Chcąc stawić czoła rosnącej konkurencji z branży e-commerce, marka H&M postanowiła znaleźć w swojej ofercie więcej miejsca dla towarów od producentów zewnętrznych.
Obecnie H&M w swojej ofercie posiada produkty od 70 marek zewnętrznych. W sklepach stacjonarnych oraz internetowych marki możemy znaleźć już między innymi towary od takich firm, jak Adidas, New Balance, czy Klättermusen. Rozwój tej ścieżki biznesu ma pozwolić szwedzkiemu detaliście na zwiększenie konkurencyjności względem typowych marketplace’ów.
– Wdrażana przez nas polityka została bardzo dobrze przyjęta przez klientów, którzy cieszą się z uzupełniania asortymentu H&M innymi markami – powiedziała Helena Helmersson, dyrektorka generalna H&M. Dodała ona, że marka musi się teraz skupić „na upewnieniu się”, że ma „odpowiedni kręgosłup, na przykład odpowiednią logistykę, aby naprawdę zapewnić rentowny wzrost”.
To, czy na tej płaszczyźnie H&M osiągnie sukces zależne jest od wielu czynników. Między innymi od tego, czy uda mu się wyróżnić czymś szczególnym, czymś co odciągnie konsumentów od znanego już marketplace’u. Pamiętajmy jednak, że H&M nie zaczyna od zera. To marka generująca świetne zasięgi oraz posiadająca rozbudowaną infrastrukturę. Na pewno, więc jest graczem, na którego już spoglądają e-commerce’owi giganci.