Ostatnie wiadomości o zalegających w magazynach niesprzedanych tonach ubrań wywołały sporo kontrowersji. Czy to początek upadku koncernów fast fashion? Raporty wskazują, że nadchodzi nowy, a raczej “odzyskany” trend. Odzież używana podbija ulice i serca millenialsów.
Fast fashion
Wielkie koncerny odzieżowe fast fashion wprowadzają nowe produkty, a nawet całe kolekcje praktycznie już co miesiąc. Częste wyprzedaże wymuszają pojawienie się kolejnych kolekcji. Nieustanny dopływ nowych ubrań do sklepów sprawia, że rośnie liczba wyrzucanej odzieży. Świeżo zakupione produkty po krótkim czasie zaczynają być zupełnie niemodne i chwilę po ich kupnie wydają się niepotrzebne. Tymczasem nowe kolekcje kuszą niezwykle atrakcyjnymi cenami. W ten sposób tworzy się błędne koło przede wszystkim napędzane tanią siłą roboczą. Millenialsi zaczęli dostrzegać niebezpieczeństwo tego mechanizmu i rozpoczęli zmiany na rynku modowym.
Nowy trend
Amerykański pośrednik w sprzedaży ThredUP przygotował raport ukazujący, iż sprzedaż odzieży używanej wkrótce wyprzedzi dochody koncernów sieciowych. Rynek mody “z drugiej ręki” do 2022 roku ma być wart 41 miliardów dolarów.
Według raportu, w 2017 roku sprzedaż ubrań używanych stanowiła 6% rynku modowego, przy czym 9% zajęły marki fast fashion. Do 2027 roku przewiduje się prowadzenie mody odsprzedawanej mającej stanowić 11% całości rynku, gdzie koncerny sieciówek mają zająć 10%.
Millenialsi
Zwyczaje zakupowe millenialsów są dość skomplikowane. Robią oni zakupy impulsywnie, a z drugiej strony są świadomi zagrożeń dla środowiska i konsekwencji pochopnego kupowania oraz ich negatywnych skutków dla planety.
Raport ukazuje, że milenialsi są grupą, która najszybciej pozbywa się zakupionych ubrań. Osoby w przedziale wiekowym od 18 do 24 roku życia wyrzucają odzież po założeniu jej od jednego do pięciu razy, czyli pozbywają się prawie nienoszonych produktów.
Mimo tego są świadomi niebezpieczeństwa takiego zachowania dla środowiska. Aż 77% milenialsów deklaruje, iż kupuje ubrania marek ekologicznych, dbających o planetę.
3 zaskakujące fakty o oszczędności
TredUp w raporcie wyszczególniło ciekawe dane dotyczące swoich klientów i ich nastawienia do odzieży używanej. Po pierwsze aż 66% z nich, kierując się oszczędnością, kupuje ubrania drogich marek, na które nie mogliby sobie pozwolić w oryginalnych cenach. Ponadto kryzys finansowy z 2008 roku jest jedną z przyczyn wzrostu sprzedaży ubrań używanych. Od 2008 roku liczba sprzedanej odzieży z drugiej ręki nieustannie i szybko rośnie, a do tego nic nie wskazuje, że miałoby się to zmienić. Po trzecie 13% najbardziej aktywnych klientów mody używanej to milionerzy (aktywni klienci to ci, którzy w przeciągu dwóch lat wydali ponad 10 tysięcy dolarów na TredUp).
Chęć posiadania czegoś unikatowego, oszczędność czy dbanie o środowisko? Klienci second handów i komisów kierują się różnymi motywacjami podczas wyborów zakupowych i są oni coraz widoczniejsi na rynku.
