noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData

Najstarsza polska marka jubilerska nie boi się nowoczesności. Już wiemy, jak powstaje biżuteria W.Kruk [wywiad]

REKLAMA
noSlotData

[ZDJĘCIE GŁÓWNE J. ANDRZEJEWSKIEJ i M. WOJCIECHOWSKIEJ-ZDUŃSKIEJ 16:9]

Marka W.Kruk swoje dziedzictwo buduje od ponad 180 lat, przyciągając doskonale skrojoną ofertą wszystkie pokolenia. Jej jubilerstwo charakteryzuje dbałość o detale, najwyższa jakość oraz odwaga w myśleniu o trendach. O sztuce powstawania kolekcji, współpracy z ambasadorami oraz przyszłości marki rozmawialiśmy z Joanną Andrzejewską, dyrektorką działu marketingu, a także z Małgorzatą Wojciechowską-Zduńską, dyrektorką produktu.

mat. sponsorowany

Tworzenie produktów marki W.Kruk

Paweł Makosz, Fashion Biznes: Jak wygląda proces produkcyjny w W.Kruk? Wspieracie go zewnętrznymi podmiotami?

Joanna Andrzejewska, dyrektorka działu marketingu: Zacznijmy od podstaw. Nasza marka, ze względu na swoją skalę, nie jest w stanie produkować wszystkiego od A do Z. Powodów jest kilka. Po pierwsze, nasza manufaktura nie byłaby w stanie sprostać takiej produkcji. Po drugie, nasza biżuteria jest niezwykle zróżnicowana. Każdy rodzaj wytworów wymaga specjalizacji w pewnych obszarach. Mamy jednak własne studio projektowe, które projektuje i tworzy wszystko, a następnie decydujemy, gdzie dany produkt zostanie wyprodukowany.

Małgorzata Wojciechowska-Zduńska, dyrektor produktu: Nasza biżuteria jest tak zróżnicowana, że musi być produkowana przez różnych kontrahentów lub producentów, których wybieramy w celu zapewnienia najlepszej jakości. Nie jesteśmy w stanie wyprodukować wszystkiego od początku do końca, ponieważ nie dysponujemy wystarczającą infrastrukturą, aby to zrobić. To, co robimy od początku do końca, obejmuje proces wymyślenia motywu przewodniego kolekcji, inspiracji, emocji, jakie chcemy wywołać, oraz promocji za pomocą różnych form przekazu. Jesteśmy na tyle duzi, że nie wykonujemy tego chałupniczo.

Wspomniałyście o studiu projektowym. Jest ono podzielone ze względu na asortyment, czy pracuje jako dział skupiający się na wszystkich produktach?

Małgorzata Wojciechowska-Zduńska: Projektanci są podzieleni na specjalizacje w tworzeniu biżuterii złotej i srebrnej, ale podział ten nie jest sztywny. Czasami zależy on od preferencji i predyspozycji projektantów, jak i od charakteru projektu. Ważne jest dla nas, żeby proces tworzenia biżuterii był piękny i inspirujący, zaczynając od pomysłu w głowie, aż po finalną realizację. Inspiracje do naszych projektów czerpiemy z różnych źródeł, dlatego nasz dział projektowy jest elastyczny i dynamiczny. Dostosowuje się do różnorodnych potrzeb i trendów.

Jeśli chodzi o realizację biżuterii, niezależnie czy to złotej czy srebrnej, czasami różni się ona niuansami wykonania. Złoto wymaga uwzględnienia dodatkowych aspektów, takich jak jego waga. Nie bez znaczenia są również globalne ceny na rynku kruszców. Srebro daje większą swobodę w eksperymentowaniu, ponieważ jest bardziej dostępne cenowo. Nasza marka, choć tworzy piękne dzieła, zawsze stara się utrzymać je w dostępnej cenie dla klientów. Te projekty mają cieszyć przez wiele lat.

Tworzycie również za granicą?

Małgorzata Wojciechowska-Zduńska: Tak, kiedy konspekt trafia z Polski na świat. Nasza współpraca z podwykonawcami jest wieloetapowa i bliska. Nie kończy się na wysłaniu projektu, ponieważ następuje prototypowanie i wprowadzanie poprawek. W naszym procesie twórczym romantyczna wizja projektanta i złotnika przechodzi przez pryzmat rzeczywistości, gdzie praca technologów odgrywa kluczową rolę. Proces ten trwa aż do momentu, gdy trzymamy w rękach finalny produkt, który jest gotowy do premiery kolekcji.

