie mamy, i ich ilości, co w konsekwencji prowadzi do źle zaprojektowanej szafy.
Okazuje się wtedy, że mamy za nisko powieszone drążki na nasze sukienki, albo za mało półek na ukochane swetry. Często jest tak, że mamy wysokość między półkami tak dużą, że zmieściłoby się pomiędzy nimi 50 koszulek, tylko jak je w ten sposób ułożymy, to za
każdym razem wyciągając jedną będziemy rozsypywać pozostałe.
Organizacja małej szafy – jak praktycznie ułożyć ubrania?
Szybkie tempo życia zachęca do korzystania z usług oferujących pomoc, np. w zakresie organizacji szafy, a współczesne warunki mieszkaniowe wręcz wymuszają sięganie po ratunek. Największym wyzwaniem obecnie wydają się być małe mieszkania, a co za tym idzie, mniej przestrzeni do przechowywania. Organizacja tych małych obszarów to nie lada wyczyn, w czym świetnie odnajdują się właśnie fachowcy. Kasia Kalicka zdradza, że jej najlepszym trikiem są świadome zakupy i pewność siebie.
Nie każdy musi być minimalistą, tworzyć szafę kapsułową lub składać koszulki w rulonik, żeby zmieściło się ich jak najwięcej (możesz mieć na to czas i ochotę, ale nie musisz). Natomiast to do czego bardzo mocno zachęcam to próbować zapobiegać niż leczyć, np. świadomie podjętymi decyzjami, które pozwolą zminimalizować nietrafione wybory i zaoszczędzić pieniądze, a w konsekwencji przestrzeń.
Kalicka tłumaczy też, że organizacja szafy zaczyna się już na etapie projektowania mieszkania.
Takie działania dają możliwość nie tylko wykorzystania niezbędnej przestrzeni do przechowywania, ale też zaoszczędzenia czasu w postaci zminimalizowania ilości codziennych ruchów przy ubieraniu się.
Maria Ernst-Zduniak dodaje:
Ja sama mieszkałam przez klika lat w moim pierwszym samodzielnym mieszkaniu na 26 metrach i mam duże doświadczenie w aranżacji zakamarków do przechowywania. W małych metrażach świetnie sprawdza się system przechowywania sezonowego, czyli to, co aktualnie nosimy jest w szafie, a ubrania z innej pry roku chowamy do pawlacza. Tak nadal istnieją mieszkania z pawlaczami! Ubrania można też schować pod łóżko czy górną półkę szafy. Pamiętajmy o workach próżniowych, które świetnie nadają się do przechowywania ubrań, gdy brakuje nam na nie miejsca.
Decluttering i organizacja przestrzeni
Decluttering to dla wielu nadal czarna magia, usługa, która wydaje się absolutnie egzotyczna i nieokreślona. Z angielskiego oznacza odgracanie. Celem declutteringu jest osiągnięcie porządku i harmonii w mieszkaniu. Jedną z prekursorek tej profesji w Polsce jest Maria Ernst- Zduniak, prowadząca bloga domowemetamorfozy.pl:
Coraz więcej osób jest już świadomych declutteringu i coraz więcej osób czuje potrzebę skorzystania z takiej pomocy. Ale chce podkreślić bardzo wyraźnie, że decluttering to nie jest instagramowe układanie na półkach w pięknych pojemniczkach. To jest efekt „uboczny” odgracania, lub finalny, oczywiście z przymrużeniem oka. W declutteringu przede wszystkim chodzi o pozbywanie się niepotrzebnych rzeczy, a to dla wielu osób jest bardzo trudne i wymaga wyjścia ze swojej strefy komfortu. I w tym pomagam klientom – uporać się z przekonaniami, z trudnymi tematami.
Rozkładając termin „przegląd szafy” na czynniki pierwsze, w głowie od razu pojawia się konflikt. Jeśli zgodnie z zasadami kreowanymi w internecie powinno się wyrzucać te ubrania, których nie mieliśmy na sobie w ciągu ostatnich 6 miesięcy, to jak się to ma do filozofii vintage? Jak pozbywać się ubrań, ale dalej być eko? Kasia Kalicka tłumaczy, że w przeglądzie szafy nie zawsze chodzi o to, żeby się czegoś pozbyć.
