Adidas ostatecznie pozbył się zapasów Yeezy z magazynów. Sprawdzamy, jak obecnie kształtuje się sytuacja finansowa niemieckiego producenta po rozstaniu z kontrowersyjnym raperem Kanye Westem.
Przeczytaj również: Fałszywe piękno: najbardziej podrabiane sneakersy 2023 roku
Adidas tuż po zakończeniu burzliwej współpracy z raperem Ye (niegdyś Kanye Westem), zdecydował się wstrzymać produkcję stworzonych we współpracy z nim butów Yeeze. Niesprzedane modele, które produkowane były od 2015 roku, niemiecki koncern wystawił na sprzedaż w lipcu bieżącego roku, ogłaszając czystki magazynowe. Już od samego początku sprzedaży zainteresowanie Yeezy zaczęło przebijać najbardziej optymistyczne prognozy. Tylko do lipca koncernowi udało się pozbyć 4 miliony zalegających par.
Przypomnijmy, że współpraca adidasa z Westem zakończyła się w październiku ubiegłego roku. Nastąpiło to, gdy ten wygłosił publicznie serię antysemickich komentarzy. Zakończenie tego intratnego kontraktu odbiło się na wynikach finansowych niemieckiego koncernu. Prognozował on wówczas swoją stratę operacyjną na kwotę około 700 mln euro. W drugim kwartale adidasowi udało się sprzedać kolejne partie Yeezy za 400 milionów euro. Zmniejszyło to szacowaną stratę operacyjną do 450 milionów euro.
W związku z wyprzedażą Yeezy, niemieckiemu koncernowi groziły drastyczne straty, wraz z koniecznością dokonywania odpisów na zapasy zalegające w magazynach. Gdyby zaprzestano sprzedaży wszystkich butów z tej serii, oznaczałoby to 700 mln euro strat za cały 2023 rok. Wygląda jednak na to, że ta decyzja przyniosła pozytywne skutki dla adidasa.
Dowiedz się więcej: Yeezy wciąż na topie? Adidas wyprzedaje zapasy, a zainteresowanie przebija wszelkie oczekiwania
Coraz lepsze prognozy dla adidasa
W tym tygodniu sportowy gigant już po raz drugi w ciągu ostatnich trzech miesięcy podniósł swoje prognozy. Sprzedaż w trzecim kwartale jest szacowana na około 6 miliardów euro.
Zgodnie z informacjami na portalu retaildetail.eu, niemiecki producent oprócz korzyści ze sprzedaży Yeezy, miał wyjątkowo dobrą passę na rynku chińskim. Sportowy gigant zanotował również zwiększony popyt na swoje inne modele.
Notowania niemieckiej spółki wchodzącej w skład indeksu DAX wskazują, że obroty koncernu w trzecim kwartale były o 1 proc. wyższe niż w roku ubiegłym (po uwzględnieniu efektów walutowych). W przeliczeniu na euro, firma zanotowała spadek o 6 proc do około 5,99 mld euro. Marża brutto uległa poprawie o 0,2 punktu procentowego do 49,3 proc. Wynik operacyjny spadł z 564 mln euro w roku ubiegłym do 409 mln euro, co oznacza marżę procentową na poziomie 6,8 proc.
Czy porażka związana ze współpracą z raperem Ye może mieć długofalowe konsekwencje dla adidasa? Niemiecki gigant wydaje się z nadzieją patrzą w przyszłość, prognozując roczną stratę operacyjną na kwotę 100 milionów euro. Wcześniejsze spekulacje wskazywały, że może ona wynieść aż 450 milionów euro.
Zgodnie z zapowiedziami adidasa, część zysków, które uda się osiągnąć ze sprzedaży nadwyżek, Adidas wykorzysta na wsparcie organizacji walczących z rasizmem i antysemityzmem. Latem bieżącego roku koncern przeznaczył 110 mln euro na darowizny charytatywne dla takich organizacji jak Foundation to Combat Anti-Semitism i Anti-Defamation League.
Zdjęcie główne: Pexels
Przeczytaj również: Antysemicka afera z Kanye Westem to tylko wierzchołek problemów Adidasa. Analizujemy przyszłość marki