Czy pracujemy w biurze, korporacji czy wykonujemy zadania zdalnie, wszyscy musimy zmierzyć się z połączeniem życia zawodowego i prywatnego. Istnieje koncepcja, która łączy trudne do pogodzenia aspekty każdej ze sfer życia, a jest nią work-life balance. Czy jednak w dzisiejszych czasach, kiedy każdy goni za sukcesem, a słowo harmonia wydaje się być odległe, łatwo jest mówić o życiowej równowadze?
Co to work-life balance?
Szukając definicji work-life balance możemy natknąć się między innymi na wyjaśnienie, które zakłada, że work-life balance to koncepcja zarządzania czasem, stawiająca za cel odnalezienie równowagi pomiędzy “pracą” (kariera i ambicja) a życiem prywatnym (zdrowie, rozrywka, rodzina, duchowość).
Idea powstała w latach 70. i 80. jako odpowiedź na coraz większy rozwój amerykańskich korporacji, które tworzyły ówcześnie modele budowania biznesu, przyjmowane przez firmy na całym świecie. To wtedy zaczęły pojawiać się problemy, takie jak pracoholizm czy wypalenie zawodowe, a koncepcja work-life balance miała być ich rozwiązaniem.
Co z tą harmonią?
W obecnych czasach koncepcja work-life balance nie ma sensu – stwierdziła w 2012 roku pełniąca funkcję dyrektora generalnego Facebooka Sheryl Sandberg. Początkowo równowaga między pracą a życiem prywatnym była utożsamiana przez badaczy z nieobecnością konfliktu pomiędzy karierą zawodową a wymaganiami życia rodzinnego. Dziś, w dobie której posiadamy ciągły dostęp do internetu, skrzynki mailowej, a o rozpoczętych projektach przypomina nam nasz smartfon, trudno mówić o wyraźnym oddzieleniu godzin przeznaczonych na pracę, a tych na odpoczynek i życie prywatne.
W ciągu ostatniej dekady dostrzeżono, że wzajemne zależności między rodziną i pracą nie sprowadzają się wyłącznie do tego, że pozostają lub nie pozostają one ze sobą w konflikcie. Grace Marshall, coach nazywająca siebie ninją produktywności, proponuje zastąpić work-life balance ideą, którą nazywa work-life integrity. Według Grace Marshall, koncepcja work-life integrity to nie dopuszczanie do konfliktu wartości. Sprawia, że nie musimy zastanawiać się, czy poświęcamy sobie i rodzinie wystarczająco dużo czasu, ponieważ poświęcamy go po prostu tyle, ile uważamy za słuszne. Dzięki work-life integrity pozbywamy się wyrzutów sumienia w każdej sferze życia.
Tyler Ward, start-upowiec, coach, pisarz i redaktor proponuje koncepcję o nazwie work-life rhythm. Idea ta opiera się na odnalezieniu własnego osobistego rytmu. Chodzi o to, żeby zobaczyć jak nasza energia wrasta i spada, niczym sinusoida. W trakcie dnia wykonujemy zadania, które wymagają działania na najwyższych obrotach, a są też takie, kiedy możemy zwolnić i odpocząć. Najważniejsze to zrozumieć, że zarówno spadek, jak i wzrost energii jest istotną częścią dobowego rytmu.
Jeszcze inne rozwiązanie, które można podstawić pod work-life balance to work/family enrichment, czyli wzajemne wzbogacanie się pracy zawodowej i życia rodzinnego. Idea jest wynikiem zwrócenia uwagi na wzajemne pozytywne relacje życia zawodowego i prywatnego. Przykładowo, dzięki pracy możemy nauczyć się obowiązkowości czy punktualności, a nabycie tych cech pozwala być lepszym partnerem czy rodzicem. Odwrotnie, życie rodzinne może stać się źródłem pozytywnych emocji, które przeniosą się na lepsze i bardziej produktywne funkcjonowanie w pracy. Work/life enrichment można tłumaczyć jako wzbogacanie, w którym doświadczenia z jednej roli poprawiają jakość życia w drugiej roli.