Joanna Andrzejewska: Kiedy projekty są gotowe, wysyłamy je do podwykonawców. Czasami jest to jeden podwykonawca, ale zazwyczaj jest ich więcej. Szczególnie w przypadku kolekcji o wielu odsłonach. Każda z odsłon jest produkowana równocześnie. Istnieje również możliwość wysłania projektów do kilku podwykonawców ze względu na kwestie ekonomiczne i zapotrzebowanie na produkcję. W przypadku projektów modowych również nie zawsze jest tak, że jeden projekt jest wykonywany przez jednego wykonawcę od razu. Projekt jest wyceniany na podstawie zapytania ofertowego, prototypowany, a następnie dokonywane są wszelkie niezbędne poprawki. Projektanci nadzorują cały proces, ponieważ czasami konieczne są zmiany, nawet jeśli projekt jest już w fazie prototypowania. Czasami zdarza się, że kolekcje nigdy nie wchodzą do produkcji pomimo istnienia prototypów, co stanowi część procesu edukacyjnego i nauki.

[ZDJĘCIE Z PROCESU PROJEKTOWANIA 16:9]

Dbałość o każdy detal

Przez ile rąk przechodzą produkty, które finalnie znamy z jubilerskich półek marki W.Kruk?

Małgorzata Wojciechowska-Zduńska: To bardzo dobre pytanie dotyczące liczby rąk, przez które przechodzi nasza biżuteria w procesie produkcyjnym. Cieszy mnie, że je zadałeś. Nasz proces produkcyjny i współpraca z dostawcami są kluczowe dla marki, dlatego stawiamy wysokie standardy. Szukamy renomowanych dostawców z długą historią i doświadczeniem, aby zapewnić wysoką jakość naszych produktów. Decyzje biznesowe, takie jak wybór materiałów czy proporcji, są podejmowane starannie. Skupiamy się na tworzeniu produktów, które cieszą naszych klientów, ale również są oparte na założeniach komercyjnych.

Proces twórczy rozpoczyna się od projektantów, którzy współpracują zarówno z technologami, jak i menedżerami produktu. W trakcie procesu uwzględniane są różne kategorie produktów, zarówno pod względem koloru, jak i materiału, na przykład złota różowego i białego. Następnie decyzje te przekładają się na wykonanie produktów zgodnie z planem, uwzględniając koszty, terminowość i standardy jakości. Cały proces może wydawać się nużący, ale jest to kluczowy element naszej pracy. Projekt przechodzi przez wiele etapów, włączając w to odlew, rzeźbienie, aż do stworzenia matrycy, która umożliwia reprodukcję produktów. Całość odbywa się przy użyciu zaawansowanych technologii, które obsługują specjaliści.

Joanna Andrzejewska: W końcowym etapie pomysł nie pochodzi wyłącznie od projektanta. Konieczne jest uzasadnienie wprowadzenia nowych produktów na rynek, dlatego współpracujemy z menedżerami produktu i ekspertami technicznymi. Naszym celem jest zadowolenie klientów oraz osiągnięcie sukcesu komercyjnego. Na początku planujemy, a następnie analizujemy potrzeby i cele. Nasz zespół projektowy pracuje nie tylko nad aspektami technicznymi, ale także nad produkcyjnymi. Decyzje dotyczące kategorii produktów, różnorodności kolorów czy wyboru materiałów są kluczowe dla naszej marki. Mamy dedykowany zespół kupców, którzy dbają o realizację projektów zgodnie z planem, uwzględniając wszelkie drobne elementy i kwestie finansowe. Terminowość i zgodność z normami jakościowymi są priorytetowe. Wydawać się to może nudne, ale stanowi istotny element procesu.

Jak już wspomniałyśmy, projekt przechodzi przez wiele etapów, włączając w to odlew i rzeźbienie. Na przykład, biżuteria bez ramienia, jak nasza kolekcja “Freedom“, wymaga szczególnej uwagi podczas produkcji. Każdy detal jest istotny, dlatego matka i odlew są starannie tworzone, a maszyny obsługiwane przez doświadczonych fachowców.