Na tego typu teorie warto patrzeć z przymrużeniem oka i nie każdy musi interesować się trendami, czy modą vintage – to jest
całkowicie ok. Z całego serca zachęcam każdego do filtrowania wszystkiego, czym jesteśmy karmieni oraz wsłuchiwania się w siebie. W moim przekonaniu to jest najmądrzejsze podejście.
Maria Ernst-Zduniak poleca za to kierowanie się zasadą Marie Kondo, „spark joy” – albo to kochasz albo nie.
Życie jest za krótkie, by mieć w szafie ubrania, których nie lubimy, w których nie czujemy się piękni. Zanim sprzedamy czy oddamy zastanówmy się czy możemy skrócić, poszerzyć, zacerować, naprawić. Warto znaleźć dobrą krawcową – to skarb. A jak już okaże się, że nie potrzebujemy tej rzeczy, ale nadaje się do sprzedania to wystawmy ją online, w sklepie lub na lokalnej grupie na Facebooku. Pamiętajmy też, że zanim wyrzucimy warto oddać, jeśli nie jest zniszczona, dziurawa – oddajmy ją do instytucji charytatywnych. W coraz większej ilości miast są już tzw. charity shops, czy inne instytucje, które pomagają osobom w potrzebie i ubrania są dla nich cennym darem.
Przegląd szafy w przyszłości
Kasia Kalicka, bardziej niż „sprzątanie” woli termin – poznanie, tłumaczy, że w procesie reorganizacji szafy chodzi o coś więcej niż pozbywanie się starych rzeczy. Klienci zgłaszają się do osobistych stylistów również w nadziei, że zmiany zajdą w nich samych.
Niezależnie od tego, czy są to zmiany w przestrzeni zawodowej, czy prywatnej, zachodzące na poziomie głowy czy ciała, aby utrzymać lub stworzyć spójną z nami garderobę należy zatrzymać się i zastanowić: “Co teraz jest moje?”, “Czego teraz potrzebuję?”.
– mówi Kalicka. Maria Ernst- Zduniak dodaje, że decluttering i reorganizacja szafy nie są niczym nowym, wcześniej funkcjonowały w myśl zasady „kto ma porządek w szafie, ten ma porządek w głowie:
Czujemy, że mamy za dużo wszystkiego i nie potrzebujemy aż tyle – to nas zaczęło przytłaczać. Szczególnie podczas pandemii i lockdownu. Okazało się, że z wielu rzeczy po prostu nie korzystamy. Innym tematem jest konsumpcjonizm, który otacza nas z każdej strony i wręcz do nas krzyczy „kup mnie”, „musisz mnie mieć”.
Kalicka jest przekonana, że usługa przeglądu szafy będzie się cieszyć w przyszłości jeszcze większym zainteresowaniem.
Coraz więcej osób jest świadomych, że wizerunek ma realny wpływ nie tylko w aspekcie społecznym, ale też w relacji z samym sobą. To, w jaki sposób postrzegamy siebie, w dużym stopniu przekłada się na nasze samopoczucie czy osiągnięcia w różnych sferach naszego życia.
Podobnego zdania jest Ernst-Zduniak, która widzi w „odgracaniu” ogromny potencjał:
Decluttering i organizacja przestrzeni to również kompleksowe przeprowadzki, pomoc w organizacji i projektowaniu szaf, kuchni i pomieszczeń do przechowywania. Biorąc pod uwagę jak często się teraz przemieszczamy i przeprowadzamy, i jakie tempo życia prowadzimy – fachowa pomoc w tym zakresie będzie czymś bardzo pożądanym.
Przeczytaj też: Jak przetrwać kryzys w branży mody? “Najważniejsze jest świadome zarządzanie”
Zdjęcie główne: David Sims dla US Vogue July 2006