Kolejną koncepcją, o której warto wspomnieć jest stan flow. Co stoi za tym pojęciem? Stan flow to w tłumaczeniu stan przepływu, doznanie uniesienia. Twórcą idei jest Mihály Csíkszentmihályi, amerykański psycholog węgierskiego pochodzenia. Według autora flow jest to stan między satysfakcją a euforią, wywołany całkowitym oddaniem się jakiejś czynności. Przepływ następuje wtedy, gdy jest się w pełni skupionym na wykonywanej aktywności, a zadanie to wykonuje się dla czystej przyjemności z niego wypływającej. Przeprowadzone badania wykazują, iż badani w stanie flow byli siedmiokrotnie bardziej kreatywni od pozostałych. Ponadto jesteśmy bardziej twórczy nie tylko w stanie przepływu, ale także po jego zakończeniu.
Czy work-life balance obecnie możliwe?
Pojawienie się nowych idei jak work-life integrity, work-life rhythm, work/family enrichment czy stan flow może dać do myślenia, czy koncepcja work-life balance w ogóle jest jeszcze aktualna? Można wysunąć wnioski, że idea jest jedynie mitem psychologicznym i zgodzić się ze słowami wspomnianej wyżej Sheryl Sandberg, że w obecnych czasach nie jest możliwa równowaga między jednym życiem a drugim.
Zanim jednak przekreśli się pomysł równowagi życiowej, warto zauważyć, że składowe wyżej wymienionych idei mieszczą się w koncepcji work-life balance. Nie jesteśmy przecież w stanie utrzymać harmonii bez pielęgnowania najważniejszych dla nas wartości, bez odnalezienia własnego rytmu pracy, bez dostrzeżenia pozytywnych relacji życia zawodowego i prywatnego czy doświadczenia uniesienia w stanie flow.
Gdzie leży więc problem z aktualnością work-life balance? Najprawdopodobniej w definicji. W określeniu tego, czym jest ta mityczna równowaga. Potrzeba nam zauważyć, że nie isntieje tak rzeczywistość, która jest rozdzielona na „pracę” i „całą resztę”. Są to przestrzenie, które się nakładają, przeplatają i razem tworzą to, co nazywamy „życiem”.
Nie możemy więc powiedzieć, że równowaga pojawia się wtedy, gdy mamy ściśle ustalone, iż pracę codziennie żegnamy o godzinie 16.00, a resztę czasu poświęcamy rodzinie, pasji czy przyjaciołom. Work-life balance to utrzymanie równowagi, czyli umiejętność balansowania, zdolność do dobrania odpowiedniego odciąż enia i dociążenia. Czasem mamy intensywny czas w życiu zawodowym, gdzie trzeba szybko i produktywnie wykonać zlecone zadania. W takim okresie możemy spokojnie poświęcić się pracy. Nie można zapomnieć jednak o drugiej stronie medalu, czyli odciążeniu, gdzie po pracowitych tygodniach czas na zwolnienie tempa, a może nawet urlop.
Jak więc wprowadzić balans do własnego życia?
Aby żyć w harmonii i umiejętnie pogodzić życie zawodowe z prywatnym trzeba być przede wszystkim poznać siebie. Jest to świadomy proces, który ma być zgodny z własnymi wartościami, potrzebami, granicami i możliwościami. Samodzielnie decydujemy w jaki sposób balansujemy, kiedy oddajemy się pracy, a kiedy czas na odpoczynek. Bez poznania siebie, swoich celów i życiowych wartości nie jesteśmy w stanie poczuć harmonii. Chodzi o świadome życie, w zgodzie z samym sobą.
Jeśli nie jesteś pewny, czy świadomie potrafisz wyznaczyć swoje potrzeby, zadaj sobie pytania. Jakie są moje cele? Czy robię to, co lubię i jednocześnie lubię to, co robię? Kiedy czas odpuścić, a kiedy skupiam się na zadaniu? Jak polepszyć koncentracje i produktywność? Jakie są moje nawyki i zwyczaje? W czym dobrze się czuje, a jakie rytuały powinienem zmienić?
Idea work-life balance to samodzielne zarządzanie swoimi rolami życiowymi, produktywnością, energią. To my sami decydujemy, w którą stronę dziś balansujemy. Dzięki temu wiemy, kiedy możemy dać się porwać życiu zawodowemu, a kiedy czas się zatrzymać. Aby pomóc sobie w utrzymaniu równowagi, pielęgnujmy najważniejsze dla nas wartości, znajdźmy własny rytm pracy, otwórzmy oczy na pozytywną relację życia zawodowego i prywatnego oraz dajmy się ponieść flow. Gdy połączymy te wszystkie elementy w jedną całość, balansowanie stanie się naturalne, a harmonia zagości w każdej sferze naszego życia.