Możecie jeszcze konkretniej przybliżyć nam, jak w praktyce odbywa się tworzenie biżuterii? Jakie są detale tej często rzemieślniczej pracy?

Małgorzata Wojciechowska-Zduńska: Nasza manufaktura łączy tradycyjne metody z nowoczesnymi. Proces rozpoczyna się od wytapiania wosku, który następnie jest wypełniany srebrem, przekształcając się w metal. W ten sposób powstaje wiele małych elementów, które następnie są precyzyjnie obcinane ręcznie. Kolejnym krokiem jest szlifowanie, oksydowanie i wiele innych procesów, zwłaszcza przy tworzeniu biżuterii takiej jak preludium, gdzie cały proces szlifowania wymaga pracy ludzkich rąk.

Joanna Andrzejewska: Po zakończeniu procesu twórczego, produkt przechodzi przez kontrolę jakości, prototypowanie oraz testowanie, aby sprawdzić, czy jest wygodny i funkcjonalny w użytkowaniu. Następnie przychodzi etap produkcji, w którym produkt jest metkowany i fotografowany.

Podczas odwiedzania naszej manufaktury można zobaczyć, że proces tworzenia biżuterii to skomplikowany i wieloetapowy proces, z mnóstwem ręcznej pracy. Nawet przy łączeniu dużych i wieloelementowych przedmiotów wiele czynności wykonuje się ręcznie. To właśnie ta praca ludzkich rąk nadaje każdemu detalowi wyjątkowość i precyzję, sprawiając, że noszone przez nas przedmioty są takie, jakie są.

Zaciekawił mnie ten proces weryfikacji jakości. Przeprowadzacie crashtesty!?

Małgorzata Wojciechowska-Zduńska: Crashtest to trafny żargon, ale w rzeczywistości to jest bardzo istotna kategoria pracy. Nasz zespół lubi to, co robimy, czyli testowanie biżuterii. Pytanie brzmi: dlaczego robimy te testy? To, że coś jest piękne, to oczywiście jedna sprawa, ale definicja piękna jest różna dla różnych osób. Staramy się odpowiadać na potrzeby różnych kobiet, ale ważne jest także to, że biżuteria musi być noszona.

Nasz zespół skupia się również na noszeniu produkowanej biżuterii, testując, czy jest ona wygodna w różnych sytuacjach życiowych. Biżuteria towarzyszy nam codziennie, czy to przy komputerze, czy na spacerze. Użyteczność jest kluczowa. Kontrola jakości jest podobna do tej, którą stosuje się w przypadku butów Nike, sprawdzając, czy są odpowiednio wyprofilowane i wytrzymałe. Testowanie biżuterii jest oczywiste, ale ważne, ponieważ chcemy upewnić się, że nasze produkty są trwałe i niezawodne, niezależnie od tego, czy jesteśmy w pracy, czy w domu. Oczywiście, testujemy także zgodność z normami europejskimi i zawartość substancji chemicznych. Kontrola jakości biżuterii jest bardzo formalna, szczególnie jeśli chodzi o diamenty, gdzie sprawdzamy jakość kamieni i wystawiamy odpowiednie certyfikaty.

[ZDJĘCIE NOSZONEGO PRODUKTU 16:9]

Nieprzypadkowi ambasadorzy identyfikujący się z marką

Jak duży wpływ na kolekcje mają ich ambasadorzy?

Małgorzata Wojciechowska-Zduńska: Mają ogromny wpływ, absolutnie ogromny. To jest integralna część naszego projektu od roku 2013. Kiedy zapraszamy ambasadorkę do współpracy, wiemy dokładnie, kogo zapraszamy i co chcemy osiągnąć. Mamy już pewien zarys tego, o czym będziemy rozmawiać, jakie wartości chcemy reprezentować. Staramy się, aby te wartości były zawsze zgodne z duchem czasu, istotne dla kobiet i bardzo współczesne. Martynę Wojciechowską zaprosiliśmy do współpracy, ponieważ wiedzieliśmy, że chcemy skupić się na podróżowaniu, na wolności. To było dla nas ważne. Jednak nigdy nie możemy być pewni, jakie konkretne pomysły wynikną z tych spotkań i jakie będą rezultaty naszej współpracy.

