Edgardo Osorio to Kolumbijczyk, który założył jedną z najpopularniejszych obecnie marek obuwniczych. Jego eleganckie, a jednocześnie praktyczne projekty pokochały m.in. Anne Hathaway, Sarah Jessica Parker, Nicole Kidman czy Scarlett Johansson. Modele butów Aquazzura szybko okazały się bestsellerami, przez co są już dostępne u ponad 350 dystrybutorów na całym świecie (w tym Net-a-Porter i Matchesfashion.com). Teraz ich projektant opowiedział nam o własnej firmie i świecie luksusowych dodatków.
Sabina Zięba: Dlaczego nie nazwałeś marki swoim nazwiskiem, śladem innych projektantów obuwia?
Edgardo Osorio: Chciałem, aby nazwa wyrażała tożsamość mojej marki. Pragnąłem nazwy, która ucieleśnia żywy styl “dolce vita”, jaki można dostrzec w moim ukochanym Capri. W rzeczywistości nazwa “Aquazzura” narodziła się podczas wakacji na tej pięknej wyspie. W słoneczny letni dzień zainspirował mnie widok jasnego, niebieskiego koloru morza. Nazwa AQUAZZURA po włosku oznacza bowiem błękitną wodę.
Skąd wzięła się Twoja miłość do butów?
Pojawiła się ona już w dzieciństwie, które spędziłem w otoczeniu kobiet. To one rozpaliły we mnie zainteresowanie modą. Pamiętam, że moja mama cały czas chodziła na obcasach. Ubierała się dość skromnie, ale zawsze nosiła świetne buty. Od dziecka dużo rysowałem i szkicowałem. Projektowanie butów wkrótce stało się moją prawdziwą pasją i naturalnym przedłużeniem mojej miłości do mody – czymś instynktownym, co zawsze przychodziło mi bardzo naturalnie. Uważam, że buty to zwierciadło kobiecej duszy. Wyrażają emocje i mogą od razu kogoś zmienić… Wystarczy spojrzeć na bajki typu “Kopciuszek”, aby zrozumieć znaczenie butów w życiu kobiet na przestrzeni dziejów. But może zmienić twoją postawę, sposób, w jaki się poruszasz i zachowujesz. Uważam, że to niezwykle interesujące.
Zanim założyłeś markę Aquazzura, pracowałeś dla innych włoskich marek luksusowych. Co było najtrudniejszym wyzwaniem, z jakim musiałeś się zmierzyć, aby ruszyć z własną firmą?
Jedną z przeszkód, jakie napotkaliśmy podczas tworzenia firmy Aquazzura, był fakt, że byliśmy nieznani i musieliśmy ugruntować swoją pozycję na rynku pełnym bardzo znanych marek. Dzięki jasnej, trwałej wizji i dobrze zdefiniowanej estetyce, udało nam się znaleźć naszą niszę rynkową i wyrobić sobie markę.
Pochodzisz z Kolumbii, wychowałeś się w Miami, a studiowałeś w Londynie. Aquazzura ma natomiast siedzibę w Toskanii i to właśnie tam powstają Twoje buty. Dlaczego wybrałeś Włochy?
Toskania to jeden z najsłynniejszych regionów z wyrobami skórzanymi na świecie i z najbardziej utalentowanymi rzemieślnikami obuwniczymi. Nie mogłem założyć swojej marki nigdzie indziej, tylko właśnie tam. Lubię pracować z ludźmi, którzy podzielają moją pasję i naprawdę kochają to, co robią. Poza tym rozumieją wartość rzemiosła i wykorzystania szlachetnych materiałów.
Muszę przyznać, że właśnie dlatego uwielbiam pracować we Włoszech. Przyjemnością jest współpraca z ludźmi, którzy pracują nie dla pieniędzy, tylko dlatego, że to kochają. A w branży obuwniczej – szczególnie we Włoszech – zwykle większość ludzi nie jest dla zarobków, a z powodu pasji. To naprawdę świetne i bardzo rzadkie. Często nie chcą oni nawet przejść na emeryturę. Cieszę się, że mam kontakt z tymi niesamowitymi artystami — niezależnie od tego, czy są to ludzie tworzący buty, skórę, technikę czy haft. Mają ogromną wiedzę.
Poza tym wspaniale jest się udać do fabryki i znaleźć w środku toskańskiej wsi. Można się zatrzymać w dowolnym miejscu, napić Chianti, zjeść wyborny talerz makaronu i skosztować kieliszka wina – i będzie miło. Nie ma wielu miejsc na świecie, w których faktycznie istnieje taka możliwość i to sprawia przyjemność.
Gdzie szukasz inspiracji do tworzenia kolejnych projektów?
Czerpię pomysły z bardzo wielu rzeczy – podróży, wystaw, książek, kobiet… Wszystko pojawia się w mojej głowie, potem umieszczam to na mood boardach. Następnie zaczynam rysować i przychodzi mi to bardzo naturalnie.
Dodam, że jedną z rzeczy, które kocham najbardziej, jest projektowanie wnętrz. Uwielbiam odwiedzać galerie sztuki i designu oraz pchle targi, po to, aby znaleźć unikalne przedmioty. Ta pasja doprowadziła mnie do stworzenia kolekcji z akcesoriami do domu o nazwie Aquazzura Casa. Zaprezentowałem ją w czerwcu ubiegłego roku podczas Milan Design Week.
Czy jest inny projektant obuwia, którego projekty lub ścieżkę kariery podziwiasz?
Zawsze kochałem Manolo Blahnika – w pewnym sensie utorował drogę reszcie z nas.
Masz wielką fankę w osobie księżnej Sussex, Meghan Markle. Jakie to uczucie widzieć ją w swoich projektach?
Kiedy Meghan Markle założyła model Matilde Pump w dniu ogłoszenia zaręczyn, było to dla mnie kompletne zaskoczenie. Meghan jest dziewczyną Aquazzury od wielu lat. Nie mogłem wymarzyć sobie lepszej ambasadorki marki. Co więcej, miałem też zaszczyt zaprojektować buty na jej ślub. Uważam, że jest nie tylko piękną kobietą, ale także wspaniałym człowiekiem.
Jakie są Twoje plany na przyszłość związane z marką Aquazzura? Czy planujesz dalszą ekspansję?
Moim marzeniem jest to, by przekształcić Aquazzurę w markę lifestylową. Tę przemianę rozpocząłem od wprowadzenia na sezon wiosna-lato 2020 pierwszej kolekcji biżuterii. Następnie wypuściłem Aquazzura Casa, natomiast w przyszłym roku zadebiutuje moja kolekcja torebek, z której jestem naprawdę dumny. Kolejnymi krokami będzie rozszerzenie oferty Aquazzury o nowe kategorie produktowe.
Co poradziłbyś innym młodym projektantom, którzy dążą do osiągnięcia sukcesu na skalę światową?
Wizualizujcie to, czego pragniecie, podążajcie za marzeniami z pasją, nigdy się nie poddawajcie i ciężko pracujcie, aby to urzeczywistnić.
Zobacz także: Kolor roku 2024 według WGSN pojawił się na wybiegu Jacquemus. “Jest odświeżający i energetyczny”
