Koncern LVMH ma za sobą kolejne rewelacyjne miesiące. Francuski konglomerat w pierwszym kwartale 2019 roku odnotował wzrost przychodów rzędu 16%.
Pierwszy kwartał zakończył się dla francuskiego koncernu bardzo pozytywnie. Grupa odnotowała 16%-owy przychód, co oznaczało zysk równy 12,5 miliara euro. Warto zaznaczyć, że świetna passa LVMH trwa od ponad kilkunastu miesięcy – w 2018 roku firma pobiła swój własny rekord sprzedaży, zarabiając ponad 46 miliardów euro.
>>> Zobacz również: Rekordowe wyniki koncernu LVMH
Wzrost organiczny w pierwszym kwartale wyniósł 11% w stosunku do analogicznego okresu w ubiegłym roku. W tym okresie wszystkie regiony geograficzne odnotowały dodatnie wyniki. W sekcji mody i artykułów skórzanych wzrost organiczny osiągnął +15%, a lekko przychód przewyższył kwotę 5 miliardów euro.
Początek 2019 roku to dla LVMH wzrost sprzedaży w najbardziej topowych markach tj. Louis Vuitton czy Christian Dior, jak i mniejszych brandach jak Fendi czy Loewe. W lutym w Londynie uruchomiono długo oczekiwaną wystawę Christian Dior: Designer of Dreams, której popularność bez wątpienia odzwierciedlają opublikowane wyniki sprzedaży.
Niemałe znaczenie dla wzostu sprzedaży koncernu miał ubiegłoroczny powrót Hedi Slimane do szeregów LVMH. Jego kontrowersyjna kolekcja ready-to-wear stworzona dla Celine trafiła do sprzedaży w lutym tego roku i jak wygląda, wbrew sceptycznym opiniom miłośników #OldCeline osiągnęła oczekiwany finansowy sukces.
Warto wspomnieć, że na początku tego roku świat mody obiegła informacja, że Rihanna pracuje nad autorską linią ubrań, którą miałaby stworzyć właśnie pod skrzydłami francuskiego koncernu. Marka ta miałaby stać się pierwszym autorskim konceptem LVMH od 1987 roku, czyli czasu powstania marki Christiana Laxroix. Jeśli wszystko się potwierdzi, obroty LVMH mają tylko szansę piąć się w górę w kolejnych miesiącach. Bez względu jednak na współpracę z Rihanną, sądząc po nieustającym wzroście, wygląda na to, że kolejne miesiące mają szanę należeć właśnie do LVMH.
>>> Zobacz również: LVMH prześciga Zarę. Oto trzeci najbogatszy człowiek świata