Joanna Andrzejewska: Biżuteria opowiada pewne historie, co jest dla nas bardzo istotne. Każda kolekcja czerpie inspirację z różnych źródeł. Czasami są to inspiracje z naszego otoczenia, czasami zdarza się, że reprezentują one różne idee. Nasza biżuteria nie musi być jednoznacznym symbolem, chociaż dla niektórych mogą być po prostu pięknymi dodatkami. Ambasadorka ma zatem istotne znaczenie, ponieważ jej inspiracje i przekazy mogą być związane z naszą twórczością. Pamiętam, jak Martyna przynosiła do nas swoje pomysły, i to było naprawdę inspirujące. Długo już razem pracujemy, więc ta współpraca jest dla nas bardzo cenna.

Małgorzata Wojciechowska-Zduńska: Tak, życie zmienia się, my sami się zmieniamy, dojrzewamy, pojawiają się nowe pomysły i inspiracje. Cały czas spotykamy się, wymieniamy pomysły, czasem nawet online, zwłaszcza w okresie pandemii. Nasze doświadczenia są dla nas niezmiernie ważne jako inspiracja. To one napędzają naszą kreatywność. Jesteśmy w stanie wymyślać i tworzyć rzeczy, które chcemy zrealizować.

Joanna Andrzejewska: Dzięki temu, że jesteśmy polską marką i nie musimy dostosowywać się do żadnych globalnych wytycznych, możemy działać bardzo swobodnie. To pozwala nam realizować projekty, które są dla nas istotne, takie jak współpraca z Martyną, która jest prawdziwym żywiołem. Jej praca jest pełna pasji i kreatywności, co bardzo nas inspiruje. Wiedząc, jakie są potrzeby rynku i nasze własne potrzeby, rozwijamy nasze kolekcje w różnych kierunkach, np. wprowadzając perfumy czy chusty inspirowane żywiołami. Biżuteria z kolekcji Martyny jest również inspirowana naturą, co widać w formie jej projektów. Tak jak wspomniała Gosia, nieustannie tworzymy i rozwijamy nasze pomysły.

[ZDJĘCIE Z MARTYNĄ WOJCIECHOWSKĄ 16:9]

Wybory biżuteryjne klientów w Polsce

Jak stworzyć biżuterię, która będzie wartościowa?

Joanna Andrzejewska: Aby to wyjaśnić, trzeba zrozumieć, że koszt produktu zależy od różnych czynników. Kiedy patrzysz na pierścionek, musisz wziąć pod uwagę wiele aspektów. Po pierwsze, musimy uwzględnić koszty materiałów i produkcji. Musimy także określić, dla kogo jest przeznaczona ta biżuteria i jaka będzie jej wartość dla odbiorcy. Niektóre elementy mogą wyglądać podobnie, ale różnią się materiałami i detalami, co wpływa na ich cenę. Kluczowym elementem jest także rozpoznanie potrzeb klienta oraz zrozumienie, co sprawia, że dany produkt jest wartościowy dla niego.

Nasza biżuteria musi być dobrze zaprojektowana i spełniać różne oczekiwania klientów. Niektórzy szukają w niej symboli, inni po prostu pięknych dodatków, a jeszcze inni trendów. Ważne jest, aby łączyć te różne elementy i tworzyć produkty, które są autentyczne i interesujące. Trendy w biżuterii się zmieniają, ale istnieją również pewne uniwersalne elementy, takie jak łańcuszki czy krzyżyki, które zawsze będą popularne.

Małgorzata Wojciechowska-Zduńska: Nie zawsze trzeba wynajdywać koło na nowo. Trendy mogą się zmieniać, ale istnieją pewne elementy, które zawsze będą ważne w biżuterii. Czasami wracają modne inspiracje z przeszłości, co sprawia, że niektóre elementy stają się ponownie popularne. Ważne jest, aby umiejętnie wykorzystać te trendowe inspiracje i tworzyć coś nowego i interesującego dla klientów.

Nie wierzę, że nie przyglądacie się trendom. Wydaje mi się, że z naszego trojga wyłącznie ja nie wiem, co będzie nosiło się wiosną 2025 roku!

Małgorzata Wojciechowska-Zduńska: Branża modowa opiera się na analizie trendów i korzystaniu z trendbooków jako punktów odniesienia. Te trendy wpływają również na biżuterię, ponieważ ubrania i biżuteria często komplementują się nawzajem. Istnieją także pewne uniwersalne elementy, które zawsze będą modne, na przykład kolorystyka. W biżuterii stawiamy na kolory takie jak niebieski, zielony i czerwony, tworząc różnorodne połączenia. Ważne jest, aby biżuteria pasowała do stylu i osobowości noszącej ją osoby. Biżuteria nabiera życia, gdy jest noszona. To integralna część naszej urody.

Joanna Andrzejewska: Trendy są istotne, ale równie ważne jest tworzenie produktów ponadczasowych. Dobrze zaprojektowana biżuteria zawsze będzie miała swoje miejsce, nawet jeśli nie jest aktualnie w trendach. Często to, co modne, jest kwestią preferencji i osobistego stylu. Dzisiejsze minimalizm to często subtelne akcenty, które dodają charakteru, na przykład duże kolczyki, które stają się pewnym manifestem stylu.

Małgorzata Wojciechowska-Zduńska: Kiedyś biżuteria była często podarowana z okazji szczególnych momentów w życiu. Jednak obecnie jest ona integralną częścią codziennego wyglądu i nie wymaga specjalnej okazji. Widzimy również zmianę w klienteli – dawniej często mężczyźni kupowali biżuterię dla swoich partnerek, teraz coraz częściej są to same kobiety, które decydują o swoich zakupach biżuterii.

Czy zadajecie sobie pytanie, jak powinna czuć się osoba nosząca waszą biżuterię?

Joanna Andrzejewska: Tak, dla nas to jest bardzo istotny aspekt, szczególnie pod względem emocjonalnym. Rozumiemy, że nasze klientki mają różnorodne potrzeby i oczekiwania – niektóre z nich chcą wyrazić swoją osobowość poprzez modę, podczas gdy inne szukają biżuterii, która pozwoli im się skryć lub poczuć bardziej pewnie siebie. Nasze podejście do tworzenia kolekcji uwzględnia te różnorodne potrzeby i aspiracje naszych klientek.

[ZDJĘCIE KLIENTA ROBIĄCEGO ZAKUPY 16:9]

Wpływ strategii marki na jej sprzedaż

W jaki sposób staracie się ulepszać doświadczenia zakupowe klientów, zarówno w e-commerce, jak i w sprzedaży stacjonarnej?

Małgorzata Wojciechowska-Zduńska: W ostatnich latach widzimy ogromny rozwój e-commerce. Pandemia stanowiła swoisty punkt zwrotny, gdy konsumenci zmuszeni byli nauczyć się kupować biżuterię online. W tej sytuacji ważne jest, aby klienci czuli się komfortowo i pewnie podczas zakupów internetowych. Jednak są też tacy, którzy wolą obejrzeć biżuterię osobiście w salonie stacjonarnym, na przykład aby przymierzyć pierścionki. Dlatego też oferujemy różnorodne opcje, umożliwiające klientom wygodne zakupy, zarówno online, jak i offline.

Nasz sklep internetowy działa jak katalog produktów, pozwalając klientom zapoznać się z naszą ofertą przed zakupem. Dodatkowo stawiamy na unikalny design biżuterii oraz kampanie, które podkreślają wartości, którymi się kierujemy. Wszystko to po to, aby nasze klientki miały poczucie, że dokonują wyjątkowych zakupów, które nie są tylko banalnymi transakcjami.

Duży odsetek waszych klientów to powracający konsumenci?

Małgorzata Wojciechowska-Zduńska: Tak, mamy oczywiście program lojalnościowy o nazwie “Klub dla Przyjaciół W. Kruk”. Nasi stałymi klientami z przyjemnością korzystają z tego programu. Oferujemy im różnego rodzaju promocje i rabaty, dostęp do nowości oraz zaproszenia na specjalne wydarzenia zakupowe. Nasz klub lojalnościowy cieszy się dużym zainteresowaniem ze strony klientów, którzy regularnie do nas wracają.

Jeśli chodzi o perspektywę marketingową, dla nas zawsze najważniejszy jest produkt. Nie tworzymy kampanii, które są oderwane od rzeczywistości. Nasze działania marketingowe opierają się na produkcie i inspiracjach z nim związanych. W naszych kampaniach zawsze stawiamy na eksponowanie produktu, aby nasi klienci mogli zobaczyć i docenić piękno naszych wyrobów.

Zdjęcie główne: mat. prasowy

REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
Tagi
REKLAMA
noSlotData

Newsletter

FASHION BIZNES